

Porozumienie w sprawie pomocy dla zadłużonej Grecji powinno być osiągnięte najpóźniej jutro. Tak mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans na sesji plenarnej w Europarlamencie.
Negocjacje w sprawie przekazania Atenom ponad siedmiu miliardów euro toczą się od lutego. Warunkiem są reformy i oszczędności, których domagają się zagraniczni wierzyciele. Czas ucieka, nie możemy go więcej tracić, nie możemy przeciągać negocjacji w nieskończoność - podkreślił wiceszef Komisji. Dodał, że konieczne jest uzgodnienie kompromisu, który będzie do zaakceptowania przez wszystkich. Według niego jest to kwestia najbliższych dwóch dni.
Gdy wiceszef Komisji wypowiadał te słowa pojawiły się informacje, że Grecja odrzuciła żądania Międzynarodowego Funduszu Walutowego dotyczące reform i kolejnych oszczędności. Wcześniej greckie plany odrzucili przedstawiciele zagranicznych wierzycieli.
Dziś o 19.00 w Brukseli spotykają się ministrowie finansów strefy euro, którzy zdecydują, czy możliwe jest przekazanie Grecji pożyczki. Jeśli do najbliższego wtorku Ateny nie otrzymają pieniędzy, będą zmuszone ogłosić niewypłacalność.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Płomecka/Bruksela/wk




























































