Teraz pytanie brzmi, kto będzie bardziej zainteresowany ratowaniem Rosji przed rozpadem. Stanowisko USA jest takie, że oni chcieliby to zrobić. A to, co widzimy ze strony Trumpa, to próba ratowania Rosji.https://u.newsua.one/uploads/images/default/9a959ed3-8bbf-4e5f-8656-b6fa9d26d7c5.webpStwierdził to analityk, były sekretarz polskiej delegacji do parlamentu NATO i były wiceminister gospodarki Polski Piotr Kulpa w wywiadzie dla Antona Borkowskiego, prowadzącego program „Studio Zahid” w stacji Espresso TV.
Komentował on spotkanie chińskiego przywódcy Xi Jinpinga z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
„Najważniejsza jest forma, treść jest tu drugorzędna. To, co wydarzyło się podczas tego spotkania, to formalne uznanie Chin przez USA za równoprawne i równoprawne supermocarstwo, a to zmienia absolutnie wszystko. Bo świat, który był jednobiegunowy, de facto stał się światem dwubiegunowym. Potwierdzeniem tego jest oświadczenie Chin w sprawie sytuacji w Nigerii, które pokazuje wejście Chin w nową rolę supermocarstwa” – powiedział Kulpa.
Analityk podkreślił, że wydaje się to wyraźnie wskazywać na bardzo głęboką degradację Federacji Rosyjskiej, która w sensie geopolitycznym spadła o kilka poziomów, przestała być przedmiotem tych poważnych negocjacji, a stała się przedmiotem dyskusji między dwoma głównymi supermocarstwami.
„Zaobserwowaliśmy G2. Jeśli chodzi o ogólne podejście do agresji, należy zwrócić uwagę na dwie kwestie. Kluczowe jest pytanie: kto jest bardziej zainteresowany tym, żeby Rosja się nie załamała? Musimy bowiem zrozumieć, że zakończenie wojny to kwestia i dynamika, która będzie następować w Rosji, a która może przybrać wiele form. Może to być zamach stanu, masakra narodowa lub religijna, bunt niektórych oddziałów, ogłoszenie niepodległości, na przykład przez Czeczenię lub Dagestan. Może to być odmowa płacenia podatków Moskwie, uniemożliwiająca jej bycie centrum tego systemu kolonialnego” – zauważył polityk.
Według Kulpy: „To wszystko – zagrożenia są nieuniknione, scenariusz upadku Rosji, bo tak naprawdę nie ma dobrych scenariuszy dla Rosji”.
„Teraz pojawiło się pytanie, kto będzie bardziej zainteresowany uratowaniem Rosji przed upadkiem. Stanowisko USA jest takie, że USA z pewnością chciałyby uratować Rosję. A to, co widzimy ze strony Trumpa, to próba ratowania Rosji, jej integralności, jej zdolności do przetrwania” – podkreślił.
Analityk uważa, że Chiny również przemawiają na tym samym forum.
„Deklaruje, że nie jest zainteresowany upadkiem Rosji. Ale w rzeczywistości Chiny rozumieją, że każdy dzień rosyjskiej agresji pogłębia pustkę, w którą Putin sam się wkopuje wraz z całą Federacją Rosyjską, a środki niezbędne do wyciągnięcia tego kraju z dołka zapewni strona zainteresowana istnieniem Rosji – czyli Stany Zjednoczone. W amerykańskim sposobie myślenia, w amerykańskiej geopolityce – w anglosaskim myśleniu i geopolityce, Rosja jest kieszonkowym imperium. Z jej pomocą zniszczyli Napoleona, Wilhelma II, Hitlera, a teraz upadek ich przeraża. Pamiętamy, jak Bush zrobił wszystko, co możliwe, aby zapobiec upadkowi Związku Radzieckiego, a nie był w stanie nic zrobić” – podsumował Kulpa.
Czas średniowiecza następuje szybko , brak paliwa prądu i gazu - jednym słowem "walka o ogień w rosji następuje"
W "mocarstwie" w którym paliwo do generatorów będzie importowane np. z Chin czy Białorusi jest mocarstwem energetycznym.
Bez sprzedaży ropy/ a na Syberii zima to -50oC / zamknięcie złoża równa się eliminację , napływ wody i mrozy. Bez możliwości uruchomienia takiego złoża , a gdzie go mają na dzień dzisiejszy magazynować skoro nawet tankowce z "floty cieni" są pełne a w magazynach "przelew".
Pisałem , wcześniej czy pózniej " będziecie się kąpać w ropie"