REKLAMA
WAKACJE NA GIEŁDZIE

Protest policjantów 11 listopada. KGP: Musimy zapewnić bezpieczeństwo

2024-10-25 05:22
publikacja
2024-10-25 05:22

11 listopada musimy wywiązać się z naszych obowiązków i zapewnić bezpieczeństwo, bez względu na to, ilu policjantów i w jakiej formie będzie protestować – powiedziała PAP rzeczniczka KGP insp. Katarzyna Nowak.

Protest policjantów 11 listopada. KGP: Musimy zapewnić bezpieczeństwo
Protest policjantów 11 listopada. KGP: Musimy zapewnić bezpieczeństwo
fot. Filip Błażejowski / / FORUM

Odniosła się tym samym do informacji, że część policjantów planuje w ramach protestu iść na zwolnienia lekarskie.

Portal Wyborcza.pl informował, że policjanci planują zaostrzenie protestu i masowo będą brać zwolnienia lekarskie m.in. 11 listopada, kiedy przez Warszawę przechodzić ma Marsz Niepodległości. Akcja pod kryptonimem "Lucyna" miałaby się odbywać między 30 października a 12 listopada.

Rzeczniczka Komendy Głównej Policji insp. Katarzyna Nowak przyznała, że do KGP docierają informacje o planowanej formie protestu, ale policja jest przygotowana na wszelkie scenariusze, też na takie, że do zabezpieczenia zostaną skierowani policjanci z innych miejsc kraju.

"Policjanci muszą pamiętać o tym, że zgodnie z rotą ślubowania, przede wszystkim pomagamy. Naszym obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego. 11 listopada jest szczególnym dniem, w którym musimy wywiązać się z naszych obowiązków i zapewnić bezpieczeństwo zarówno tym, którzy będą świętować i brać udział w różnego rodzaju zgromadzeniach, jak i osobom postronnym" – powiedziała insp. Nowak.

Podkreśliła, że "rolą dobrego stratega jest przygotowanie się na wszystkie scenariusze". "Jeśli chodzi o operację związaną z 11 listopada, to każdy wariant jest brany pod uwagę. Jeśli będzie potrzeba dodatkowego dysponowania sił i środków, na pewno będziemy na bieżąco sytuację monitorować i takie decyzje będą podejmowane" – zaznaczyła.

Rzeczniczka zapewniła policjantów, że w KGP trwają prace nad stworzeniem jak najlepszych warunków do pełnienia służby.

"Nie tylko nad kwestią wynagrodzeń, ale także nad ścieżką kariery, siatką płac, dodatkiem progresywnym, stworzeniem w Policji systemu opieki zdrowotnej, więc te wszystkie kwestie, one się już toczą, to już się dzieje, ale to jest proces, który wymaga czasu" – zaznaczyła.

Dodała, że komendant główny policji powołał specjalne zespoły mające wypracować zasady, zgodnie z którymi miałaby być organizowana ścieżka kariery w formacji.

"Komendantowi bardzo zależy na tym, żeby jasny przekaz poszedł do wszystkich. W jakim czasie, jakie szkolenia, jakie kursy, jakie grupy, jakie stanowiska. Ta ścieżka kariery ma być przejrzysta. Trwają prace nad takim projektem" – poinformowała.

Odnosząc się do kwestii dodatku progresywnego, powiedziała, że także w tym przypadku do funkcjonariuszy musi pójść jasny przekaz, że dobra służba będzie nagradzana. "Również tutaj trwają takie prace" – powiedziała. Dodała, że trwają również prace dotyczące kolejnej ustawy modernizacyjnej.

Przewodniczący Krajowej Sekcji Policji NSZZ "Solidarność", która prowadzi akcję protestacyjna, sierż. sztab. Jacek Łukasik przekazał PAP, że Lucyna jest oddolną akcją policjantów i nie jest inspirowana przez policyjną Solidarność.

"Jeżeli już, to będziemy zachęcać do badań profilaktycznych, do badań pod kątem raka piersi, raka jąder, bo październik to miesiąc badań mammograficznych, a listopad jest miesiącem, w którym o swoje zdrowie powinni zadbać panowie" – przekazał PAP Łukasik.

Potwierdził jednak, że wśród policjantów "jest duże poruszenie" i mowa o tym, aby "wywrzeć w końcu presję na rząd, żeby siadł do rozmów".

Łukasikowi chodzi o rozmowy z policyjną Solidarnością, a nie – jak powiedział – ze związkami, które nie prowadzą protestu. Zdaniem Łukasika jego związek jest traktowany przez resort spraw wewnętrznych i administracji jak powietrze.

"Zbliża się listopad i nagle zaczynają się nerwowe ruchy w ministerstwie, ale trzeba rozmawiać z tymi, którzy protestują" – ocenił.

Policyjna Solidarność ma żal do MSWiA, że nie została zaproszona do rozmów, które mają się odbyć w piątek. Zarówno w resorcie, jak i w policji pojawiają się wątpliwości, co do osoby, która ma reprezentować związek.

Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda w piśmie z 10 października do pełnomocnika komendanta głównego policji do kontaktów ze związkami zawodowymi Tomasza Szankina poinformował, że do tego dnia Prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" nie zarejestrowało krajowej sekcji branżowej zrzeszającej funkcjonariuszy i pracowników policji. Napisał, że do reprezentowania NSZZ "Solidarność" wobec szefa MSWiA i szefa KGP z ramienia Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" upoważniony jest zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej Bartłomiej Mickiewicz.

Łukasik tłumaczył, że chodzi o zmianę z pełnej nazwy, na nazwę skrótową. "Krajowa Sekcja Funkcjonariuszy i Pracowników Policji została wyrejestrowana 18 lipca i tego dnia została powołana nowa Krajowa Sekcja Policji pisana skrótem" – uściślił Łukasik. Dodał, że została wybrana Rada Tymczasowa, która ma przeprowadzić procedurę wyborów nowych władz, ale z racji ogłoszenia protestu, te procedury zostały wstrzymane.

"Dlatego został powołany oficjalnie komitet protestacyjny, którego jestem przewodniczącym" – zaznaczył.

Związkowcy z policyjnej Solidarności 9 października informowali, że w związku z brakiem odpowiedzi na ich postulaty rozpoczynają tzw. strajk włoski polegający m.in. na skrupulatnym prowadzeniu niektórych czynności. Protestujący odmawiają także korzystania z prywatnych telefonów, a w niektórych przypadkach zamiast mandatów stosują pouczenia.

Związkowcy chcą powiązania budżetu policji z PKB; 15 proc. podwyżki dla funkcjonariuszy i pracowników policji; zmiany ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym tak, aby policjanci przyjęci do służby po 1 stycznia 2013 r. mogli uzyskać prawo do zaopatrzenia emerytalnego po 18 latach służby; zmiany naliczenia emerytury dla policjantów przyjętych po 1 stycznia 2013 r. – z ostatniej pensji, a nie z 10 lat; wpisania pracowników policji do ustawy o policji; podwyżki w wysokości 1500 zł dla pracowników policji niezależnie od formy zatrudnienia; podniesienia świadczeń socjalnych do takiego poziomu jak w Wojsku Polskim i wprowadzenia dodatku metropolitalnego. (PAP)

mchom/ joz/ amac/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (10)

