Powołując się na źródła w kręgach rządowych, agencja informacyjna Reuters donosi, że Donald Tusk szuka następcy Jacka Rostowskiego. Doniesieniom tym zaprzeczył sam premier.
- Co wam strzeliło do głowy? - tymi słowami Tusk skomentował pytania sejmowych reporterów dotyczące dzisiejszej informacji agencji Reuters.
Według informatorów agencji, Rostowski stracił zaufanie Tuska przez to, że nie docenił skali tegorocznego spowolnienia gospodarczego, co zmusiło rząd do zmiany tegorocznego budżetu oraz sięgnięcia po środki zgromadzone w OFE.
Zdaniem cytowanego przez Reutersa anonimowego członka Platformy Obywatelskiej, najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby miejsce Rostowskiego zajął ktoś z wewnątrz partii – obecny gabinet złożony jest głównie z „outsiderów”, co nie jest dobrze przyjmowane w PO.
W sprawie dymisji Rostowskiego, agencja skontaktowała się także z Kancelarią Premiera, która ograniczyła się do lakonicznego komunikatu o tym, że „przegląd ministrów odbędzie się w listopadzie”. Komentarza odmówiło natomiast Ministerstwo Finansów.
Dymisja na wiosnę?
Pogłoski o odejściu Jacka Rostowskiego z rządu krążą od kilku miesięcy. 20 sierpnia o dymisji najdłużej urzędującego ministra finansów III RP podał „Newsweek”, co spotkało się z natychmiastowym dementi ze strony Donalda Tuska.
Z kolei według późniejszych ustaleń „Pulsu Biznesu”, dymisja Rostowskiego planowana jest na wiosnę – po tym, jak dokończy rozpoczęte reformy.
W listopadzie rekonstrukcja rządu
- Dajcie już spokój ministrowi Rostowskiemu, bo jak widzicie ma i będzie miał bardzo dużo roboty przy budżecie i OFE. Nie demobilizujcie mi go i nie demotywujcie, bo jak codziennie będzie czytał, że złożył dymisję to może kiedyś nie wytrzymać – mówił Tusk pod koniec sierpnia.
"Mniej więcej na półmetku tej kadencji, co oznacza listopad, zaproponuję nowe rozwiązania, w tym także zmiany w rządzie, jak będę z tym ostatecznie gotowy, poinformuję państwa" - podkreślił szef rządu.
Według przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej” sondażu Homo Homini, 46,6 procent badanych opowiada się za dymisją Rostowskiego, 27,5 procent uważa, że powinien zostać, a aż 25,9 procent nie ma w tej kwestii wyrobionej opinii.
Zdaniem mediów, jako kandydaci do zastąpienia ministra brani pod uwagę są: Jan Krzysztof Bielecki, Janusz Lewandowski, Bogusław Grabowski i Dariusz Rosati.
/mz,reuters


























































