Gdyby ten zarząd był poważny, to nawet w takiej sytuacji przynajmniej próbowałby coś zrobić. Ale po co - panowie inwestują sporo czasu i pieniędzy w pozyskiwanie naiwniaków gotowych wyłożyć kolejne miliony na utopijny projekt i najwyrazniej to wystarcza. Gdzie te projekty szumnie zapowiadane przez zarząd? Arabia Saudyjska, Brazylia, Chiny? Śmiech.