dodaj komentarz
arzab
Po 45-letnich emerytach kopalnianych i mundurowych zafundujmy sobie jako społeczeństwo nowych, tym razem 38-letnich emerytów mundurowych !
A już ten stary numer, znany z milicyjnych czasów, mówiący o emeryturze obliczanej z ostatniej wypłaty ( naciągniętej do granic przez nadgodziny, nagrody, dodatki itp.) to szczyt bezczelności
Po 45-letnich emerytach kopalnianych i mundurowych zafundujmy sobie jako społeczeństwo nowych, tym razem 38-letnich emerytów mundurowych !
A już ten stary numer, znany z milicyjnych czasów, mówiący o emeryturze obliczanej z ostatniej wypłaty ( naciągniętej do granic przez nadgodziny, nagrody, dodatki itp.) to szczyt bezczelności ! Przy tym tej pazernej bandy w ogóle nie interesuje fakt, że reszta społeczeństwa będzie musiała dodatkowym wysiłkiem na ich wygórowane żądania zarobić !
Jeżeli ta ekipa rządząca podkuli ogon i ugnie się przed tymi żądaniami, będzie to oznaczało, że są tyle samo warci co ci których zastąpili !
gubernator_czeslaw
Widzę, że większość ludzi komentujących artykuł nazywa patologią i przesadą żądania policjantów nie rozumiejąc pewnych istotnych spraw. W związku z tym spieszę z wyjaśnieniem. 20% nieobsadzonych wakatów w Policji wiąże się ze "spuszczaniem" poważnych spraw i obniżeniem poziomu bezpieczeństwa obywateli. Każdy kto miał kiedykolwiek Widzę, że większość ludzi komentujących artykuł nazywa patologią i przesadą żądania policjantów nie rozumiejąc pewnych istotnych spraw. W związku z tym spieszę z wyjaśnieniem. 20% nieobsadzonych wakatów w Policji wiąże się ze "spuszczaniem" poważnych spraw i obniżeniem poziomu bezpieczeństwa obywateli. Każdy kto miał kiedykolwiek coś zgłosić na Policji przeklina na czym świat stoi, bo ten dochodzeniowiec co prowadzi sprawę ma spraw 70 i od kolejnej chce mu się rzygać. Dopóki nie przyprowadzisz mu sprawcy za rękę to umorzy postępowanie. Patrol nie przyjedzie do przemocy domowej, bo będzie w tym czasie obsługiwał inną przemoc domową. Na drugi dzień może ktoś zadzwoni i zapyta ofiarę czy jeszcze żyje, jak tak to pożyczy wszystkiego najlepszego i na tym się skończy. Obecnie rządzący gdy jeszcze byli w opozycji przedstawiali policjantów jako bandytów bijących kobiety, prywatną ochronę Kaczyńskiego czyniąc że służby, do której chętnych zawsze było wielu coś co jest wstydem, żenującym obowiązkiem, politycznym narzędziem. Tak przedstawiając sprawę, niechcący przeprogramowali społeczeństwo (co z resztą trudne nie było, bo kto po kontakcie z policjantem jest zadowolony), że służba nie zasługuje na szacunek a co najwyżej na to żeby na nią napluć. Tym samym służba w Policji nie jest już na rynku pracy atrakcyjna, bo co atrakcyjnego jest w damskich bokserach i ochraniarzach pomników? To był zaledwie ułamek działań Policji ale rozpowszechniany i manipulowany w mediach urósł do niebotycznych rozmiarów rzucających cień na całą formację. Pomimo "patologii" w postaci wcześniejszej emerytury spodziewana liczba wakatów nieobsadzonych może wzrosnąć do 30-40% a wtedy Policja będzie czymś w rodzaju Yeti, każdy o tym słyszał nikt tego nie widział. Biorąc pod uwagę spodziewany wzrost przestępczości spowodowany nielegalną imigracją, bo spójrzmy prawdzie w oczy, bez paszportów i jakichkolwiek innych dokumentów podróżują najczęściej bandyci a nie lekarze czy inżynierowie, będziemy w tzw. czarnej dupie. Z jednej strony dobrze, że obecnie rządzący muszą wypić piwo, które sami sobie nawarzyli, z drugiej jednak strony skutki tego trunku odczujemy wszyscy. Dlatego w powszechnym interesie społecznym jest za wszelką cenę zwiększyć atrakcyjność służby aby przyciągnąć nowych, jakościowych kandydatów, z których będziemy dumni a nie takich, na których będziemy pluć. Kolejną ważną rzeczą jest zatrzymać w służbie policjantów obecnie służących. Bardzo ciężko jest wyliczyć koszt społeczny braku Policji w państwie bezprawia, można jedynie przypuszczać, że w dzisiejszej Polsce nie będziemy w stanie tego kosztu ponieść, dlatego wszystkimi policzalnymi metodami należy przyciągnąć chętnych do służby. Mam nadzieję, że pomogłem. Nie dziękujcie.
prawnuk
Policjanci powinni być w powszechnym systemie emerytalnym.
Ich staż powinien być liczony nie z 10 lat a z 25 /czyli bardzo korzystnie/
i oczywiście do 2,5 sredniej krajowej.
gubernator_czeslaw
Rozwiązałeś problem Policji rozwiązując Policję! Gratulację! Przy 20% nieobsadzonych wakatów pogarszając prawa emerytalne zwiększysz liczbę wakatów. Nie dziękuj.
prawnuk
A gdzie pan ma emeryturę po 18 latach?
TYLKO W CZECHACH.

Tylko tam policjant płaci normalne składki,
i po 18 latach ma pewnie 2000 koron .

Zróbmy tak w Polsce - policjant jest w powszechnym systemie i idzie na emeryturę kiedy chce.
nawet po dniu pracy.
dostanie 2 grosze
vacarius
A niech polscy patrioci maryjni ze wsi sobie demolują Warszawę. Oni dziś Warszawiakom zastępują niemieckich nazistów.
lebski_gosc
Widocznie tusk już planuje prowokacje i policjanci nie chcą brać w tym udziału.
andregru
"uzyskać prawo do zaopatrzenia emerytalnego po 18 latach służby" bezwstydna patologia społeczna ! Pieski polityków na utrzymaniu społeczeństwa .
polonu
dodrukuje się trochę kasy sprzedaż spadła bo bieda to przynajmniej oni ruszą na sklepy po zakupy .
peter_griffin
Stróże prawa chwalą się, że będą łamać prawo biorąc lewe zwolnienia lekarskie. Cyrk. PiS zrobił ogromny błąd w 2018 kiedy to pierwszy raz użyto tej formy protestu i rząd uległ szantażowi. Teraz budżetówka będzie ciągle szantażować w ten sposób. Dostali w tym roku 20/30% co jest niespotykaną w UE wysokością podwyżek, ale jak widać Stróże prawa chwalą się, że będą łamać prawo biorąc lewe zwolnienia lekarskie. Cyrk. PiS zrobił ogromny błąd w 2018 kiedy to pierwszy raz użyto tej formy protestu i rząd uległ szantażowi. Teraz budżetówka będzie ciągle szantażować w ten sposób. Dostali w tym roku 20/30% co jest niespotykaną w UE wysokością podwyżek, ale jak widać budżetówka wiecznie nienażarta. A Komisja Europejska właśnie duże podwyżki dla budżetówki wskazała jako przyczynę mocno rosnącego deficytu.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki