Koalicja chętnych z jasnym przekazem w sprawie Ukrainy.
Podczas wirtualnej konferencji tzw. koalicji chętnych jej uczestnicy podkreślili gotowość zapewnienia gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy — czytamy w komunikacie biura prasowego premiera Kanady Marka Carneya.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koalicja-chetnych-z-jasnym-przekazem-w-sprawie-ukrainy/2grzjp9

"Sukcesy" marnej rosji.
„Rosję trzeba wykończyć”. Wojskowy Szuklinow wzywa Ukrainę do zdecydowanego kroku
Ukraiński oficer i dziennikarz Petro Szuklinow wnikliwie przeanalizował przebieg rosyjskiej wojny agresji na Ukrainę i doszedł do wniosku, że do końca 2025 roku żaden z celów dyktatora Putina – ani militarny, ani humanitarny – nie został zrealizowany. Co więcej, sytuacja wroga znacznie się pogorszyła. Oznacza to, że Ukraina ma wszelkie szanse na zwycięstwo, pomimo prób przekonania jej do czego innego.
Na dzień dzisiejszy Ukraina ma większą przewagę na polu bitwy niż Rosja.
Kreml zaczął zmieniać swoje żądania wobec Ukrainy, pokazując w ten sposób pewną słabość.
Szuklinow porównał „plan” Rosji z „rezultatem”, jaki otrzymała
Zniszczeniu uległa cała regularna armia Federacji Rosyjskiej (licząca ponad 900 000 żołnierzy, z czego około 300 000 stanowiły zawodowe wojska lądowe) oraz cały nowoczesny sprzęt wojskowy, łącznie ze starymi zapasami w magazynach.

Ukraina zbudowała najsilniejszą armię w Europie. Jako pierwsza na świecie stworzyła Siły Systemów Bezzałogowych. Każdego miesiąca od 2000 do 3000 bezzałogowych statków powietrznych i pocisków rakietowych atakuje terytorium Federacji Rosyjskiej, co nie zdarzyło się nigdy wcześniej. Ponadto, udział własnego uzbrojenia przekracza już 50%. Jednocześnie Unia Europejska inwestuje setki miliardów w zbrojenia.
Rosja przegrała:
Poparcie dla narracji rosyjskich (Wielka Wojna Ojczyźniana, Wstążka św. Jerzego, Nieśmiertelny Pułk itd.) mogła
osiągnąć 15% do 2022 roku. Obecnie oscyluje ono w granicach błędu statystycznego nawet w rosyjskojęzycznych regionach kraju.
NEUTRALNOŚĆ UKRAINY
Rosja przegrała:
Do 2022 roku idea neutralności była dość powszechna wśród Ukraińców, mogła osiągnąć 25%. Perspektywy przystąpienia Ukrainy do NATO były niezwykle niejasne. Ponadto nie istniało żadne zagrożenie militarne ze strony Ukrainy dla Rosji. Armia była słaba, brakowało nowoczesnej broni. Brak dronów i pocisków rakietowych każdej nocy nad Rosją.
Rosja otrzymała:
Ukraińcy nie postrzegają już neutralności jako formy istnienia. Traktaty wojskowe z dziesiątkami krajów, własna produkcja nowoczesnej broni, liczna i gotowa do walki armia, własne rakiety dalekiego zasięgu i drony, integracja z NATO są zapisane w Konstytucji i stanowią główny cel polityki zagranicznej.
ZDOBYCIE UKRAINY
Rosja przegrała:
Moskwa liczyła na szybkie zdobycie Kijowa i ustanowienie marionetkowego reżimu. Jednak wojna ciągnęła się latami i kosztowała rosyjską gospodarkę załamanie. Wszystkie zasoby zgromadzone przez Rosjan przez ponad 30 lat zostały przepalone na wojnie – co oficjalnie potwierdziło rosyjskie Ministerstwo Finansów.
Rosja otrzymała:
Od 2014 roku aż do dziś (w ciągu dziesięciu lat wojny) Rosjanie zdobyli i utrzymują mniej niż 18% terytorium Ukrainy (w tym Krym). Nawet znaczna część Donbasu znajduje się pod kontrolą Ukrainy. Przy obecnej dynamice wydarzeń, Rosjanie będą potrzebować od 400 do 600 lat, aby zdobyć całą Ukrainę i zrealizować swój plan.
STATUS NA ŚWIECIE I UZNANIE TERYTORIÓW OKUPIONYCH
Rosja przegrała
Rosyjska gospodarka miała ogromny wpływ na Europę i świat. Wspólne przedsięwzięcia z najbogatszymi korporacjami świata. Wspólna produkcja i projekty na całym świecie. Rosyjska gospodarka rozwijała się dynamicznie, społeczeństwo się bogaciło. Rosja zmonopolizowała wiele rynków w określonych segmentach. Wszystko to jest beznadziejnie stracone.
Rosja otrzymała:
Załamanie się stosunków handlowych, sankcje, embarga i wycofanie kapitału z Federacji Rosyjskiej. Rosja utraciła kluczowe międzynarodowe więzi handlowe. Wszystko, co budowano przez dekady, popadło w ruinę i straciło sens. Rosja nie zasiada już przy stole wielkiego biznesu. Nie zarabia pieniędzy. Szybko się ubożeje i degraduje. I tylko kilka marionetkowych podmiotów uznało Krym za rosyjski.
JĘZYK ROSYJSKI I KOŚCIÓŁ ROSYJSKI
Rosja przegrała
Szerokie poparcie dla UKP PM (RKP na Ukrainie) i milionów rosyjskojęzycznych Ukraińców to rzeczywistość stycznia 2022 r. Duży wpływ kultury rosyjskiej na społeczeństwo ukraińskie.
Rosja otrzymała:
UCP PM jest na Ukrainie faktycznie zakazana. Liczba parafii stale maleje. Znaczenie języka rosyjskiego również drastycznie spadło. Kultura rosyjska jest praktycznie nieobecna. Wstyd nawet rozmawiać o czymkolwiek rosyjskim.
MIT NIEZWYCIĘŻONOŚCI ROSJI
Rosja przegrała:
Na początku 2022 roku armia rosyjska była uważana za jedną z najsilniejszych na świecie. To właśnie utwierdzało Rosjan w przekonaniu o możliwości szybkiego zdobycia Ukrainy. Myśl o możliwości pokonania Rosjan na polu bitwy uznano za absurdalną. Ewentualny atak na terytorium Federacji Rosyjskiej uznano za samobójczy. Rosyjską flotę na Morzu Czarnym uznano za siłę nie do odparcia.
Rosja otrzymała:
Tysiące Rosjan trafiło do niewoli. Liczba zabitych i rannych Rosjan przekroczyła milion. Flota Czarnomorska praktycznie już nie istnieje, okręt flagowy został zniszczony. Rosjanie przegrali bitwę na Morzu Czarnym, nie byli w stanie zorganizować blokady morskiej Ukrainy.
Bitwa o Kijów była porażką armii rosyjskiej. Bitwa o Czernihów, Sumę i Charków była porażką. Bitwa o Cherson, Mikołajów i Odessę była porażką. Rosji nie udało się zdobyć ani jednego ośrodka regionalnego Ukrainy, konsekwentnie przegrywając wojnę o każdy z nich. Ostatnia próba, zajęcie Chersonia, zakończyła się ucieczką armii rosyjskiej.
Jednym z najbardziej uderzających epizodów wojny była klęska elitarnego rosyjskiego oddziału desantowego, rozbitego pod Gostomelem. Pozostawieni własnemu losowi, spadochroniarze nie mieli szans na przetrwanie okrążenia. Ukraińcy robią teraz pamiątkowe trofea z helikopterów atakujących Kijów.
Miesięczna operacja w Kursku i kampania Wagnerowskiej PMC na Moskwę obnażyły ​​słabość rosyjskiego reżimu. Mit o sile Rosji upadł. Podobnie jak szacunek na świecie.
Do 2025 roku największym osiągnięciem całej niegdyś potężnej armii rosyjskiej jest zdobycie miasta lub wsi w Donbasie. W tym celu Putin osobiście przeprowadza inwazję. Ale zdobycie Ukrainy nie wchodzi już w grę – Rosja jest słaba.
DEGRADACJA WYMAGAŃ ROSYJSKICH
Podsumowując, na początku 2022 roku Rosja planowała całkowitą kapitulację Ukrainy, zdobycie Kijowa i całkowitą kontrolę nad Ukrainą – polityczną, militarną i gospodarczą. Ten plan – blitzkrieg – załamał się niemal natychmiast.
Ale Rosjanie nadal czuli, że mogą wygrać. Dlatego w Stambule w 2022 roku zażądali redukcji ukraińskich sił zbrojnych do 80 000.
W 2025 roku, w „Planie 28” na Kremlu, nie ma już mowy o 600 000 żołnierzy w Siłach Zbrojnych Ukrainy. Nie ma też mowy o ograniczeniach w sprzęcie wojskowym (było tylko 300 czołgów, wyrzutnie rakietowe o zasięgu zaledwie 40 km itd.).
Ponadto, w porównaniu z rokiem 2022, Rosja nie domaga się już od Ukrainy uznania okupowanych terytoriów za rosyjskie.
Rosja zobowiązuje się również prawnie do złożenia obietnicy, że nie zaatakuje ponownie Ukrainy i Europy (jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało. Jednak w 2022 r. takich obietnic nie było).
Rosja zgodziła się również, że 100 miliardów dolarów z zamrożonych aktywów zostanie przeznaczone na odbudowę Ukrainy. W 2022 roku oczywiście nie wchodziło to w grę.
Ponadto, „Plan 28” opracowany przez Rosjan nie wspomina już ani o UCP MP (RKP na Ukrainie), ani o języku rosyjskim. Teraz Rosjanom wygodniej byłoby, gdyby Ukraina (w ramach UE) przyjęła „zasady tolerancji religijnej i ochrony języków mniejszości”.
Rosja zgodziła się również na to, że Ukraina otrzyma gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. W 2022 roku to się nie stało.
Wręcz przeciwnie, z roku na rok żądania Rosji maleją – pod presją porażek na froncie, sankcji i kryzysu gospodarczego. Początkowe cele „SVO” są teraz wymieniane bez wyjaśnienia.

Ponadto Federacja Rosyjska nie ma już środków na kontynuowanie wojny. W związku z tym w przyszłym roku możemy spodziewać się kolejnej rundy „pilnych negocjacji” w sprawie „pilnego pokoju”. Lista żądań będzie jednak jeszcze krótsza i bardziej formalna. Kontynuujemy pracę. Musimy wykończyć Rosję.

W Czeboksarach zaatakowano fabrykę wojskową produkującą elektronikę do rosyjskich dronów i rakiet.
Po eksplozjach wybuchł pożar.
https://i.c97.org/ai/664391/aux-head-1764134524-20251126_cheboksary_atack_360.jpg
Jak podaje Focus , w nocy 26 listopada w rosyjskim mieście Czeboksary w Republice Czuwaskiej doszło do serii eksplozji, po których wybuchł pożar .
Doniesienia online wskazują, że drony zaatakowały kluczową fabrykę elektroniki VNIIR-Progress.
Jak podają rosyjskie kanały Telegram, naoczni świadkowie twierdzą, że w Czeboksarach słychać było co najmniej 5-7 eksplozji, po których miasto spłonęło i zadymiło.
Kanały monitoringu podają, że według wstępnych informacji, zaatakowano zakłady WNIIR-Postęp w Czeboksarach, uważane za kluczowego producenta elektroniki. Firma produkuje między innymi elektronikę do rosyjskich dronów i pocisków rakietowych.
Nagranie z miejsca zdarzenia opublikowano w internecie.
http
s://t
.me/F
astF
ocu
s/107284?si
ngle

Władze rosyjskie nie potwierdziły jeszcze ataku drona na Czeboksary. Twierdzą jednak, że szczątki drona spadły rzekomo na wielopiętrowy budynek mieszkalny, gdzie na wyższych piętrach wybuchł pożar.
Co wiadomo o zakładach WNIIR-Postęp w Czeboksarach?
VNIIR-Progress jest częścią stowarzyszenia ABS Electro i jest uważany za kluczowego producenta anten z serii Kometa, o czym informował wcześniej portal Militarnye. Anteny te są używane w rosyjskich dronach, zwłaszcza dronach szturmowych Szahed, a także w pociskach manewrujących Kalibr i Iskander-M.
Anteny produkowane przez tę firmę chronią rosyjskie drony wojskowe przed ukraińskimi systemami walki elektronicznej.
Zakład był już wcześniej atakowany. 5 lipca tego roku drony zaatakowały halę produkcyjną zakładu, powodując pożar.

Do końca roku Ukraina otrzyma broń w ramach programu PURL o wartości 5 miliardów dolarów
Do końca roku Ukraina może otrzymać 5 miliardów dolarów pomocy wojskowej od sojuszników w ramach programu wsparcia PURL.

https://newsua.one/uploads/images/default/630_360_1474566647-3743-foto-ap.jpg
Oświadczył o tym sekretarz generalny NATO Mark Rutte .

„Na Ukrainę trafia niezwykle ważny sprzęt. Kraje europejskie wniosły znaczący wkład w ciągu ostatnich kilku lat, ale istnieją pewne możliwości, które mogą zapewnić tylko Stany Zjednoczone. Prezydent (USA Donald – red.) Trump zgodził się zapewnić, że Kanada i europejscy sojusznicy sfinansują amerykańską broń” – zauważył Rutte.

„Bardzo się cieszę, że Hiszpania również zdecydowała się poprzeć tę inicjatywę. Jest to ważne dla obrony Ukrainy, dla ratowania życia niewinnych Ukraińców i dla ochrony infrastruktury, w którą celują rosyjskie drony i rakiety. Zapewnia to również Ukrainie możliwość przeprowadzania własnych ataków i uniemożliwia Rosji odniesienie sukcesu” – dodał sekretarz generalny NATO.

Podkreślił również, że do końca roku Ukraina otrzyma około 5 miliardów dolarów pomocy wojskowej.

„Jesteśmy na dobrej drodze, aby dostarczyć Ukrainie całą broń. Ale nie chodzi tu tylko o inicjatywę PURL. Jest też czeska inicjatywa dotycząca amunicji, a także starania Litwy i Danii o zakup sprzętu dla przemysłu obronnego Ukrainy” – dodał.

Rutte podkreślił również, że kraje europejskie będą nadal dostarczać sprzęt z własnych zapasów. Chociaż zapasy te maleją po trzech, czterech latach wojny, dostawy są nadal możliwe.

>>Podczas wirtualnej konferencji tzw. koalicji chętnych jej uczestnicy podkreślili gotowość zapewnienia gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy — czytamy w komunikacie biura prasowego premiera Kanady Marka Carneya.<<

A jak w praktyce miałoby to wyglądać?

Dnia 2025-11-26 o godz. 13:45 ~Dewajtis napisał(a):
> >>Podczas wirtualnej konferencji tzw. koalicji chętnych jej uczestnicy podkreślili gotowość zapewnienia gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy — czytamy w komunikacie biura prasowego premiera Kanady Marka Carneya.<<
> >
> > A jak w praktyce miałoby to wyglądać?

Anglicy już są gotowi wysłać swoje wojska , co do wydatków na Ukrainę , taniej jest dostarczenie uzbrojenia tak aby Ukraina wygrała niż prowadzić wyścig zbrojeniowy. Całkowita kapitulacja rosji i ją rozbroić.Upada już z każdym dniem coraz szybciej.

Dzięki temu Europa zaoszczędzi biliony.
Analitycy ostrzegają, że pośpieszne porozumienie pokojowe między Rosją a Ukrainą może stać się strategiczną pułapką dla Europy. Formalne zawieszenie broni nie przyniesie prawdziwego pokoju – Moskwa nie zamierza porzucać swoich celów i będzie nadal wywierać presję na europejskie demokracje poprzez „wojnę w ukryciu” – pisze Jan Kallberg, starszy pracownik naukowy w Programie Obrony i Bezpieczeństwa Transatlantyckiego w Centrum Analiz Polityki Europejskiej, dla CEPA.
Eksperci podkreślają, że agresja Kremla była początkowo skierowana nie tylko przeciwko Ukrainie. Celem był ponowny podział Europy w sposób korzystny dla Moskwy. Utrata Ukrainy oznaczałaby dla Zachodu utratę kluczowego bufora chroniącego przed późniejszą, bardziej ukierunkowaną agresją Rosji.
Pod pozorem pokoju Europa ryzykuje dekady konfliktów poniżej progu otwartej wojny: masowe cyberataki, ataki dronów na infrastrukturę krytyczną, ingerencje za pośrednictwem mediów społecznościowych, sabotaż oraz wykorzystywanie sieci przestępczych i przepływów migracyjnych. Zagrożenia te przenikają złożone społeczeństwa znacznie głębiej niż metody zimnej wojny.
Cena takiego „pokoju” byłaby ogromna. NATO musiałoby utrzymywać zwiększone wydatki na obronność na poziomie 4-5% PKB przez dziesięciolecia, co kosztowałoby członków sojuszu co najmniej dodatkowe 2% ich majątku narodowego rocznie. W ciągu 25 lat kwota ta wyniosłaby ponad 13 bilionów dolarów, które nie byłyby dostępne na edukację, infrastrukturę ani rozwój technologiczny.
Jednocześnie konkurencja z Chinami będzie się nasilać, a zasoby Chin będą się kurczyć. Dla porównania, wszystkie dostawy z Zachodu na Ukrainę od 2022 roku wyniosły około 450 miliardów dolarów – mniej niż dodatkowe roczne wydatki NATO w tych warunkach.
Pewna klęska Rosji na Ukrainie jest bardziej racjonalną opcją pod względem finansowym niż dziesięciolecia powstrzymywania rewanżystowskiego reżimu, który potrafi jedynie eksportować chaos i utrzymywać władzę.

W rosji już się zaczyna rewolucja cenowa.
Putin pilnie potrzebuje pieniędzy na wojnę.

The Moscow Times.
Rząd rosyjski zatwierdził kolejną indeksację taryf mieszkaniowych i komunalnych, która odbędzie się w dwóch etapach w 2026 roku i będzie dwucyfrowa w połowie regionów Federacji Rosyjskiej.
Zgodnie z rozporządzeniem podpisanym przez premiera Michaiła Miszustina , od 1 stycznia cła wzrosną we wszystkich regionach o 1,7%, a drugi etap indeksacji, który będzie kilkakrotnie wyższy od pierwszego, rozpocznie się 1 października.
Rekordowa podwyżka taryf o 22% nastąpi w Kraju Stawropolskim. Cła wzrosną o 19,7% w Dagestanie, 17,5% w obwodzie tambowskim, 17,2% w obwodzie tiumeńskim, 16,3% w Osetii Północnej i 15,3% w Republice Komi.
Mieszkańcy Jakucji, Kraju Krasnojarskiego, Kraju Permskiego, obwodu murmańskiego, Udmurcji i Moskwy będą objęci 15% indeksacją. W Petersburgu rachunki wzrosną o 14,6%, a w obwodach czelabińskim, riazańskim i jarosławskim o 14%. W Sewastopolu, obwodzie twerskim, irkuckim, biełgorodzkim i Republice Tatarstanu stawki wzrosną o 13–14%. W pozostałych regionach indeksacja wyniesie od 8% do 12%, zgodnie z dokumentem opublikowanym na portalu informacji prawnej.
W tym roku stawki za media zostały zindeksowane średnio o 11,9% – co stanowi rekordowy poziom od ponad dekady. Rząd zaplanował w budżecie kolejne 30% podwyżki w ciągu najbliższych trzech lat.
Cła na gaz, które wzrosły już o 24% od początku wojny, mają wzrosnąć w tym roku o 9,6%, w 2027 r. o 9,1%, a w 2028 r. o 7%. Łącznie wzrost wyniesie 27,9%.
Planowany jest wzrost cen energii elektrycznej odpowiednio o 11,3%, 8,6% i 9,1%, co daje łącznie 31,9%. Zgodnie z planem rządu, rachunki za prąd wzrosną o 28,2%: indeksacja o 9,9% planowana jest na 2026 r., o 9,3% w 2027 r. i o 6,8% w 2028 r.

Jak wcześniej wyjaśniło Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego, środki te są niezbędne do zapewnienia niezawodnych dostaw gazu i przyłączenia nowych regionów do rosyjskiego systemu gazowego, a także do inwestycji w system energetyczny i modernizacji sieci użyteczności publicznej.
Według Izby Obrachunkowej, w 2025 roku wydatki na mieszkalnictwo i media będą stanowić około 10% wszystkich wydatków konsumpcyjnych w Rosji. Agencja ostrzegała na początku listopada, że ​​kolejna gwałtowna indeksacja przyspieszy inflację i mocno uderzy w konsumentów.

Rosyjski eksport morski spadł do 3,25 mln baryłek dziennie, co oznacza spadek o 110 000 baryłek dziennie w ciągu tygodnia. Od czasu nałożenia przez USA sankcji na Rosnieft i Łukoil spadek ten osiągnął już 530 000 baryłek dziennie.
Ceny spadają jeszcze szybciej: dochody Kremla spadły do ​​minimum w ciągu 2,5 roku – 1,13 miliarda dolarów tygodniowo.
171 milionów baryłek rosyjskiej ropy utknęło już na oceanie (+17%). Nie ma chętnych , statki widmo stoją na kotwicach , koszt rośnie a zysk kacapa topnieje.

>>Analitycy ostrzegają, że pośpieszne porozumienie pokojowe między Rosją a Ukrainą może stać się strategiczną pułapką dla Europy. Formalne zawieszenie broni nie przyniesie prawdziwego pokoju<<

Czy ten analityk w swoich analizach policzył ile ofiar w ludziach będzie kosztowało przedłużanie konfliktu? To takie ruskie myślenie, nie ważne koszty, ważny cel.

Cały czas pytam wszędzie, tu i ówdzie, czy ktoś z tych mądrych zachodnich analityków, ekspertów, chętnych przestawił konkretny plan odbicia zajętych przez Rosję terytoriów?

> > Cały czas pytam wszędzie, tu i ówdzie, czy ktoś z tych mądrych zachodnich analityków, ekspertów, chętnych przestawił konkretny plan odbicia zajętych przez Rosję terytoriów?

szukaj dalej , plan jest prosty to co ja czytam , rosja nie udźwignie ciężaru tej wojny już w 2026r.Sami będą prosić o pokój i tu będą konkretne negocjacje.

Jesteś niepoprawnym optymistą, bardziej zadowalającym sam siebie. Brakuje ci obiektywnego spojrzenia.

Gen. Pacek:

Obecnie jednak wojna w Europie, konflikt w Ukrainie, zmierza w kierunku, który trudno uznać za optymistyczny. Rosja znalazła się w strategicznie trudnym momencie. Choć wsparcie Chin i innych krajów azjatyckich daje jej pewną stabilizację w czasie wojny, na dłuższą metę ta zależność może okazać się szkodliwa. Ukraina z kolei, mimo wsparcia Zachodu, zaczyna dostrzegać, że nie zdoła wygrać tej wojny. Choć możliwe, że koniec wojny zostanie ogłoszony jako zwycięstwo przez obydwie strony. Jednak w rzeczywistości to jedna z tych wojen, gdzie obie strony – zarówno Rosja, jak i Ukraina – będą musiały pogodzić się z porażką. Prawdziwymi wygranymi mogą okazać się zewnętrzni gracze, którzy zyskają korzyści z układu geopolitycznego, jaki wyłoni się po zakończeniu konfliktu.

Obecnie jednak wojna w Europie, konflikt w Ukrainie, zmierza w kierunku, który trudno uznać za optymistyczny. Rosja znalazła się w strategicznie trudnym momencie. Choć wsparcie Chin i innych krajów azjatyckich daje jej pewną stabilizację w czasie wojny, na dłuższą metę ta zależność może okazać się szkodliwa. Ukraina z kolei, mimo wsparcia Zachodu, zaczyna dostrzegać, że nie zdoła wygrać tej wojny. Choć możliwe, że koniec wojny zostanie ogłoszony jako zwycięstwo przez obydwie strony. Jednak w rzeczywistości to jedna z tych wojen, gdzie obie strony – zarówno Rosja, jak i Ukraina – będą musiały pogodzić się z porażką. Prawdziwymi wygranymi mogą okazać się zewnętrzni gracze, którzy zyskają korzyści z układu geopolitycznego, jaki wyłoni się po zakończeniu konfliktu.

Liczba ofiar to rana, która będzie się goić przez dziesiątki lat. Dwa pokolenia będą musiały dźwigać ciężar odbudowy kraju, a skutki wojny będą odczuwalne na każdym poziomie społecznym i gospodarczym. To nie tylko kwestia podnoszenia kraju z ruin, ale także radzenia sobie z długofalowymi problemami wewnętrznymi, które wojna jeszcze bardziej pogłębiła. Już przed konfliktem istniały napięcia między wschodnią a zachodnią częścią Ukrainy, dodatkowo kwestie religijne komplikują sytuację.

Kwestie religijne w Ukrainie są bardziej skomplikowane, niż może się wydawać z zewnątrz. Wielu Ukraińców, z różnych środowisk, widzi w swojej lokalnej Cerkwi autorytet, niezależnie od politycznych nacisków państwa. Dla nich ich batiuszka jest postacią o niepodważalnym znaczeniu, a próby ingerencji ze strony rządu budzą opór. Na te podziały religijne nakładają się nacjonalistyczne nastroje, które wzrosły po 2014 r. i które teraz, w trakcie wojny, zyskały jeszcze na sile. Te skrajne ruchy nacjonalistyczne nie znikną i z czasem mogą stanowić poważny problem wewnętrzny.

Więcej na: https://magazynterazpolska.pl/pl/a/ukraina-i-rosja-beda-musialy-pogodzic-sie-z-porazka-zwyciezcami-moga-sie-okazac-zewnetrzni-gracze

Rada Atlantycka: Rosja powinna zostać ukarana.
https://i.c97.org/ai/664497/aux-head-1764170138-20251126_RF_360.jpg 
Bezkarność Kremla jest główną przeszkodą na drodze do pokoju na Ukrainie.

Eksperci zauważają, że dyskusje o warunkach bezpieczeństwa to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Znacznie ważniejsze są historyczne i ideologiczne przyczyny rosyjskiej agresji, które bezpośrednio wpływają na perspektywy każdego procesu pokojowego – pisze Atlantic Council .
Rosyjska przemoc wobec Ukrainy ma głębokie korzenie. Przez wieki rosyjskie władze – od Piotra Wielkiego po Putina – dążyły do ​​tłumienia ukraińskiej tożsamości: zakazując używania języka, prześladując przywódców kościelnych i kulturalnych oraz więziąc zwolenników niepodległości. Kulminacją tej polityki był Wielki Głód w latach 30. XX wieku, który pochłonął życie co najmniej czterech milionów Ukraińców. Rafał Lemkin , który ukuł termin „ludobójstwo”, nazwał zniszczenie narodu ukraińskiego „klasycznym przykładem” sowieckiego ludobójstwa.
Współczesna wojna jest kontynuacją tej imperialnej logiki. Każdy ostrzał ukraińskich miast, każda deportacja dzieci i niszczenie obiektów kultury są osadzone w ideologii, która postrzega ludzi jako źródło siły państwa. Według ukraińskiej prokuratury, ponad 178 000 zbrodni wojennych jest już przedmiotem śledztwa. Międzynarodowi eksperci określają rosyjskie okrucieństwa jako „systemowe” i obecne „wszędzie tam, gdzie stacjonowały wojska rosyjskie”.
Bezkarność, która przez wieki towarzyszyła rosyjskim zbrodniom, pozwoliła na odrodzenie się i umocnienie imperialnej ideologii. Dziś Kreml nie kryje chęci wchłonięcia Ukrainy, wykorzystując jej zasoby i ludność w ciągłej konfrontacji z Zachodem. Przerażające hasło „Możemy to zrobić jeszcze raz”, popularne od 2014 roku, odzwierciedla tę ekspansjonistyczną ideologię.
Aby zapewnić długotrwały pokój, społeczność międzynarodowa musi nie tylko położyć kres obecnym zbrodniom, ale także zapewnić globalne potępienie imperialnej doktryny, która umożliwia wojnę. Bez tego Rosja będzie nadal przekonana, że ​​rzeczywiście może „powtórzyć”.

Wojna w Afganistanie trwała 10 lat , zniszczyła rosje gospodarczo i co rosja zyskała?
Tylko kryzys , zginęło ok.15 tys. rosjan obecnie inna skala bo tu już mówimy o 1,2mln. i straty militarne mierzone w setkach mld.$. straty gospodarcze następne setki mld. $. i twarz na świecie.Tego nie da się odbudować w rosji na wieki. Każdy dzień wojny kosztuje rosję mld.$ i w tym nie ma kosztów zniszczonych rafinerii i dóbr trwałych.
Każdy rosjanin obudzi się w Nowym Roku z ręka w nocniku.

>>Znacznie ważniejsze są historyczne i ideologiczne przyczyny rosyjskiej agresji,<<

Bardzo jednostronna ocena. To nie jest takie czarno białe. W drugą stronę też nie jest lepiej.

"Negocjacje Ukrainy z Rosją w sprawie porozumienia pokojowego muszą uwzględniać realny scenariusz pozostawienia w rękach okupanta zajmowanych przez niego terenów" – uważa były ambasador Portugalii przy NATO Antonio Martins da Cruz. Zdaniem eksperta nierealne jest oczekiwanie od Kremla na "sprawiedliwe traktowanie słabszego".

W poniedziałkowej rozmowie z lizbońską telewizją SIC dyplomata radzi kierować się realizmem i nie liczyć, że Kreml zdecyduje się opuścić obszary zajęte po rozpoczętej w 2022 roku inwazji na Ukrainę.

Były ambasador Portugalii przy NATO wskazał, że choć UE popiera wejście Kijowa do Unii, to w pierwszej kolejności powinna ona dbać o zapewnienie bezpieczeństwa swoim sąsiadującym z Ukrainą krajom członkowskim, takim jak Polska, Słowacja, Węgry i Rumunia.

Martins da Cruz zaznaczył, że pomimo spodziewanego udziału w negocjacjach pokojowych kilku państw UE nie należy przeceniać roli Europy Zachodniej.

https://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/10590245,realny-scenariusz-pozbawia-zludzen-rosja-nie-wycofa-sie-z-okupowanych-terenow.html

Jak długo Kreml będzie mógł finansować wojnę w obliczu deficytów, długów i spadających dochodów?
https://u.newsua.one/uploads/images/default/large_photo_2025_11_26_15_46_08_9ba5e3cba6.webp

Rosyjska gospodarka wkracza w okres kryzysu systemowego: Ministerstwo Finansów przyznaje się do wyczerpywania rezerw, regiony zgłaszają niedobory gotówki, korporacje zwiększają zadłużenie, a dochody spadają. Czy Kreml będzie w stanie sfinansować wojnę?

Ministerstwo Finansów Rosji uznało kryzys finansowy: podatki znów rosną
Przyznanie się rosyjskiego Ministerstwa Finansów, że budżet na rok 2026 nie będzie miał wystarczających środków bez podwyżek podatków, stało się kluczowym wskaźnikiem pogarszającej się sytuacji gospodarczej w Federacji Rosyjskiej. Urzędnicy otwarcie stwierdzili, że państwowe rezerwy finansowe zostały wyczerpane, co oznacza, że ​​państwo musi uciekać się do bezpośredniej presji na gospodarkę poprzez podwyżki podatku VAT, opłat środowiskowych i recyklingowych. Decyzja ta nie była zaskoczeniem – w ostatnich latach wydatki rosły znacznie szybciej niż dochody, a wojna zwiększyła obciążenie wszystkich poziomów budżetu.

Wydatki rosną, dochody maleją: luka strukturalna w systemie budżetowym
Według rosyjskich władz finansowych, w ciągu sześciu lat wydatki budżetu federalnego wzrosły do ​​prawie 20% PKB. Jest to poziom rekordowy, osiągnięty dzięki wydatkom na cele wojskowe, subsydiom dla przedsiębiorstw państwowych i subsydiom dla regionów. Dochody, wręcz przeciwnie, spadły do ​​17% PKB z powodu spadku dochodów z ropy naftowej i gazu, sankcji i pogorszenia sytuacji rynkowej. Powstała luka, której nie da się już załatać starymi metodami uzupełniania skarbu państwa.

