I jak można żałować czy nie.Ty inwestorze ha ha

@Wojas: masz problemy z logicznym rozumowaniem? Pytasz czy było warto siedzieć przez ten czas w papierze???

Kilka pytań i zagadnień:
1) Twoja nielegalna porada inwestycyjna "Radzę nie sprzedawać": została opublikowana przy kursie 13,12zł. Widzisz gdzie jesteśmy teraz?
2) Widziałeś jak np. banki od tego czasu poszły w górę - ja skorzystałem, a ty? A inni, którym doradziłeś?
3) Spółka nadal nie opublikowała żadnego oficjalnego komunikatu ws. pożaru w lakierni, do którego przyjechało naście zastępów straży. Ciekawe...
4) 18.11 będą wyniki i może jakiś komentarz spółki na temat perspektyw - też może być ciekawie.
5) Papier słaby jak wiadomo co. W mojej opinii z kilku przyczyn:
a) wzrost kosztów materiałowych - SPRAWA OCZYWISTA.
b) blokady w łańcuchach dostaw - CHYBA NIKT NIE MA WĄTPLIWOŚCI.
c) wzrastające koszty robocizny - TO MOŻE BYĆ PRAWDZIWA MINA!
d) pożar i jego wpływ na ciągłość produkcji, koszty remontów, przestojów, akcji gaśniczej - CZYLI TRUP W SZAFIE
e) wzrost kosztów obsługi zadłużenia - rosnące stopy! DRUGA MINA!
Myślę, że wyniki za III będą dobre, ale będą to ostatnie dobre wyniki Wieltonu przez długi czas.

Ja obserwuję z boku, jak się ruszy i będzie widać, że to nie zdechły kot, to wsiądę. A obecnie jedyne co mogę poradzić innym, to żeby nie słuchali twoich rad, bo jesteś maksymalnie niekompetentny.

Przy okazji: na wykresie dziennym rysuje się formacja RGR, z linią szyi na poziomie 11.60 i potencjalnym zasięgiem na 9.50zł

Uważam, że kluczowy wskaźnik marża EBITDA może rzeczywiście spaść poniżej 7% w 3Q, natomiast ceny stali i aluminium już sporo spadły więc perspektywa na przyszłość jest dobra. Popyt jest duży, a wyższe koszy dotykają wszystkich producentów przyczep i naczep.
Jeżeli chodzi o pożary, to w takich zakładach do każdego pożaru w lakierni przyjeżdża kilkanaście zastępów.
Rozumiem, że się nie spaliła i dalej funkcjonuje.

@Hmmm

Uczepiłeś się tego pożaru i grzejesz temat, którego nie ma. Jeśli 11 zastępów straży ogarnęło temat w godzinę to znaczy że nic poważnego się nie stało. Stąd nie dziwi brak komentarza zarządu spółki, tak samo jak nie dziwi brak komentarza, że zepsuły się drzwi od hali albo w kiblu męskim zabrakło srajtaśmy.
Perspektywy spółki - cena stali lekko spadła i obecnie stabilizuje się. Ceny nowych naczep wzrosły o jakieś 20% i SCHODZĄ NA PNIU!! I to ceny w EUR!! Marżę EBITDA na razie robią większą, niż sobie w strategii założyli.
Do tego cały czas inwestują w oddział budowy chłodni i to na pewno zaprocentuje w kolejnych latach.
koszty robocizny ? Weź zaprzestań.
Argument o bankach jest też od czapy - od listopada zeszłego roku wielton vs takie PKO rośnie zdecydowanie bardziej.
Spółka zwiększyła moce przerobowe w idealnym czasie i na rok -dwa ma względny spokój i w miarę pewne zyski. I dobre zyski będziesz miał za 3kw, ale też i prawdopodobnie za 4ty i pierwsze 2 przyszłego roku. Wszystko ponad to to wróżenie z fusów.

A co do głowy i ramion - każdy widzi to co chce. Przy cenie 9,5 wycena spóki to wychodziłoby jakieś 580mln. Przy spółce, która rocznie zarobi około 100mln. Sam sobie odpowiedz ilu chętnych do kupna będzie po tej cenie.

Inna rzecz, że jak się czyta takie "porady" jak Wojasa to rzeczywiście człowiek się zastanawia po co wchodzi na to forum :)

Sprawy pożaru by nie było, gdyby zarząd spółki poświęcił 30 minut na przygotowanie prostego kilkunastozdaniowego komunikatu mówiącego w skrócie, że "nic się nie stało". A tak z zewnątrz to wygląda, że albo zarząd ma gdzieś mniejszościowych, albo jest jakiś problem pod dywanem, z którego zarząd niekoniecznie chce się publicznie tłumaczyć. Więc to nie jest tak, że ja się uczepiłem. Po prostu zła komunikacja ze strony spółki. Dla mnie to jest zawsze pomarańczowe światło.

>>>koszty robocizny ? Weź zaprzestań.
Nie mogę się zgodzić. W obecnym inflacyjnym środowisku niskiego bezrobocia i rosnących stóp, presja płacowa może pojawić się we wszystkich przedsiębiorstwach. Chyba że Wielton już obecnie płaci więcej niż rynek i ma tu spory komfort.

Żeby było jasne: spółkę obserwuję z pozytywnym zainteresowaniem. Mam na niej alerty i jak ruszy w górę chętnie dołączę. I nie twierdzę, że elementy z mojego maila muszą spowodować słabą rentowność spółki. Zastanawiam się jednak jak wpłyną na wyniki Q4 i dalej 2022, bo jak rozumiem to obecnie stara się wycenić rynek na kursie i wg mnie nieco brak jasno określonego kierunku. Każdy jest możliwy, ale chętnie wyeliminowałbym kilka ryzyk z mojej listy (vide komunikacja zarządu z rynkiem).

A Wojas to inna sprawa...

I to jest właśnie przykład na to, jak fatalna komunikacja spółki z rynkiem kształtuje kurs. Można obecną sytuację traktować jako "zdrową korektę", ale mam wrażenie, że Wielton spada szybciej niż rynek i to może być niestety spowodowane czymś o czym krewni i znajomi królika wiedzą, a drobnica nie.

Jeżeli w najbliższych dniach nie będzie trwałego wyjścia powrotnego ponad 11.60, to mamy zrealizowaną formację RGR, która średnioterminowo kończy trend wzrostowy. No ale ona się jeszcze nie zrealizowała, trzeba czekać do końca tygodnia, moim zdaniem.

Ja nadal z boku. Czekam na komunikat zarządu, bo NA PEWNO czegoś "niespodziewanego" się dowiemy w najbliższych tygodniach. Niespodziewanego dla drobnicy, bo krewni i znajomi królika wiedzą. Osobiście stawiam na coś w rodzaju: nieznaczny spadek możliwości produkcyjnych wynikający z trudności w pozyskaniu komponentów oraz zmniejszeni marży wynikające z wyższych kosztów ludzkich, materiałowych i energetycznych. Dla mnie po takim komunikacie "post factum" spółka zostanie skreślona, jako manipulująca kursem.

Patrząc na obroty i zmiany kursu, to można powiedzieć, że ta rodzina i znajomi już pewnie na Bahama liczą pieniądze :)
Weź się walnij nim napiszesz takie bzdury.

Są takie okresy w dziejach firm, że jaki głupek by nie był u sterów to firmie idzie i się zarabia. Wiele wskazuje na to, że tak jest teraz na Wieltonie:

1. Popyt na produkty cały czas jest duży. Poprzejmowali firmy w dołku koniunktury naczepowej i teraz mają nowe zaczepienie na zachodnich rynkach zbytu.
2. Koszty robocizny masz głównie w PLN, a sprzedaż kwotujesz w EUR. Cenę EUR/PLN znasz. Ceny stali lekko spadają. W naczepach nie masz niewiadomo jakiej elektroniki, więc z podzespołami nie powinno być tragicznie.
3. Ceny ich produktów poszły w górę o kilkanaście - kilkadziesiąt procent. I popyt jest. CO więcej, na przyszły rok Wielton odstawia już chamooowę i nowe naczepy do odbioru w drugiej połowie roku kwotują jeszcze wyżej, tłumacząc to właśnie kosztami robocizny. Chamoowa, ale na zysk raczej wpłynie pozytywnie, bo naczep brak.
4. Już w październiku zobacz, że oddali +140% więcej naczep rdr, o jakieś 120 więcej niż miesiąc wcześniej. Czyli inwestycje w nowe możliwości produkcyjne odpalają idealnym momencie
5. około 90-100 baniek zysku w tym roku, jeśli w listopadzie potwierdzi się wynik sprzedaży z października to w 2022 należy liczyć się z wyższym zyskiem
6. Przy zysku netto 100 baniek wycena spółki na poziomie 700 baniek to żart. Nic tylko brać
7. Taka wycena nie obejmuje potencjalnych zysków ze sprzedaży chłodni.

Chcesz to czekaj na sygnały, potwierdzenie trendu. Trend się potwierdzi jak spółka będzie po 15, wtedy będziesz bał się kupić bo drogo i może spadnie.

moja rada jest taka: jeśli teraz spadnie po wynikach to kup, trzymaj rok, zarobisz kilkadziesiąt procent, w przyszłym roku po 20 będzie chodzić (wycena wtedy raptem 1,2mld, całkiem uzasadniona)

Pozdro

@zenek: dzięki za merytorycznego posta. Nie rozwiewa on do końca moich wątpliwości i raczej wskazuje, że Ty również nie masz wejść do wnętrza firmy tylko oceniasz z boku. Ja mam podobną percepcję ekonomiczną, ale coś mnie tu cały czas niepokoi. Ponieważ ja w portfelu mam z reguły tylko 3-4 spółki aby się nie rozdrabniać i nie jest to po kilka akcji, ;-) to wybieram ostrożnie, żeby nie żałować pochopnego wejścia. Na razie jestem ciekawy jak polski rynek i wielton zamkną tydzień. Wolę wejść 5% wyżej, niż łapać nóż licząc, że się po mistrzowsku chwyciło dołek. Ta strategia zawsze przynosiła mi straty.

I to jest dokładnie to, czego spodziewałem się patrząc na RGRa. Pan z funduszu wiedział. My - drobnica - nie. To się nadaje do prokuratury. Oklaski dla zarządu.

Dodam jeszcze, że rynek przereagował tu nieco z tym spadkiem, więc skusiłem się na 1/3 pozycji na 9,80zł. Zobaczymy jak rynek potraktuje lukę spadkową w najbliższych tygodniach. Luki nie lubią być otwarte. Utrzymujemy się też na dole konsoli trwającej od maja między 9.7 a 11.60.
Dla spanikowanych - nie jest to dobry moment na sprzedaż. Kurs na wsparciu.
Dla zainteresowanych - dobry moment na wejście.

@Wojas: no i jak ostatecznie to widzisz?