Zakonek w rozmowie z dziennikarzem idzie w zaparte, a Jakubas udaje, że nie wie, co się dzieje w spółce... sruty, tuty...

"Adam Roguski 19-05-2009,
22 czerwca na WZA zarząd producenta automatyki poprosi o zgodę na zmianę celów emisyjnych.

Jak zdradza prezes Jan Zakonek, chodzi o przejęcia. – Chcemy mieć możliwość wydania tych pieniędzy na akwizycję, jeśli pojawi się atrakcyjna okazja. Zależałoby nam na uzupełnieniu i rozszerzeniu oferty – mówi Zakonek.

Prezes szacuje, że z jesiennej emisji zostało około 4 mln zł. Spółka miała wydać pieniądze (6 mln zł) na modernizację maszyn. – Do emisji doszło z opóźnieniem, części inwestycji dokonaliśmy z własnych funduszy. Sytuacja makroekonomiczna skłania do rewizji strategii – mówi Zakonek. Skąpi szczegółów na temat przejęć i zastrzega, że na WZA udziałowcy nie usłyszą nic więcej. – Nie mamy na oku niczego konkretnego. Biorąc pod uwagę czas potrzebny na realizację takich projektów, akwizycji należałoby się spodziewać na początku 2010 roku – mówi Zakonek.

Główny gracz w Polnej, Zbigniew Jakubas (ma 45 proc. akcji) przy okazji niedawnego wezwania poparł rozwój spółki przez przejęcia. – Wiem, że zarząd nad jakimiś projektami pracuje, jednak szczegółów nie znam – kwituje Jakubas.

Akwizycja będzie prawdopodobnie dotyczyć spółki niepublicznej. Na GPW są Introl (160 mln zł kapitalizacji) oraz Energoaparatura (7 mln zł kapitalizacji, Introl ogłosił na nią wezwanie). Pozostaje Relpol, którego zapewniający kontrolę 31-proc. pakiet o wartości ponad 11 mln zł kontroluje Ponar. Jego strategia zakłada znalezienie inwestorów dla spółek z grupy.

Polna na koniec marca miała 7,9 mln zł środków pieniężnych i żadnych kredytów. Co prawda, firma jest zaangażowana w toksyczne opcje – których ujemna wycena na koniec I kwartału wyniosła 3,7 mln zł – ale negocjuje z bankiem ING BSK zamianę zobowiązania na trzyletni kredyt.

PARKIET"

Akwizycja? Jak najbardziej. Popieram w 100%. I nie musi to być spółka z branży. Ważny jest zwrot z kapitału powyżej 20%. Ale na WZA jeszcze nie podadzą szczegółów.

chyba, że ktoś ich przyciśnie...

a nadmienię, że Zakonek był lekko zmieszany mówiąc, że udziałowcy nie usłyszą nic więcej... i nosek mu się ładnie wydłużał...

nie martwcie się, to nie jest to:)
to tylko efekt wzbudzania zainteresowania mediów tematem Polnej...

no i chyba nikt nie wierzy, że będą czekać do początku 2010, jak już wszystko odjedzie...

Raz, żę kasa by im się kisiła na jakiejś tam lkoacie 6%, a drugi raz tak jak pisze Bolo; wszystko może odjechć cenowo.

oj gamonie jedne i gdzie jestem? w poznaniu, w warszawie a może w krakowie....! zamiast biadolić i pisać o głupotach zajęlibyście się prawdziwym inwestowaniem..., gdzie ten odjezd bolo? chyba wasze niedoczekanie, zaglądne do was za 2 tygodnie, pewnie kurs ani drgnie, a już z pewnością spadnie na korekcie, która nam się szykuje za niedługo !!!!

radze sprzedawać polna i dokupić po niższym kursie!

o, jest i komiwojażer; ja sprzedałem wszystkie akcje w zeszły piątek i uciekłem z pieniędzmi za granicę... a i zgarnąłem też oczywiście kasę członków sekty... majątek mam gdzieś; założę w Londynie nową sektę!

no to ładnie bolo, pewnie wypłaciłem swoje 10 tyś i teraz szalejesz po wiejskich imprezach.... bu hahaha.

