& ja
jak wcześniej o tym pisałem, nie wierzyłeś... Ale dobrze, że wreszcie sam przejrzałeś te zabawy... ;-D
Dzis to mogłby nawet jeden dejterowiec tak się bawić, jesli miałby trochę luźnej kasy.
Rano - podbitka 1000 akcji na 0,26
a potem przerzucanie po 24-25 gr z podkupowaniem po 23-24 gr...
Ważne i groźne jest dziś co innego:
- dotknięcie 23 gr (czyli o 1 gr ponad historyczne minimum),
- słabe obroty,
- całkowity brak popytu na tym poziomie
- NATYCHMIASTOWE podbitkowe podawanie tlenu małymi ilosciami (własnie to "natychmiastowe" podbijanie z 23 na 24 gr pokazuje, ze mamy do czynienia tu z zabawą w zanęcanie kolejnych naiwnych)...
- brak chetnych do kupowania po 24 gr
- łatwość, z jaka kurs spadł z 26 gr na 23...
1.Napisalem to na okolicznosc ze zaden grubas nie wywala papieru tylko leszczyki probuja ugrac kilka .
2.Co do "wiary" to nadal uwazam ze odchodza gierki a nikt z grubych nie ma zamiaru oddawac papieru, przynajmniej narazie
No to ja trwam przy swoim:
ad.1 grubi, ile mogli, wywalili wcześniej
ad.2 zgoda, ale grubi juz nie oddają, bo nie maja komu i uwaliliby kurs do 0,0x. Teraz czekają na jakiekolwiek info, które drobnica łyknie jako bardzo dobre i znowu poubieraja naiwnych
Poczekajmy do najbliżeszego raportu o udziałach.
On to wyjaśni.
Jęsli okaze się, nikt nie zmniejszył udziałów - przeproszę cię i oddam szacun.
W przeciwnym razie - ty to zrobisz. Umowa stoi?
Na PBG dzisiaj klasyczna podbitka i sypanie.
Na BOMI wygląda to zupełnie inaczej. Skup na wysokich obrotach, uwalanie kursu na niskich, skup na wysokich, uwalanie na niskich itd.
Tak to widzę od kilku miesięcy.
Twej tezie najwymowniej zaprzeczają zabawy w podbijanie kursu na fixach jak dzisiaj...
I niewykupione wolumeny na close.
Dlatego ja tu takze dlatego zadnego skupu nie widzę.
Jest IMO szukanie takich, co myslą, że jest skup, by ich ubierać...
jezeli dzisiaj na fixie byla podbitka to albo zwariowales juz zupelnie albo nie widziales fixu ?
ktos szybciutko wstawil 4 k po 0,24 zeby nie bylo 0,25 a na koniec uciekli z 0,25 liczac ze sie moze uda 0,23 , jak to jest podbijanie to ja jestem karkosik .
dzisiaj 1000zl( slownie jeden tysiac zlotych) mozna bylo podbic na 0,25 a jak siue skonczylo ? i ty mowisz ze dzisiaj byla podbitka na fixie ? no nie ,troche wyzej cie ocenialem
Dnia 2012-09-18 o godz. 18:27 ~hehe napisał(a):
/.../Renkor uzyskał to, do czego został zatrudniony .../.../
Już ci inni pisali, ze nawet nie chce im się prostować twych madrości inaczej... ;-D
Myślałem przez moment, że zmądrzałeś...
Jak ty masz politechniczny dyplom i nagrode rektorską, to ja jestem tym rektorem, który ci ją przyznał...
Za magisterium z madrości inaczej... ;-D
Bo piszesz na poziomie zaocznego gimnazjalisty... ;-D
I sam się znowu zatrudniam - by poużywać soibie na twych madrosciach inaczej...;-D
No i na biały kołnierzyk to bedziesz musiał długo pracować albo szukać żyrantów.
Bo szarymi to ty nie zarobisz...;-D
No pewnie, ze mu ukradli.Szare komórki ;-D
Nie umiał spojrzeć krytycznie, upierał sie przy swoim z klapkami na oczach,
nie potrafił ciąć strat, nie umie wskazać, kto tak spiskuje i chce przejąć bomi czy rabat, więc fantazjuje... ;-D
Ale przy takiej wtopie od 7 zeta... - trudno się dziwić... ;-D
Wniosek z tego taki.
Drobnica wywala, grubi zostają.
To znaczy tylko jedno.
Bomi jest pierwszą spółką na GPW gdzie leszcze ubierają grubych.