W obliczu wyczerpywania się rezerw państwo coraz częściej ucieka się do tzw. ukrytej emisji – Bank Centralny skupuje obligacje rządowe, w efekcie drukując pieniądze i przekazując je bankom państwowym. Jest to środek tymczasowy, ale to właśnie on zwiększa inflację i stymuluje wzrost zadłużenia zarówno państwa, jak i dużych przedsiębiorstw.

Budżety regionalne i sektor przedsiębiorstw: kryzys narasta
Nierównowaga gospodarcza jest zauważalna nie tylko na szczeblu federalnym. Już 56 regionów zgłosiło deficyty i rosnące zadłużenie. Władze lokalne zmuszone są do cięcia wydatków, w tym wynagrodzeń dla żołnierzy i pracowników kontraktowych. Położony blisko granicy obwód biełgorodzki, najbardziej obciążony wojną, zmniejszył wydatki na obronę dwunastokrotnie, ponieważ federalny ośrodek centralny nie jest już w stanie zrekompensować kosztów.

Podobną tendencję obserwuje się w sektorze korporacyjnym. Duże przedsiębiorstwa państwowe, takie jak Koleje Rosyjskie, zgromadziły długi liczone w bilionach rubli. Aby je uratować, planowane są podwyżki ceł, nowe subsydia i konwersja długów na papiery wartościowe.

Jednocześnie przedsiębiorstwa wycofują kapitał za granicę, głównie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie ryzyko sankcji jest minimalne. Firmy nie spieszą się z inwestowaniem w rosyjski przemysł, nawet w kompleksie wojskowo-przemysłowym, którego wzrost już się zatrzymał.

Spadający popyt konsumentów i kryzys w branży motoryzacyjnej
W obliczu presji finansowej, społeczeństwo również ogranicza wydatki. Spadek sprzedaży samochodów stał się jednym z kluczowych wskaźników. Rosjanie odmawiają kupowania Ład, sprzedaż spadła o 40%. Przymusowe przejście taksówek na rosyjskie samochody nie przyniosło rezultatu: kierowcy albo w ogóle nie kupują samochodów, albo rezygnują z rynku, co doprowadziło do „kryzysu taksówkarskiego”.

Spada również sprzedaż samochodów zagranicznych, w tym chińskich. Pomimo stabilności zewnętrznej, popyt gwałtownie spadł z powodu spadających dochodów. Jednocześnie w kraju coraz częściej występują przerwy w dostępie do internetu mobilnego, zmuszając ludzi do wypłacania gotówki w obawie przed niedostępnością terminali i bankomatów.

Ceny rosną, nie ma subsydiów: nowa rzeczywistość dla obywateli i przedsiębiorstw Rosji
Rząd rozważa zniesienie rekompensat dla stacji benzynowych za utrzymywanie niskich cen paliw. Oznacza to, że w nadchodzących miesiącach cena benzyny wzrośnie. W związku z podwyżką VAT i wzrostem opłat, presja inflacyjna będzie się nasilać.
Dodatkowym ciosem dla gospodarki był wzrost cen u chińskich dostawców. W przypadku towarów podwójnego zastosowania w Rosji wzrosły one o prawie 90%, podczas gdy w przypadku innych krajów – o niecałe 10%. Świadczy to o tym, jak bardzo Federacja Rosyjska jest uzależniona od importu i jak kosztowne są izolacje sankcji.

Impas surowcowy: czy możliwa jest reorientacja eksportu na Wschód?
Igor Sieczin, prezes państwowego koncernu naftowego Rosnieft, otwarcie oświadczył, że Rosja jest gotowa stać się bazą surowcową „socjalistycznego supermocarstwa” Chin. Jednak realizacja tej strategii nie jest jeszcze możliwa. Infrastruktura kolejowa w kierunku azjatyckim jest niewystarczająca, a budowa nowych torów jest kosztowna, zwłaszcza w czasach kryzysu. Kreml oferuje już Pekinowi programy barterowe – na przykład budowę torów w Tuwie w zamian za metale ziem rzadkich. Chiny wciąż wstrzymują się z tym, oceniając ryzyko.

Ropa naftowa już nie oszczędza: spadające przychody i rosnące koszty
Eksperci odnotowują rekordowy spadek dochodów z ropy naftowej. Bloomberg donosi, że ceny rosyjskiej ropy Urals spadły do ​​36,6 dolara za baryłkę, podczas gdy jej dyskonto w stosunku do ropy Brent utrzymuje się na poziomie około 19 dolarów, co przy cenie ropy Brent wynoszącej około 62 dolarów daje średnią cenę około 40 dolarów za baryłkę.

Cena ta jest zbliżona do kosztu wytworzenia, biorąc pod uwagę obciążenia podatkowe, dlatego producenci nie są w stanie osiągnąć zysku, jeśli ropa jest w pełni opodatkowana. Właśnie dlatego Rosja doświadcza problemów systemowych nie tylko w sektorze naftowo-gazowym, ale także w sektorach pozanaftowo-gazowych, gdzie dochody spadają nawet bez uwzględnienia inflacji, co czyni sytuację szczególnie krytyczną.

Jak długo Kreml będzie mógł jeszcze finansować wojnę?
Rosyjska gospodarka weszła w okres przedłużających się turbulencji. Wyczerpane rezerwy, rosnące podatki, spadające dochody regionalne, zadłużenie przedsiębiorstw i malejąca siła nabywcza stwarzają warunki do kryzysu strukturalnego. Na razie państwo stara się ograniczać wydatki wojskowe poprzez podwyższanie podatków i ukrytych emisji, ale zasoby te są ograniczone.

Ekonomiści ostrzegają, że ten model może przetrwać jeszcze przez jakiś czas, ale jego ograniczenia są już widoczne. Bez redukcji wydatków wojskowych lub głębokich reform strukturalnych Rosja naraża się na szok finansowy, którego konsekwencje będą znacznie poważniejsze niż obecne problemy.

Drony zaatakowały Nowokujbyszewsk.

W nocy 27 listopada seria eksplozji wstrząsnęła Nowokujbyszewskiem w obwodzie samarskim w Federacji Rosyjskiej. Według wstępnych informacji miasto zostało zaatakowane przez drony kamikaze.
Według monitoringu Telegramu celem UAV była prawdopodobnie rafineria ropy naftowej.
Krótko po północy w obwodzie samarskim ogłoszono alarm lotniczy. Poinformowano również o wdrożeniu planu „Dywan” na lotnisku Samara Kurumocz. W związku z tym przyjmowanie i wypuszczanie samolotów było tymczasowo ograniczone.
Mieszkańcy zaczęli zgłaszać eksplozje w obwodzie samarskim po godzinie 3:00 nad ranem. Seria eksplozji wstrząsnęła miastem Nowokujbyszewsk. Według kanałów monitoringu, bezzałogowe statki powietrzne uderzyły w teren rafinerii ropy naftowej.
Mieszkańcy obwodu samarskiego skarżyli się, że obudzili ich głośne dźwięki. W sumie usłyszeli około 10 potężnych eksplozji. Naoczni świadkowie zgłaszali również jasne błyski na niebie. Analiza OSINT wykazała, że ​​błyski po ataku na Nowokujbyszewsk w obwodzie samarskim w nocy 27 listopada miały miejsce bezpośrednio nad lokalną rafinerią. Nagrania wykonane przez mieszkańców pokazały co najmniej trzy eksplozje.
http
s://cd
n.me
mbra
na.vid
eo/obz/5f82e989-m
obile.mp
4
Jak dotąd nie otrzymano oficjalnych informacji o konsekwencjach nalotu.

Nawiasem mówiąc, w sierpniu wstrzymano przerób ropy naftowej w rosyjskiej rafinerii w Nowokujbyszewsku po ataku ukraińskiego drona. Zdolność przerobowa rafinerii wynosi 8,3 miliona ton ropy rocznie (czyli około 160 000 baryłek dziennie).

>>Jak długo Kreml będzie mógł finansować wojnę w obliczu deficytów, długów i spadających dochodów?<<

Piszesz, jakbyś był ślepy na jedno oko.
Dokładnie to samo dotyczy Ukrainy, z tym że Ukraina jest państwem o wiele biedniejszym i zdanym na laskę innych, która nagle może zniknąć.

Dnia 2025-11-27 o godz. 10:37 ~Dewajtis napisał(a):
> >>Jak długo Kreml będzie mógł finansować wojnę w obliczu deficytów, długów i spadających dochodów?<<
> >
> > Piszesz, jakbyś był ślepy na jedno oko.
> > Dokładnie to samo dotyczy Ukrainy, z tym że Ukraina jest państwem o wiele biedniejszym i zdanym na laskę innych, która nagle może zniknąć.

Ty zdejmij różowe okulary lub dalej szukaj i pytaj.
UE będzie pomagać Ukrainie i dysponuje ponad to 300 350 mld. $ rosyjskich zamrożonych aktywów. Każdy kraj UE przewiduje dodatkową pomoc.
Porównaj tylko jeden kraj UE - Niemcy a rosja , widzisz różnicę w PKB?
Kto pierwszy pęknie , rosja która szoruje po dnie i wysprzedaje już rezerwy złota czy zachód.
Porównaj rosję nawet do małej Polski

Rosja
PKB - 2,01 biliona dolarów
na mieszkańca 14 420 dolarów.
Polska
PKB - 979,96 mld dolarów
na mieszkańca 25 693 dolarów.

rosja tylko z propagandy jest silna , patrząc na jednego mieszkańca można ją porównać z niektórymi państwami Afryki.

Potencjał ekonomiczny UE i jej sojuszników jest bez porównania większy, ale to Rosja jest obecnie bardziej zmobilizowana do przekuwania swojej gospodarki na bezpośrednie działania wojenne. Długoterminowa zdolność Ukrainy do prowadzenia wojny zależy w dużej mierze od ciągłości i skali wsparcia z Zachodu.

A to może szybciej osłabnąć, niż się pojawił. To jest właśnie polityka i o tym zapomniałeś.

Ewa Zajączkowska-Hernik
@EwaZajaczkowska
Przepraszam, czy to premier polskiego rządu, czy jakiś wujek przyjechał na poprawiny?

Pozycja Polski w Europie za rządów Tuska jest taka, że zamiast być na szczycie w Genewie, gdzie liderzy państw UE omawiają warunki zakończenia wojny na Ukrainie i kluczowe kwestie bezpieczeństwa w Europie, to lądujemy na szczycie Unii Afrykańskiej w Angoli, gdzie na samym wejściu pokazujemy styl "wysokich lotów".
Dlaczego ten człowiek na każdym kroku musi przynosić nam wstyd?

Mało tego. Premier, który wcześniej wielokrotnie atakował prezydenta Nawrockiego, teraz zwrócił się do niego o... "większą aktywność i jeśli jest w stanie coś załatwić, niech się nie krępuje, a ja naprawdę będę z pełnym przekonaniem wspierał jego działania"