Czy to, że ktoś chce zasygnalizować iż mu nie zwrócili jego pieniędzy jest bzdurą ? (mówiąc wprost ukradli). "Swój", jesteś ignorantem jakich wielu na tym forum dbających jedynie o własne interesy.
Mi jak by ktoś coś ukradł to poszedł bym na policję zgłosić ten fakt a nie płakał na forum dla inwestorów. Wiedziałeś ze obligacje korporacyjne są obarczone ryzykiem wiec nie trzeba było być zachłannym i kupić obligacje skarbowe. Nie chce tu usprawiedliwiać zarządu bo nie mam ochoty na hejt ale z moich informacji wynika ze to splot wielu okoliczności spowodował utratę płynności przez spółkę w większości nie zawiniony przez zarząd. Mroźna oczywiście mieć pretensje o podejmowanie pewnych działań np zakup drewexu ale widać taka była strategia. Podoba mi się ze spółka się nie poddała pracuje i próbuje zwrócić inwestorą środki. Dziś to najlepsze co można zrobić inne rozwiązania sanacja upadłość to tylko pewna strata zainwestowanych środków. Trzeba dać spółce trochę czasu dotychczasowe działania wydają się być sensowne i przynoszą pierwsze efekty
To, że spółki mają okresowo problemy finansowe to raczej naturalna rzecz. Dobre spółki od źle zarządzanych wyróżnia jednak to jak zarząd próbuje te sprawy załatwić z dotychczasowymi inwestorami i jak to komunikuje na zewnątrz (relacje inwestorskie). Patrząc na FKD to mam wrażenie, że Prezes FKD dopiero wyszedł z jaskini i jest 100 lat za pozostałymi. Regularne lekceważenie i zbywanie obligatariuszy, brak oficjalnych komunikatów (głowa w piasek), zerowa komunikacja ze spółką, nierówne traktowanie wszystkich obligatariuszy, itd. itp. ... to jest po prostu gangsterka. Tak na marginesie to dzięki emisjom obligacji korzysta głównie spółka, gdyż ma zapewnione tanie i bez zbędnych formalności finansowanie.
Spółce szybciej do 1 złotówki niż do 20 groszy. Chętnych na zakup trochę jest. Może wiedzą coś więcej? I zanim my się dowiemy to będzie jak na np. Spółce Letus Capital gdzie inwestorzy dowiadują się ostatni a kurs już jest wysoko?
Jeśli do sierpnia lub w sierpniu bedzie już po 1 złoty, to znaczy że coś się może dziać?
Najlepiej dla nas obligatariuszy byłoby zakupić po 20 do 50 tysiecy akcji i wierzyć że tam odrobimy.
Co do obligacji to nie był dla nich wcale tani pieniądz, tansze jest znalezienie funduszy.
Zobaczymy co się będzie działo, nie zdziwiłbym się, gdyby spółka jakimś cudem kosztowała 10 złotych. Zależy w którą strone pójdzie... a może zacznie robić maseczki haha?
Możecie już obudzić się. Rzeczywistość jest brutalna, ta spółka nie jest warta nawet 10 gr. Gdybym chciał pospekulować to też bym codziennie zapowiadał kierunek na 1 zł.
Oni tak świętują tutaj wzrosty już od miesiąca. Jak spółka ogłosi zasłużoną upadłość lub zrobi to którykolwiek z bardziej niecierpliwych obligatariuszy to będą mogli obracać akcjami między sobą, a wtedy kurs poszybuje do słońca.
Oj panowie... Dyskutujecie a znajomości macie tyle co nic.
Ta spółka posiada park maszynowy, zespoły ludzi od produkcji po montażystów, posiada technologie CLT zobacz co to takiego.
Jak wykorzysta swój potencjał to może śmigać po 20 zeta.
Panie profesorze Posiadacz, faktycznie nie mamy pojęcia czym spółka się zajmuje. Skoro już zostałeś rzecznikiem FKD i tak pięknie zachwalasz ten trefny towar jakim jest FKD to powiedz nam coś więcej o majątku, który posiada spółka. Obligatariusze i komornicy będą tobie wdzięczni :)
Obligat jestes irytujący, miałem dla Ciebie opcje i propozycje jak możesz odzyskać środki zainwestowane w FKD ale nie chciałeś słuchać bo miałeś się za inteligentniejszego, zatem nie widzę sęsu aby Ci szukać takich informacji poradź sobie sam albo najmij kogoś kto zrobi audyt spółce.
Moim zdaniem Ty i ten wierzyciel co ciągle pisze jakieś nudne frazesy, to wogóle nawet nie posiadacie obligacji, a jak teraz widzicie że akcje rosną to was wsciekłość zalewa, bo tak naprawde nie chcecie nikogo ostrzec przed spółką, bo wiecie że spółka sobie poradzi, ale jedynie kieruje wami zawiść że nie zarabiacie.
To typowe, a co powiesz jak spółka za rok o tej porze będzie kosztowała o 1000%drożej i dogada się jeszcze w tym roku z obligatariuszami?
Rób co chcesz a co się stanie to się dowiemy.
Posiadacz jesteś nudny z tym swoim zachwalaniem bankruta. Na początku może i było to śmieszne, ale żart powtarzany przez dłuższy czas staje się po prostu niesmaczny. Siejesz jedynie zamęt na tym forum obwieszczając, że spółka radzi sobie świetnie, akcje za rok będą po kilka złotych, że z końcem roku spłacą obligatariuszy, itd. itp. Zastanawiam się tylko czy Zieliński ci płaci za te pozytywne informacje o FKD czy ty tak sam z siebie. Każdy pamięta twoje płaczliwe wpisy w poprzednich latach, gdzie straszenie Zielińskiego sądem należało do najdelikatniejszych. Spółka ma więcej zobowiązań (kilkadziesiąt milionów zł) niż majątku. Jeżeli ktoś nie płaci długów i nie próbuje się ułożyć z inwestorami (obligatariuszami ) jest bankrutem. Nie jesteś wart, abym musiał tobie udowadniać, że mam obligacje. Zresztą doskonale wiesz że mam, tylko próbujesz podważyć wiarygodność wszystkich, którzy próbują pisać prawdę. Oczywiście pewno masz w tym swój interes. Pewno chcesz wcisnąć nieświadomym swoje akcje po 20 zł. Osobiście wiszą mi kilkadziesiąt tysięcy za niewykupione obligacje oraz odsetki za 2 lata i nie odpuszczę tego Zielińskiemu.
Chyba mnie z kimś pomyliłeś, że ja straszyłem gorzej niż sądem?
Ty tak nie odpuszczasz pisząc wypociny i płacząc na forum?. Nic nie robisz i nie mów że wiem że masz obligacje, bo ja cie czlowieku na oczy nie widzialem ani twoich obligacji. Tak mam interes w tym aby spółce się udało wyjść na prostą bo jest wielu co ma obligacje i chciałbym aby byli spłaceni... Nie jestem jak ty egoistą. A co do samej spółki to przecież chwyta nowe kontrakty... Szuka sposobu na przetrwanie. Są tu na NC takie wydmuszki że ta przy nich to perła nawet z takimi obligatariuszami jak my na pokładzie.
Posiadacz, nie kompromituj się. Wszyscy pamiętają, jak żaliłeś się miesiącami na spółkę i prezesa. Teraz, jak dogadałeś się z FKD kosztem pozostałych poszkodowanych obligatariuszy to zmieniłeś nagle front. Oj, wychodzi z ciebie wielki egoizm. Twierdzisz, że chodzi tobie tylko o dobro spółki i żeby obligatariusze byli spłaceni - takie bajery to możesz wciskać rodzinie a nie nam, dałbyś już spokój. Zgadzam się z tobą - FKD to perła wśród wydmuszek.
Wygląda na to, że Posiadacz coś się. Irytował mnie, ale dzisiejszy news dał mi do myślenia..."spółka ... dogada się jeszcze w tym roku z obligatariuszam"
Wynika, że dogaduje się tylko z tym jednym uprzywilejowanym obligatariuszem (seria G), który obligacje ma na 16% rocznie i wypłacane regularnie odsetki. Tylko jego prezes traktuje poważnie. Pozostałe, wcześniejsze i późniejsze serie są przemilczane. Dlaczego mnie to nie dziwi ;( Nie damy jednak o sobie zapomnieć, będziemy przypominać się do skutku. Powinno Prezesowi zależeć na dogadaniu się z pozostałymi obligatariuszami. Inaczej biznes FKD nigdy nie będzie funkcjonował prawidłowo. Potencjalni kontrahenci nie będą chcieli prowadzić interesów z nierzetelną firmą. Ostatni przypadek jest tego przykładem, gdzie FKD został wybrany ze względu na najkorzystniejszą ofertę, ale ze względu na problemy m.in. z obligatariuszami, unieważniono ich ofertę. FKD będzie miało zawsze pod górę. Zatem Prezesie czekamy na wykup naszych obligacji.