I niech tak zostanie. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Pisałem, że wczoraj toczył się spór o 0,25. Dla sprzedających za mało dla kupujących za dużo. Zarówno po stronie sprzedającej, jak i kupującej powstała konfuzja.
Dzisiaj sesja pokazała, gdzie jest granica zgody - 0,24!
Wygrali kupujący.
Co się wydarzyło? Otwarcie na 0,25 - takie normalne testowanie spornej granicy. Małe obroty.
Podbitka na 0,26 - zero odzewu. Więc się ruszyło na 0,24 - szkoda czasu do stracenia skoro są chętni na zakup. Ci którzy wczoraj liczyli przy SPRZEDAŻY za 0,26 dzisiaj uznali, że wczorajsza oferta - 0,24 jest atrakcyjna. "Nie ma na co czekać".
Potem były transakcje za 0,25 jako podbitki. Skuteczność podbitek coraz bardziej malała w czasie.
Były też podniżki - 0,23 według mnie to jeszcze nie jest kurs wiodący. Coś na zasadzie: "jest 0,24 sprzedawaj wszystko" - 0,23 to takie końcówki sprzedaży.
Ciekawy obraz pojawił się na koniec sesji.
145k ale po 0,23. 0! po 0,24! I 118k po 0,25.
Nie było też chętnego, aby podbić na 0,25 na zamknięciu.
Czyli znów dziura miedzy kupnem, a sprzedażą. Do tego z czarną świeczką.
Jestem dobrej myśli - jutro powinno być jednak 0,24, choć mówię to z wahaniem. 0,23 będzie testowane na pewno.
Naczelny bomimędrek inaczej zaraz cię pewnie podsumuje i napisze, ze pracujesz na premię... ;-D
A potem bedzie jechal na prezesa, którego wiosną tak zachwalał... ;-D
I bedzie pisał, jak to rok temu bomi miało zysk... ;-D
A od kiedy ty "sądzisz"?
Jak bys myślał, to takich bzdur byś nie pisał... ;-D
Ale znowu dajesz niezły ubaw... ;-D
Spróbuj przegadać... Tu nie trzeba odwagi, ale rzeczowych argumentów, a nie uzalania się.
Smęcisz tylko bez sensu.
Kurczę, wskaż gdzie mogą mnie zatrudnić, a odpale ci połowe pierwsze wypłaty... ;-D
Tragedią było twe wejście w bomi, a potem - nieprzyjmowanie argumentów, jak z bomi jest źle...;-D
Wtopiłeś i nie masz odwagi przyznać się, do błędu, tylko wszukasz winy wokół siebie...
To jest równie śmieszne, co żałosne... ;-D
O, jednak jesteś! ;-D
A juz się martwiłem, czy coś się nie nstało...;-D
Ja wciąż piszę dla uciechy.
Jak ci proponowałem, ze bedę pisał za twoje srebrniki, nie chyciałeś...;-D
Wiem, wiem... Trudno ci było o zyrantów, bo na bomi nie zarobiłeś ;-D
A czy są tu slepcy?...
Ty chyba dobrze nie widziałeś wszystkiego, skoro obkupowałeś się w bomi,
a potem usredniałeś, uśredniałeś i usredniałeś... ;-D
I coraz więcej narzekałeś, użalałes się, popłakiwałeś, śmęciłeś... ;-D
I ja ci tam nie zabraniam pisać, ale ty juz domagasz się cenzury...;-D
Ale poczytaj, co napisałeś - jak tu nie mieć BEZINTERESOWNEJ UCIECHY z ciebie..
Ale teraz coś bardzo serio. Wychodzę naprzeciw nie tylko twoim oczekiwaniom.
Mam propozycję, hehe, specjalną dla ciebie - jak DZIS nie odpiszesz na tego posta nic więcej poza "Umowa stoi", to ja DZIS więcej nie napiszę.
A jak DZIS zaden z mądrych inaczej rankoroznawców (na razie nie wymieniam nicków) nie wywoła mnie wprost lub posrednio, to nawet JUTRO zadnego posta nie napiszę...
Nie tylko w ripoście, ale nawet o bomi. OK? Umowa stoi?
Taki jestem bezinteresowny - specjalnie dla ciebie! ;-D
Zdecyduj się jednoznacznie. Umowa stoi, czy nie?
To jest forum. Każdy ma prawo pisać. Ty też masz licznych antyrankorowych popleczników.
Nie bedę szukał pretekstów.
Umowa jest prosta: ty wcale nie piszesz a inni na dziś nie piszą wrednie o mnie.
Proste.
Pytam ponownie: umowa stoi?
Zabawimy się (ty i ja) w milczace dziś bomiobserwowanie... OK?