witam Z uwagą obserwuję od kilku kwartałow co się w spółce dzieje. Obiecane kontrakty nie wypaliły a kurs zjechał. Nowy inwestor miał objąc kolejną emisję po 1.25 ale też nie wyszło. LSH w ostatnim komunikacie ogłosilo emisję warantów zamiennych na akcje po 0.5 zł. W mojej opini to wyraz desperacji właścicieli. Waranty maja objąć prezes viceprezes i pracownicy. Ci ostatni oczywiście dobrowolnie i bez przymusu. Prezes L.S. miałby wtedy pełną kontrolę nad tymi głosami( no bo który pracownik odważy sie przyjśc na WZA i głosować przeciwko szefowi). Sytuacja staje się coraz gorsza, straty od początku działalności, kwartał po kwartale a tu inwestycje na ukończeniu potrzebujące finansowania....a kasa na wyczerpaniu. Należności i zobowiązania wielokrotnie przewyższają kapitał wlasny, a odsetki i kapitał trzeba spłacać. Przed LS ściana, firma na gwałt potrzebuje gotówki, nikt poważny nie chce objąc nowych papierow. Więc po co brać po 0.8 zł kiedy nowe papiery będą po 0,5? pozdrawiam wytrwałych i zmęczonych Ja straciłem kilka kilo prezes wtopił już kilkanaście mln
Ciekawe co piszesz. Też obserwuję LS od jakiegoś czasu. Nie mam pojęcia dlaczego akcje spółki miałby ktokolwiek obejmować skoro prodkuje ona nikomu nie potrzbny badziew, nie umie go sprzedać a jedyne co jej wychodzi to straty. Koniec może być tylko jeden.
Też obserwuję tę spółkę o jakiegoś czasu, ale przyznaję, że kiedyś z zainteresowaniem a dzisiaj z zażenowaniem. No i ciekawością. To nieuchronna katastrofa i następny case do "księgi bankrutów". Prezes chyba faktycznie stracił miliony, ale najpierw chyba stracił głowę. Ta beznadziejna sytuacja sama z siebie zapewne się nie wzięła, a symptomy sa widoczne od ok 2 lat, że ten start-up to bardziej przekręt i skok na fundusze unijne niż innowacja. Moje zażenowanie wzbudza również i to, CO RADA NADZORCZA NA TO???? Jeden z członków dokupuje akcje, ale chyba sam nie wierzy, że to coś zmieni. A więc życzę szczęścia, bo bezapelacyjne będzie potrzebne, tym wszystkim, którzy zawierzyli swoje pieniądze Spółce. I proponuję przyjrzeć się całej Radzie Nadzorczej, bo taka bierność i uległość musi mieć swój drugi koniec. Wielkie BUM już blisko, grube dziesiątki mln z funduszy też trzeba będzie rozliczyć, i to już niebawem. Głupich na wrzutkę kasy raczej się nie znajdzie, a cudów ............. Jedno lekarstwo nie pomoże, operacja, wymiana mózgu i długa rekonwalescencja może, ale nie musi, uratować Spółkę. Ale najpierw duuuuża kasa.
widzę ze pseudo inwestorzy z h4y mocno ujadają na forum. Chłopcy mają kiepskie pojęcie o biznesie a potem chudną i tracą kilogramy. Stare powiedzenie mówi ze psiarnia szczeka a karawana jedzie dalej.
Ls tech kończy budowę fabryk, linie montażowe zamówione a kontrakty w toku negocjacji.
no to czekamy na wyniki, pewnie 2q przyniesie dużą sprzedaż i oczekiwane przez wszystkich zyski. Tymczasem życzymy powodzenia w wydawaniu kolejnych unijnych dotacji na linie technologiczne, samochody i inne takie...
sporo umów? A gdzie komunikat zarządu w tej sprawie?! Jaki będzie wynik w drugim kwartale, czy równie wystrzałowy co w pierwszym, kolejne pół miliona straty i sprzedaż na poziomie sklepu spożywczego? Ile DOMÓW ls tech HOMES wybudował dotąd?
Tak, czytałem raport, KATASTROFA! Najlepsze jest tłumaczenie zarządu, że sprzedaż, zgodnie z przewidywaniami, znacznie wzrosła. Nio tiak ......... Nie jestem tym badziewnym papierem zainteresowany, ale śledzę z ciekawości. To idealny case do analizy "jak się wydaje i marnuje pieniądze na beznadziejne projekty". I jeszcze w jednym temacie mi pasuje " ile może trwać start w start-up"??. Tutaj ani "start" nie mówiąc o "up" . Biznes istnieje już chyba tylko dla zachowania twarzy ludzi zaangażowanych w ten projekty, bo chyba głupi nie są. Ale czy nie zatracili poczucia czasu i upływających szans. Kasę stracili, chyba nie myślą o żadnej stopie zwrotu i szukają rozwiązania jak wyjść z tego bez lizania ran.
Ja myślę, że oni wszyscy wiedzą że siedzą w GIE po uszy tylko wyjść nie ma jak. Dobra mina do złej gry. Kupili sobie super okazję aby przepuścić ciężko zarobione pieniądze na mega projekt, którego jedynym powodem istnienia są dotacje UE. Gdyby nie kasa z grantów to zombie dawno leżałoby w grobie.
Ktoś ciągle ratuje kurs, gdy ten spada poniżej 1,0. To się i tak skończy, co raczej widać po dzisiejszym kursie. Papier nie jest warty nawet nominału, a panowie z twardego akcjonariatu (= zarząd + rada) chętnie pozbyli by się nawet po 2,0 PLN. Pewnie ciągną i innych inwestorów i teraz muszą grać na wzrost, bo co mają im powiedzieć? Że utopili kasę w beznadziejny projekt? A swoją drogą sami sobie zawiązali sznur na szyi, zostawiając władzę w rękach prezesa (statut) a tu najwyraźniej prezesowi biznes nie wychodzi. Pewnie biznes to jedno a osoba prezesa to drugie. Najgorsze jest przeświadczenie o swojej nieomylności i brnięcie do upadłego. I taki będzie koniec tego przedsięwzięcia. Start-up nie wykona nawet startu, a o "up" może jedynie pomarzyć. A jak kogoś stac na takie zabawy..........
Gdyby ten zarząd był poważny, to nawet w takiej sytuacji przynajmniej próbowałby coś zrobić. Ale po co - panowie inwestują sporo czasu i pieniędzy w pozyskiwanie naiwniaków gotowych wyłożyć kolejne miliony na utopijny projekt i najwyrazniej to wystarcza. Gdzie te projekty szumnie zapowiadane przez zarząd? Arabia Saudyjska, Brazylia, Chiny? Śmiech.