REKLAMA
»

Portugalczycy wciąż protestują przeciwko rządowi

2012-09-21 22:00
publikacja
2012-09-21 22:00
Kolejny dzień protestów w Lizbonie. Tysiące osób wyszły na ulice, by sprzeciwić się antykryzysowym posunięciom rządu. Tym razem protesty zorganizowano przed pałacem prezydenckim, gdzie odbyło się posiedzenie rady stanu z udziałem głowy państwa i członków rady ministrów.

Polityków, którzy przybyli na spotkanie przywitały wrogie okrzyki tysięcy osób, sprzeciwiających się podwyższeniu obowiązkowej składki na ubezpieczenie spoleczne. Momentami atmosfera była bardzo nerwowa, kilkukrotnie odpalano głośnie petardy, zebrani śpiewali też pieśni, które w latach 70-tych stały się symbolami goździkowej rewolucji a członków rządu określali mianem "złodziei". Protestujący domagali się dymisji rządu i zmiany antykryzysowej polityki, na której - ich zdaniem - tracą przede wszystkim najbiedniejsi obywatele.

Tymczasem w pałacu prezydenckim w Belem politycy rozmawiali o najnowszych planach oszczędnościowych, których najważniejszym punktem jest podwyższenie składki ubezpieczeniowej opłacanej przez pracowników z 11 do 18 procent, przy jednoczesnym obniżeniu części płaconej przez pracodawcę z niespełna 24 do również 18 procent. Te zapowiedzi wzbudziły ostry sprzeciw opozycji, związków zawodowych, organizacji społecznych a nawet pracodawców, którzy uznali, iż zmiany nie przyczynią się do zmniejszenia galopującego bezrobocia. Media spekulują, że rząd jest gotów ugiąć się pod krytyką i zwolnić z podwyżek najmniej zarabiające osoby.



Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Adriana Bąkowska, Lizbona/łut/
Źródło:IAR
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki