Ktoś ciągle ratuje kurs, gdy ten spada poniżej 1,0. To się i tak skończy, co raczej widać po dzisiejszym kursie. Papier nie jest warty nawet nominału, a panowie z twardego akcjonariatu (= zarząd + rada) chętnie pozbyli by się nawet po 2,0 PLN. Pewnie ciągną i innych inwestorów i teraz muszą grać na wzrost, bo co mają im powiedzieć? Że utopili kasę w beznadziejny projekt? A swoją drogą sami sobie zawiązali sznur na szyi, zostawiając władzę w rękach prezesa (statut) a tu najwyraźniej prezesowi biznes nie wychodzi. Pewnie biznes to jedno a osoba prezesa to drugie. Najgorsze jest przeświadczenie o swojej nieomylności i brnięcie do upadłego. I taki będzie koniec tego przedsięwzięcia. Start-up nie wykona nawet startu, a o "up" może jedynie pomarzyć. A jak kogoś stac na takie zabawy..........