Raty zero procent na stałe weszły do promocyjnego arsenału dużych sieci handlowych. W ich przypadku nierzadko za „darmowy” kredyt płacimy w inny sposób – kupując towar po wyższej cenie niż w sieci. Teraz kupujący mają jednak wybór, bo taki kredyt trafił właśnie na platformę Allegro.


Od wczoraj użytkownicy Allegro mogą korzystać z darmowego kredytu, płacąc za zakupy w sieci na raty w PayU. Cały proces odbywa się całkowicie online, a zobowiązanie zaciągamy w jednym z dwóch banków – Alior Banku lub mBanku. PayU pełni tutaj rolę pośrednika, klient sam nie wybiera instytucji, do której trafi jego wniosek

Mechanizm rat PayU znany jest klientom serwisu od kilku lat. Początkowo jedynym partnerem platformy był Alior Bank. Od czerwca tego roku zakupy finansuje także mBank. Dodano także funkcję limitu kredytowego. Ci, którzy skorzystali z ratalnej formy płatności, otrzymują ważny przez 60 dni limit przyspieszający proces składania wniosku. Zaciągając kolejne zobowiązanie, otrzymują decyzję bez weryfikacji dochodu.
ReklamaZobacz także
Czy są haczyki?
Chętnie reklamowane przez detalistów kredyty na zero procent z reguły kryją w sobie haczyki. Mogą nimi być dodatkowe opłaty lub konieczność poniesienia kosztów ubezpieczenia. Czasem okazuje się, że osoby o niższej zdolności kredytowej lub gorszej historii spłaty zobowiązań nie mogą liczyć na promocyjne warunki i nakłaniane są do wyboru kredytu oprocentowanego na zasadach rynkowych.
W przypadku rat PayU łączny koszt kredytu rzeczywiście wynosi 0 proc., a sfinansować w ten sposób można zakupy warte od 300 do 20.000 zł, łącznie z kosztami wysyłki. W testowanym przez nas przypadku wniosek trafił do Alior Banku, a w formularzu informacyjnym i umowie znaleźliśmy wyłącznie zera. Mimo, że na stronie PayU pojawia się wzmianka o opcjonalnym ubezpieczeniu spłaty, to podczas wypełniania wniosku dostępna była wyłącznie opcja bez składki. Miesięczna rata to dokładnie 1/10 ceny kupowanego towaru.
Nie każdy towar na raty
Promocja PayU ma kilka ograniczeń. Po pierwsze, trwa tylko do 4 grudnia. Po drugie, nie obejmuje kilku kategorii towarów, w tym m.in. pojazdów, usług i nieruchomości. Ponieważ kredytem można opłacić koszyk, w którym znajdzie się kilka przedmiotów od różnych sprzedawców, to jeśli nawet tylko jeden z towarów nie może zostać sfinansowany pożyczką opcja rat PayU nie będzie dostępna.
Zamawiany przedmiot nie może być odbierany osobiście (należy wybrać płatność z góry i wysyłkę). Jeśli nie otrzymamy pożyczki (np. nie posiadamy zdolności kredytowej), transakcja nie dojdzie do skutku.
Promocja rat PayU zapewne nie bez przyczyny startuje w okresie przedświątecznym, gdy na internetowych aukcjach zaczyna się zwiększony ruch. Darmowy kredyt może przekonać do wypróbowania internetowej pożyczki nawet osoby sceptycznie nastawione do zakupów za pożyczone środki. Duże znaczenie ma w tym przypadku wygoda procesu wnioskowania o kredyt i szybkość wydawania decyzji przez bank. Tym czynnikom przyjrzymy się wkrótce w ramach recenzji rat PayU na łamach Bankier.pl.
Michał Kisiel


























