po obrotach na polna wnioskuję że koledzy chyba sami ze sobą handlujecie bo nikt o zdrowych zmysłach nie pakuje się w takiego trupa!!! dzisiaj obroty na poziomie 270 tyś... co to jest za gniot ta polna....?

pozdrawiam naiwniaków!

nie przeceniaj mnie, mówiłem Ci przecież, że uzbierałem 1250 zł i nie będę udawał tutaj jakiegoś wielkiego figo-fago; no co, dla mnie to jest bardzo dużo pieniędzy, a zarobiłem na giełdzie już 3% w tym roku, to i jeszcze na jakiegoś większego browarka będzie;

wiejskie imprezy mają swój niepowtarzalny urok i tylko tam możesz dobrze się rozerwać z dala od miejskiego zgiełku - tylko musisz pamiętać zawsze o zabraniu sztachety od płota...

"Polna na koniec marca miała 7,9 mln zł środków pieniężnych i żadnych kredytów. Co prawda, firma jest zaangażowana w toksyczne opcje – których ujemna wycena na koniec I kwartału wyniosła 3,7 mln zł – ale negocjuje z bankiem ING BSK zamianę zobowiązania na trzyletni kredyt."

Jak oni to zamienią na kredyt, to wszystkie rezerwy są natychmiast rozwiązywane, a w to miejsce powstanie gigantyczny jednorazowy zysk netto:)))
Jaja jak berety!!!

no trochę:)

Jak oni to zamienią na kredyt, to wszystkie rezerwy są natychmiast rozwiązywane, a w to miejsce powstanie gigantyczny jednorazowy zysk netto:)))
Jaja jak berety!!!

Ty mówisz poważnie?

Pewnie że poważnie. A co na to księgowość? Chyba nie ma innej możliwości zmiany bilansu?

Panowie, mnie się podoba najbardziej ta część artykułu:
"Główny gracz w Polnej, Zbigniew Jakubas (ma 45 proc. akcji) przy okazji niedawnego wezwania poparł rozwój spółki przez przejęcia. – Wiem, że zarząd nad jakimiś projektami pracuje, jednak szczegółów nie znam – kwituje Jakubas".

Zacytuję klasyków forum: buahahaahahaha:) nie zna szczegółów! Znaczy się, że J. coś wie, ale jakby nie wiedział niczego! Niedobry Zarząd, może coś "kręcą na boku". Panie Zbigniewie, radzę się lepiej przyjrzeć poczynaniom P. Zakonka, bo może być za późno:)

No właśnie, o opcjach w Ferroco też nie znał szczegółów - nieźle go tam powieźli. Opcyjki na Polnej to przy tym pryszcz:)

w kwestii akwizycji według mnie karty już zostały rozdane, teraz chodzi tylko to, żeby reszta się jak najpóźniej dowiedziała, bo zbyt szybko zaczęłoby się tu i ówdzie pompowanko;

(wiadomość usunięta przez moderatora)

ciekawe co Baśka napisała, że moderator Ją usunął? Obraziła kogoś czy też zbyt duża ilość wulgarnych słów?

słów wulgarnych to ja nie używam.
A napisałam tylko że jeśli Jethro naprawdę myśli to co napisał w kwestii rozwiązania problemu zobowiązań opcyjnych to można by go określić pojęciem jakim określa się coś co dzieci ( i dorośli) lepią zimą ze śniegu.

A co myśli księgowość w kwestii rozwiązania problemu. Przedstaw swoją opinię. Zamieniają opcje na kredyt ... i co dalej?

posłuchaj, to nie jest szkółka niedzielna a ja nie jestem twoją nauczycielką. Sprawa jest niezmiernie prosta ,tak jak były proste te opcje. Tylko Ty nie rozumiesz kompletnie niczego , a starałeś się przekonywać forumowiczów z jakim to supergościem mają do czynienia.
Pogratulować członkom akcji S+-><=25 przewodników stada.

Z tą szkółką niedzielną dla księgowych to się zaczynasz powtarzać niczym stara zdarta płyta. Nie przeczę, masz pewną wiedzę w zakresie rachunkowości ... a skoro jesteś już na tym forum, to podziel się łaskawie z nami swoją wiedzą. W końcu łączy nas jeden cel: wzrost kursu akcji POLNEJ. Przecież nie każdy jest tutaj księgowym. Ja sam mam pewne rozeznanie w kwestii analizy ekonomiczno-finansowej, wyceny opłacalności inwestycji czy wyceny przedsiębiorstw, natomiast zagadnienia z zakresu rachunkowości są mi całkowicie obce. Nie obrażaj ludzi i nie rób z tego powodu z nich głąbów. Jeden jest mądrzejszy w tym, drugi w innym zakresie. Nikt, powtarzam nikt nie jest tutaj chodzącą alfa i omegą.
Więc zamieniają opcje na kredyt i ... Co dzieje się w bilansie?

ja tam księgowym nie jestem, ale jeśli zawiązanie rezerw pomniejszyło zysk, to ich rozwiązanie powinno odnieść skutek odwrotny...
pomijając przestawianie odpowiednio cyferek w zobowiązaniach, itd.

ale też czekam na wypowiedź Pani profesor... może czegoś znów się poduczę:)

a bym zapomniał, dziś w południe Jethro zadał pytanie Basi, cytat części postu:

"Co do moich analiz, to one w 100-stu procentach pokrywają się z ocenami standingu finasowego Polnej, zamieszczonymi na niezależnych portalach ekonomiczno-finasowych. Czy uważasz, że wystawiony Polnej rating AAA, albo wskaźnik Z-score 9,6 są zafałszowane? Jeżeli tak, to proszę o przedstawienie swoich własnych obliczeń. Bo bezpodstawną krytyką - tak Polnej, jaki forumowiczów - tylko się tutaj kompromitujesz. Bez urazy."

Jak już Basiu tak chętnie nam wykładasz to i owo, wskazując naszą głupotę, to proszę Cię, żebyś i do tego się ustosunkowała - oczekiwałem jednak jakiejś odpowiedzi od Ciebie, gdyż wspomniane przez Jethro wskaźniki są dla mnie dosyć wiarygodne...

"Ja sam mam pewne rozeznanie w kwestii analizy ekonomiczno-finansowej, wyceny opłacalności inwestycji czy wyceny przedsiębiorstw, natomiast zagadnienia z zakresu rachunkowości są mi całkowicie obce."

Jedynie ostatnia część zdania (po drugim przecinku) jest prawdziwa. Wszystko co wcześniej kompletnie rozmija się z rzeczywistością. Ta Twoja parawycena z EPS 3,25, o ile dobrze pamiętam, nie starczyłaby na ocenę mierną w jakiejkolwiek szkole biznesu, nawet najmarniejszej. Nie martw się nie z powodu złej metody, a z powodu rażących błedów w założeniach, które powodują że całe wypociny są nic niewarte.

Tak? A ty co jesteś warta poza znajomością zasad rachunkowości? Co sobą reprezentujesz? Czy kiedykolwiek zadałaś sobie to pytanie?

Jeżeli nie, to ja ci odpowiem na postawione pytanie. Jesteś tylko zwykłą księgowiną od przenoszenia cyferek z konta na konto (Winien, Ma). Na giełdzie nie osiągnęłaś i nie osiągniesz nigdy sukcesu:-) A teraz idź spać, bo jutro idziesz do roboty.

ja tam nie chcę nikogo obrażać, ale wiem, że osobom, które tak bezwględnie przywiązują wagę do cyferek w takich raportach, można - jak się chce - wcisnąć niezłe, podkoloryzowane bagienko do zakupienia przed wyjściem na światło dzienne jakichś syfów...

Zmiana 12m -35,66%
Rating
AAA
Aktualne C/WK 0,85
Kroczące C/ZO 12m 6,05
Kroczące C/P 12m 0,94

Śr. płynność dzienna 1,60%
Zakres wahań kursu 65,71%
Potencjał zmiany kursu +12%
Beta kursu 0,97

Zwrot z kapitału własnego (ROE) 3,99%
Zwrot z aktywów (ROA) 2,92%

Wskaźnik Altmana (Z"-score) 9,57
Średnioważony koszt kapitału (sWACC) 9,29%
Zysk ekonomiczny (sEVA) -1,49%

Mam potwierdzenie od Polmoney z Parkietu - można sobie wejść na stronę i to sprawdzić

Polmoney: "A teraz kwestia najważniejsza odnosząca się do podanego powyżej artykułu:
Jeżeli Polna dogada się z ING na zamianę opcji na kredyt, to do rozwiązania byłaby rezerwa rzędu 1,5-1,8 mln złotych (ING raczej jest układowe), lecz jednak im jest to robione później tym gorzej dla spółki."

Wg dalszego wyjaśnienia Polmoney, w rachunku wyników Polnej pojawi się dodatkowy zysk odpowiadający kwocie rozwiązanej rezerwy. Czyli jest o co walczyć i zabiegać:)

No i co powiesz niedouczona profesorko od rachunkowości?

Ok, możemy się umówić , że powiem Ci co się wydarzy przy zamianie zobowiązań opcyjnych na dług pod jednym warunkiem.
Powiem Ci jeśli na forum napiszesz coś w rodzaju samokrytyki, w której stwierdzisz jasno że Twoje paraanalizy są tylko twoim scenariuszem rozwoju wydarzeń, a że do wyceny firm brakuje Ci podstawowej wiedzy, muszą być traktowane z dużym przymrużeniem oka.

Nie dociera więc powtórzę, że księgową nie jestem.
A posiadania umiejętności oceny sprawozdań nie muszę się wstydzić.
Za to ktoś kto nie ma o tym bladego pojęcia, nie powinien pisać, że zna się na wycenie przedsiebiorstw bo bredzi.

Paraanalizą to ty jesteś - zwłaszcza na kilka minut przed północą, kiedy umysł już nie tęgi ... Jak ty kobieto poszłaś dzisiaj w takim stanie do roboty?
A co do posiadanych przez ciebie umiejętności oceny sprawozdań ... to jednak musisz się wstydzić:( Czytałem twój komentarz do raportu za IQ - jest żenująco powierzchowny, mało wnikliwy, bez głębszych wniosków analitycznych. Powiem wprost: prawdziwa AMATORSZCZYZNA! Nie na tym polega analiza:-)

"Jesteś tylko zwykłą księgowiną od przenoszenia cyferek z konta na konto (Winien, Ma). Na giełdzie nie osiągnęłaś i nie osiągniesz nigdy sukcesu:-)".

Gościu wyluzuj. Nie oceniaj ludzi po tym ile mają pieniędzy tylko czy są mądrzy czy nie. Istotne są oczywiście też inne kryteria ale mam na mysli ocenę uczestników forum.
I nie chodzi mi o posiadaną wiedzę. Najgorsze jest gadanie bzdur, naganianie, atakowanie mądrzejszych od siebie. Jak nie potrafisz analizować spółek to po co tworzysz te paraanalizy? tym naganianiem możesz skrzywdzić kogoś, kto jest słaby merytorycznie i szuka na forum informacji i choć namiastka wiedzy.

Co do sukcesów na giełdzie to jednak sądzę , że zarobiłam na rynku tyle ile ty jeszcze dłuuuuuuugo nie zarobisz. Nie jest to dla mnie kryterium ale skoro coś piszesz.....

czas kwarantanny dobiegł końca....przez kilka dni czytałem tylko...może i ja nie douczony...może i młody..ale czytając Was odnoszę wrażenie, że wszyscy sięgamy dna...ja wiem i znam ..nerwy...inwestycja nie przynosi spodziewanego zysku....inni idą w górę...a my....stoimy...ale przecież to nie powód by udawać kto jest mądrzejszy....jeśli chcecie coś naprawdę powiedzieć, to nie w sposób - ja ci powiem, jak mi powiesz....faktycznie lepiej milczeć....niestety też nie wierzę w cenę >25 pln...jeszcze kilka zleceń tam ustawione jest....moim zdaniem, jeśli w tym roku dobijemy do 17-18 pln to będzie sukces...no chyba, że właściciel ma ukrytego królika w kapeluszu....ale to tylko on wie...

dajcie na luz z tą polną. szkoda czasu

słońce, czyli jednak nie rozumiesz....
wpadzasz, jak większość w pułapkę porównywania się z innymi spółkami, które mocniej odjechały w tym czasie (nadmienię, że jeśli już tak odjechały to raczej dużo mocniej już nie pojadą, a to jest cały czas dopiero przed Polną); powtórzę jeszcze raz - czy znalazłbyś się samodzielnie na którejś z tych wspominanych inwestycji i wytrzymałbyś do końca? Jeśli już cudem byś się tam znalazł, to i tak byś tego nie wytrzymał. Nikt tego nie wytrzymuje! Realizuje zyski po kilkudziesięciu % i wskakuje na inną spółkę, która już wcale niekoniecznie musi tak ładnie rosnąć potem, albo nawet spada... A wiesz co jest średnią dla tych inwestycji? - pisałem o tym: WIG. W pewnym momencie mieliśmy po 3 miesiącach nawet fajną różnicę in plus. Teraz jesteśmy po korekcie związanej głównie z niepewnością co do raportu, a następnie przełykania tego raportu (normalnie moglibyśmy spaść tylko po ukazaniu się takiego raportu 20-30%). I co jest? Jesteśmy w zasadzie jota w jotę z rynkiem! Czyli średnio odjechaliśmy dokładnie tak samo jak wszystkie spółki !!! Słońce, jeśli nie jesteś w stanie tego zrozumieć, to dla Ciebie lepiej będzie sprzedać akcje Polnej i ja Cię o to proszę, bo teraz już wiem na pewno, że to nie jest jednak dla Ciebie - może po paru latach skakania po papierkach zrozumiesz, że właśnie zasadzając się na takie spółki jak Polna (dodatkowo będziesz musiał poczekać na kolejną bessę, że doczekać się tak mocnych przecen) i cierpliwie wyczekując właściwej ceny, zarabia się i to porządnie. Ja już nie mam siły na dalszą Twoją edukację i podtrzymywanie Ciebie na duchu. Sam musisz do tego dojrzeć. A więc do widzenia, poluj sobie na okazje na rynku.

Jerzy, to samo się tyczy Ciebie.

A żeby nikt z nowu nie pisał, jak to się nie podniecamy zyskami na Polnej - po prostu muszę pokazywać, że pomimo iż:
1. Właśnie co najgorsze z Polną za nami.
2. Cały czas się dopiero przygotowywujemy do odpału
co powyższe oznacza, że moglibyśmy być spokojnie 50% niżej od rynku, to i tak jesteśmy równo z tym rynkiem. Coś takiego prognozuje tylko jedno.

bolo - jednak mnie trochę źle zrozumiałeś.... to, że nie wierzę by przy takim rynku cena Polnej osiągnęła kwoty kilkudziesięciu złotych, ale w perspektywie dłuższej (może rok, może dwa) to jest realne... jak już wspomniałem...mam akcje Polnej i nie zamierzam ich jak na razie sprzedawać... co do cierpliwości - mam i miałem.... nie kupowałem by sprzedawać z kilku procentowym zyskiem...oczywiście zdarzyły się "spektakularne" wtopy...w każdym razie o moje inwestycje proszę się nie bać (cały czas się uczę)... natomiast widzę problem w nerwowości niektórych osób....pozdrawiam i życzę sukcesów...

nawet jeśliby miała tą cenę osiągnąć za rok, to kilkaset % w ciągu roku to mało ?!?!?!
nie znam inwestora, który by tyle zarobił - chyba, że jakiś rasowy DT, który jest naprawdę niezły w tym co robi, czyli można policzyć na palcach;
a to mógłbyś tu zarobić zakopując akcje, ustawiając zlecenia na rok i zapominając o giełdzie; a nuż by się wcześniej zrealizowało...
natomiast nasze wspólne, skoordynowane działania mogą w bardzo odczuwalny sposób przyspieszyć powrót Polnej do takich cen;

też wolałbym, żeby mniej było nerwowości; nie ma co narzekać - na wielu spółkach jest dużo bardziej nerwowo i trochę mniej merytorycznie...

przepraszam słońce, w powyższych zaprezentowaniu Polnej, która co najlepsze ma dopiero przed sobą, a i tak mimo to po 3 miechach (nasza akcja) jest równo z rynkiem, byłem zbyt surowy dla tej spółeczki;

przecież nie uwzględniłem, że skacząc między spółkami płacisz prowizje maklerskie; o, jakbyś tak przez 3 miesiące skakał sobie, to chyba trzebaby spokojnie odliczyć 10%, o ile nie więcej "zżarte" przez biura maklerskie;
a i w żadnej z tych spółek nie masz czasu, żeby każdą z nich wystarczająco dobrze poznać (kluczowe...);
a i przez skakanie nie zżyjesz się z żadną grupą forumowiczów, a to bardzo pomaga i jest potrzebne w trudnych chwilach dla kursu spółki...

dlatego od dłuższego czasu siedzę spokojnie i nie sprzedaję...ale sam zapewne widzisz, że niektóre "analizy" tutaj mogą wyprowadzić z równowagi...

a umiesz łapać dystans do niektórych rzeczy?
ja się cieszę, że ktoś wykonuje pracę i rozwala bilanse, przytacza jakieś analizy, nawet jak ktoś popełnia błędy (umiesz to zrobić lepiej?); mam to przecież podane na tacy...
a jeśliby mi to przeszkadzało, to bym w ogóle nie zaglądał na forum i zająłbym sie SAMODZIELNIE ANALIZĄ SPÓŁKI, RAPORTÓW itd.

A tu, co, za darmo ktoś to robi, a i tak jest źle... nie ma tak dobrze... chcesz mieć za damo takie rzeczy, musisz znosić emocje, które (potrzebnie lub nie potrzebnie) się przy tym pojawiają;
dystans, jeszcze raz dystans słońce, bo mi się szybciutko wykończysz na tej giełdzie...

jestem bardziej niezniszczalny niż Ci się wydaje...:):)....dystans mam...czasem wydaje mi się , że zbyt duży...;)

I jeszcze cytat z godziny 00:38:

Basia: "Co do sukcesów na giełdzie to jednak sądzę , że zarobiłam na rynku tyle ile ty jeszcze dłuuuuuuugo nie zarobisz. Nie jest to dla mnie kryterium ale skoro coś piszesz..... "

Śmieszna jesteś razem ze swoimi 100 akcjami Polnej:-)

To co przyznasz , że o wycenianiu firm nie masz tak w ogóle pojęcia?
Nie mogę się doczekać żeby odpowiedzieć na Twoje pytanie, tylko musisz spełnić ten warunek.

Już mam opinię od Polmoney, który na moją prośbę to jeszcze sprawdzi. Nie jesteś nam tutaj już potrzebna, pani przemądrowata:) A tak w ogóle, to nie chce mi się kobito z tobą gadać. Jesteś nudna jak falki z olejem. Starasz się stworzyć pozory opanowania i inteligencji ... w rzeczywistości jesteś osobą agresywną, wręcz napastliwą, sypiesz epitetami, obrażasz ludzi. Kreatywnośc tych wszystkich złośliwości jest jednak wprost proporcjonalna do twojej - mówiąc kolokwialnie - dość przeciętnej inteligencjipowoli, co sprawia, że powoli kończy ci się repertuar tych wszystkich inwektyw ... no i zaczynasz się powtarzać:
Kluczowe, cyklicznie powtarzające się słowa twoich tekstów to:
- zakuty łeb
- bałwan
- mój 5-letni syn jest mądrzejszy
- paraanalizy
- podstawówka
- czy ty nie rozumiesz co ja napisałam?
- wprowadzasz wbłąd, a ja to chcę naprawić
Oj kobito, kobito ... gdybyś była mężczyzną, to bym ci coś powiedział ... Swoje na twój temat wiem: wyżej srasz jak masz:)

... A zamiast rano wstać, umyć się, ogolić i póść do roboty ... to dalej klepiesz brudnymi łapskami po klawiaturze.

pójść:)