Forum Gospodarka i polityka +Dodaj wątek

Re: "Ciężko żyć lekko"

Zgłoś do moderatora
Orban wycofuje się z decyzji o rosyjskiej ropie przed spotkaniem z Trumpem.
Lokalne firmy już znalazły alternatywę.

Węgry niespodziewanie ogłosiły gotowość rezygnacji z rosyjskiej ropy naftowej i przejścia na alternatywne źródła dostaw. Stało się to w przededniu wizyty premiera Viktora Orbána w Stanach Zjednoczonych, gdzie spotka się z prezydentem Donaldem Trumpem . Krok ten można postrzegać jako sygnał próby zdystansowania się Budapesztu od Moskwy w obliczu rosnącej presji ze strony Zachodu.
Według Bloomberga , węgierska firma naftowo-gazowa Mol przyznała, że ​​mogłaby zastąpić nawet 80% rosyjskich dostaw ropy, importując ją chorwackim rurociągiem. Budapeszt wcześniej odrzucił tę opcję jako technicznie niemożliwą. Teraz Mol zauważa, że ​​taki plan jest całkowicie wykonalny, choć wiąże się z dodatkowymi kosztami i ryzykiem.
Do niedawna władze Orbána i Mola twierdziły, że status Węgier pozbawionych dostępu do morza czyni Rosję jedynym wiarygodnym dostawcą ropy. Jednak nowy raport firmy pokazuje zmianę tego stanowiska – Budapeszt w praktyce uznaje teraz, że jego zależność od Kremla może zostać zmniejszona.
Powodem tej zmiany było zaostrzenie sankcji UE i USA wobec rosyjskiego sektora naftowego. 22 października administracja USA nałożyła ograniczenia na Rosnieft i Łukoil, dając im miesiąc na wstrzymanie wszelkiej działalności. Sankcje mają na celu ograniczenie dochodów Rosji, które są wykorzystywane do finansowania wojny z Ukrainą. W rezultacie wiele krajów, w tym Indie i Chiny, zaczęło już szukać alternatyw dla rosyjskich dostaw.
W tym kontekście Orbán udał się do Waszyngtonu, gdzie w piątek spotka się z Donaldem Trumpem. Premier Węgier oświadczył, że chce omówić sankcje i zapewnić swojemu krajowi zwolnienie z nich, ponieważ uważa, że ​​odmowa zakupu rosyjskiej ropy doprowadzi do wzrostu cen energii. Trump jednak jasno dał do zrozumienia, że ​​nie pójdzie na żadne ustępstwa.
„My mu tego nie daliśmy, ale on nas o to prosił” – skomentował prezydent USA.

A tu im Węgry odpadają jak Indie.
Dochody rosyjskiego budżetu ze sprzedaży ropy naftowej i gazu gwałtownie maleją z powodu spadku cen ropy Urals, umocnienia rubla i zaostrzenia sankcji.

https://u.newsua.one/uploads/images/default/photo_2025-11-07_10-41-44.webpWedług rosyjskiego Ministerstwa Finansów, w październiku przychody firm naftowych i gazowych spadły o 27% rok do roku do 888,6 mld rubli, czyli o 322 mld rubli mniej niż w roku ubiegłym.

Przychody z kluczowego podatku od wydobycia kopalin (NPDI) spadły o 26% - z 908,1 mld do 671,3 mld rubli. Łącznie w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2025 roku budżet otrzymał 7,5 bln rubli dochodów z ropy naftowej i gazu - o 2 bln mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku (9,54 bln). Tempo spadku tylko rośnie: z 14% na początku roku do 21% w październiku.
W ten sposób renty naftowe i gazowe – główne źródło finansowania wojny z Ukrainą – gwałtownie się kurczą, co świadczy o głębokości strukturalnego kryzysu rosyjskiej gospodarki.