REKLAMA
BANKIER.PL

Tam mieszkam: Indonezja

Malwina Wrotniak2012-03-19 17:00redaktor naczelna Bankier.pl
publikacja
2012-03-19 17:00

Ludzie bardzo rzadko grają tu na giełdzie, uwielbiają za to inwestować w nieruchomości. W Indonezji nie ma kredytów na 30 lat i jeśli mówię innym, że tak kupuje się mieszkania w Polsce, łapią się za głowę.

Tam mieszkam: Indonezja
Tam mieszkam: Indonezja
/ ingimage.com

Rozmawiamy z Anną Adamczyk, Polką mieszkającą w Indonezji i prowadzącą tam biuro podróży.

Malwina Wrotniak, Bankier.pl: Dżakarta to jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast na kuli ziemskiej. Jak do tego doszło?

Anna Adamczyk

Anna Adamczyk*: Dżakarta to w tej chwili ogromna metropolia z około 13 milionami mieszkańców i prawie 12 milionami zarejestrowanych pojazdów. Samochodów i motorów przybywa, a komunikacja miejska jest słabo rozwinięta. Brakuje parków i zieleni. Według ostatnich danych, w stolicy Indonezji jest mniej niż 10% terenów zielonych. Za to wszędzie powstają nowe osiedla mieszkaniowe, biurowce i galerie handlowe. To wszystko sprawia, że nad miastem powstaje smog. Na szczęście świadomość Indonezyjczyków jest coraz większa i powstają projekty mające na celu ograniczenie ilości zanieczyszczeń.

Mimo nich, kraj nadal jest kojarzony z dziewiczą przyrodą – wulkanami, rafami koralowymi, wilgotnymi lasami równikowymi. Które oblicze jest bliższe prawdzie o Indonezji?

Oczywiście to drugie. Indonezja to nie tylko Dżakarta, nadal jest to przede wszystkim kraj rolniczy, gdzie dominują malownicze pola ryżowe, wulkany, piękne plaże i rafy koralowe.

Ze względu na ogromną rozpiętość kraju i jego wyspiarskie położenie, Indonezja jest krajem pełnym różnic. Tak zresztą brzmi również narodowe hasło: Jedność w różnorodności. Na przykład na Jawie, która jest niewiele większa od Polski, mieszka 150 milionów ludzi. Są wśród nich muzułmanie, chrześcijanie, hinduiści i buddyści, są Sundajczycy i Jawajczycy, a także Chińczycy, Indusi, Arabowie i Europejczycy. Oryginalni mieszkańcy Dżakarty również stanowią odrębną grupę Betawi (Batawia to dawna nazwa Dżakarty).

Kupić sobie w takiej Indonezji dom, to dla Europejczyka duże finansowe wyzwanie?

Niestety, zgodnie z prawem obcokrajowcy nie mogą kupić w Indonezji nieruchomości. Jednak są inne rozwiązania. Można na przykład wydzierżawić ziemię na 25 lat (z możliwością przedłużenia), a następnie zbudować na niej dom. Można także kupić dom, który w dokumentach będzie zapisany na Indonezyjczyka, ważne, by była to osoba godna zaufania. Znam wiele przykładów, gdzie właścicielem domu jest Europejczyk, który albo ma tutaj rodzinę, np. żonę, albo mieszka w Indonezji wystarczająco długo i ma tu znajomych.

życie w indonezji

Smog nad Dżakartą; "Brakuje tu parków i zieleni. Za to wszędzie powstają nowe osiedla mieszkaniowe, biurowce i galerie handlowe", fot. ingimage.com

Jeżeli chodzi o koszty, to oczywiście dużo zależy od lokalizacji i rodzaju domu, myślę jednak, że ceny nieruchomości są tutaj niższe niż w Europie.

Trwałym elementem krajobrazu są drewniane domy tuż przy plażach. Ile kosztuje taka przyjemność?

Nie widziałam jeszcze oferty sprzedaży pojedynczego domu na plaży w okolicach Dżakarty, chociaż być może są też takie. Najczęściej na sprzedaż wystawiony jest cały kompleks bungalowów, czyli po prostu hotel. Cena, znowu, zależy od lokalizacji i standardu, jednak najczęściej będą to sumy rzędu kilkuset tysięcy złotych.

"Indonezja to nie tylko Dżakarta, nadal jest to przede wszystkim kraj rolniczy, gdzie dominują malownicze pola ryżowe, wulkany, piękne plaże i rafy koralowe, fot. ingimage.com

Jeśli z kolei mówimy o domach lokalnych rybaków, to ich wartość nie przekracza często tysiąca dolarów, ale też standard jest bardzo niski.

Stolica zawsze rządzi się innymi prawami. Łatwo znaleźć w Dżakarcie mieszkanie dla siebie?

W ciągu kilku ostatnich lat rynek nieruchomości w Dżakarcie bardzo się rozwinął. W centrum miasta powstają nowe apartamentowce, a na jego obrzeżach jak grzyby po deszczu wyrastają osiedla domków szeregowych. Rozbudowany jest też wtórny rynek nieruchomości.

Indonezyjczycy bardzo lubią inwestować w nieruchomości, gdyż ten rodzaj inwestycji wydaje im się bezpieczny. Za to bardzo rzadko grają na giełdzie, tylko około 1% Indonezyjczyków inwestuje w akcje.

Typowa ulica w Dżakarcie; "Zgodnie z prawem, obcokrajowcy nie mogą kupić w Indonezji nieruchomości. Są jednak inne rozwiązania", fot. Anna Adamczyk

Wracając do nieruchomości, ceny są bardzo rozpięte. Na południe od Dżakarty, w okolicach Depok czy Bogor, można kupić nowy dom na osiedlu domków szeregowych w cenie 35 tysięcy złotych. W centrum miasta stary dom będzie kosztował co najmniej 350 tysięcy złotych.

Jaki standard mają typowe mieszkania w Dżakarcie?

W Dżakarcie nadal najpopularniejsze są wszelkiego rodzaju kontrakan, czyli niewielkie domy wybudowane jeden obok drugiego i przylegające do siebie ścianami. Mają małą powierzchnię, maksymalnie 2 pokoje i charakterystyczne rozłożenie pomieszczeń. Składa się na nie pokój dzienny, gościnny i salon w jednym, który jest pierwszym i największym pomieszczeniem po wejściu do domu - jest to też często jedyny pokój z oknem - następnie korytarz, z którego wchodzi się do pokoju-sypialni, a na końcu niewielką kuchnię i łazienkę. Tak mieszka bardzo wielu moich znajomych.

Częściej wynajmują czy kupują na własność?

Nadal większość ludzi w Dżakarcie wynajmuje. Młodzi ludzie przed ślubem bardzo często mieszkają w tzw. indekost (boarding house) - jest to pokój z łazienką, ale bez kuchni. Świetne rozwiązanie dla osób, które większość czasu spędzają w pracy, a do domu wracają tylko na noc.

Jednak coraz więcej osób decyduje się na kupno, bo kredyty stały się bardziej dostępne. Taki kredyt spłaca się przez 10, maksymalnie 15 lat.

Horyzont krótszy, niż u nas.

W Indonezji nie ma kredytów na 30 lat i jeśli mówię innym, że tak kupuje się mieszkania w Polsce, łapią się za głowę.

A Pani łapie się za głowę na myśl o indonezyjskiej jakości bankowości?

Indonezja jest najliczniejszym krajem muzułmańskim na świecie. Chociaż zgodnie z konstytucją jest to kraj świecki, działają tutaj również banki shariah, działające zgodnie z zasadami islamu. Bardzo często duże banki państwowe lub prywatne mają również swoje odpowiedniki shariah. Tak samo jest w przypadku giełdy, na której jednym z indeksów jest JII, czyli Jakarta Islamic Indeks. Indonezyjczycy mogą wybrać z usług jakiego banku wolą korzystać, ale większość moich znajomych muzułmanów korzysta ze zwykłych, nie-islamskich banków. W przypadku giełdy, udział indeksu JII również jest niewielki.

Idziemy więc w stronę uniwersalności typowej dla krajów nowoczesnych?

Myślę, że Indonezyjczycy nieustannie dążą do nowoczesności, ale nadal są społeczeństwem dość tradycyjnym. Duże znaczenie kładzie się na tradycyjne wartości, takie jak rodzina, nawet, jeśli rodzinę spotyka się nie częściej, niż raz w roku w czasie świąt. Z drugiej strony Indonezyjczycy, tak jak większość Azjatów, uwielbiają nowoczesne technologie. W Dżakarcie normalne jest posiadanie dwóch telefonów komórkowych, z których jeden to smartfon. Normalny jest też widok młodych ludzi z laptopami czy iPodami. Indonezyjczycy są też fanatykami portali społecznościowych. Na każdym z nich wypada mieć co najmniej tysiąc znajomych. W Dżakarcie, jak chyba w każdej stolicy, dominuje pogoń za pieniędzmi. Pracuje się intensywnie i długo, a w weekendy korzysta się z rozrywek i dużo wydaje.

Dziękuję za rozmowę.

* Anna Adamczyk prowadzi w Indonezji biuro podróży; wydarzenia z Dżakarty relacjonuje także na swoim blogu zIndonezji.pl.

Ceny w Indonezji*

Waluta: rupia indonezyjska

1l mleka to koszt: ok. 5 zł

1l benzyny: 1,5 zł (benzyna jest subsydiowana)

3-pokojowe mieszkanie średniej klasy: w Indonezji mieszkanie najczęściej ma tylko 2 pokoje, a jego metraż sięga 50-150 mkw; ceny zaczynają się od 100 tysięcy złotych

Inaczej niż w Polsce, odpłatne są: opieka medyczna i szkolnictwo

Zdecydowanie tańsze niż w Polsce są: opłaty za mieszkanie, gdyż odpadają takie koszty, jak ogrzewanie czy ciepła woda

* Na pytania odpowiada Anna Adamczyk, bohaterka Tam mieszkam: Indonezja

Źródło:
Tematy
Najlepsze konta dla spółek - ranking
Najlepsze konta dla spółek - ranking

Komentarze (6)

dodaj komentarz
~Aqwer
Niby ceny sa 8 razy nizsze niz w polsce to zarobki sa 32 razy nizsze niz w polsce
~Cezary
Witam serdecznie

Chciałbym się dowiedzieć na ile mozliwe jest znalezienie pracy
w Indonezji?
~Dominik
Witam. Ja mieszkam w Yogyakarcie gdzie wynajęcie domu na okres jednego roku kosztuje 20 milionów rupi czyli około 2 tysięcy dollarów. Dom na osiedlu z ochroną, fitness klubem ma 2 pokoje i sypialnię. W Yogyakarcie ceny są zdecydowanie niższe niż w Jakarcie i nie jest to tak nowoczesne miasto ale godne polecenia.
~Anna Adamczyk
Witam, w Dzakarcie najtaniej mozna przenocowac za 200-250 tysiecy Rupii, zjesc za 10-15 tysiecy a bilet autobusowy kosztuje 2-3,5 tysiaca.
~Paweł
Witam Pani Aniu,
chciałbym przenieść się na Bali i kupić ziemie lub dom z możliwością rozbudowy na mniejszy hotel. W jaki sposób mogę to zrobić .
Pozdrawiam
Paweł Mikulski
pawel.mikulski@o2.pl
~hm
Witam,

Jakie są koszty życia dla backpakers'a? Chodzi mi tutaj głównie o tanie noclegi, wyżywienie, transport publiczny? Jeżeli jest Pani w stanie napisać coś więcej na ten temat, to byłym bardzo wdzięczny, ponieważ artykuł nie porusza tematu.

Pozdrawiam :-)

Powiązane: Tam mieszkam

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki