REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Polacy mogą zapomnieć o podwyżkach

2011-07-04 07:00
publikacja
2011-07-04 07:00
Mimo wysokiej inflacji nie mamy co liczyć na wyraźny wzrost płac - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Przeciętne wynagrodzenia w przedsiębiorstwach praktycznie przestały rosnąć.

W maju były tylko o 4,1 procent wyższe niż przed rokiem. A to oznacza, że realnie, czyli po odliczeniu wzrostu cen, straciły na wartości 0,7 procent. Według dziennika, coraz mniej pracowników upomina się o podwyżki pensji. Jest to efekt niepewnej przyszłości firm, wysokiego bezrobocia i słabej pozycji przetargowej pracowników.

Z danych GUS wynika, że najwyższe podwyżki otrzymali pracownicy rafinerii, górnicy oraz energetycy. Tam wywalczyły je silne związki zawodowe. W maju wynagrodzenia w rafineriach i koksowniach były aż o 17,8 procent wyższe niż przed rokiem, w górnictwie węgla kamiennego i brunatnego o 14,7 procent, a w energetyce - o 9,1 procent.

IAR/"Dziennik Gazeta Prawna"/dw/dj

Komentuje Łukasz Piechowiak, redaktor Bankier.pl

Z danych GUS wynika, że średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w Polsce wynosi 3483 zł brutto, czyli 2492 zł na rękę. Teoretycznie najwięcej przeciętnie można zarobić w woj. mazowieckim, bo ponad 4567 zł brutto, czyli ok. 3300 zł na rękę. Najmniej w woj. warmińsko-mazurskim – 2949 zł brutto, czyli ok. 2120 zł na rękę. W górnictwie średnia płaca wynosi ok. 5500. złotych, a w energetyce 4500 zł, czyli odpowiednio 3900 netto i 3200 zł netto. Teoretycznie więcej zarabia się tylko w branży informatycznej i polityce.

GUS podaje wartości średniej płacy, ale tak naprawdę nie wiele ma ona wspólnego z tym, co zarabia większość Polaków. Okazuje się, że blisko 65% pracujących Polaków nie osiąga średniej krajowej. Biorąc to pod uwagę, o wiele lepszym wskaźnikiem jest mediana, a którą niestety niezwykle ciężko znaleźć.

Pokazuje ona najczęściej występujące wartości. I tak okazuje się, że 50% Polaków zarabia pomiędzy 1600 a 2700 zł brutto, czyli na rękę dostają od 1120 do 1950 zł. Płacę minimalną, czyli 1386 zł brutto (1032 zł netto) otrzymuje ok. 10% pracujących Polaków. Powyżej 10 tys. zł brutto miesięcznie zarabia mniej niż 2,5% pracujących w naszym kraju, a tylko 10% osiąga dochody wyższe niż 5376 zł brutto, czyli ok. 3800 zł netto.

Czy w takich sektorach jak energetyka i górnictwo jest podobnie, tzn. czy większość zarabia mało, by prezesi i menadżerowie mogli zarabiać po kilkanaście tysięcy złotych? Najprawdopodobniej to prawda, ale tak jest w każdej branży. Nie zmienia to faktu, że mediana wynagrodzeń w tych sektorach jest dużo wyższa niż w innych. A przecież trzeba pamiętać o przywilejach emerytalnych, Barbórkach, 13 pensjach, nagrodach, premiach itp. Czyli o rzeczach, o których szeregowy pracownik w prywatnej firmie może pomarzyć. Teraz do tego należy doliczyć nawet skromne podwyżki.

Źródło:IAR
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (11)

dodaj komentarz
~ala
Tam nie było od 2009 r. nawet waloryzacji !
~olo
a po co ma pisać, wystarczy że jest ogólny pogląd że w budżetówce jest tak dobrze że żyć nie umierać, sam pracuję w budżetówce, nie podmieram głodem ale też nie jest tak jak wielu się wydaje że siedzimy tu i pierdzimy w taborety i aby do 16 i sio do domu, a podwyżki... hmmm ostatnia była 3 lata temu... 100pln brutto :)
Chciałbym
a po co ma pisać, wystarczy że jest ogólny pogląd że w budżetówce jest tak dobrze że żyć nie umierać, sam pracuję w budżetówce, nie podmieram głodem ale też nie jest tak jak wielu się wydaje że siedzimy tu i pierdzimy w taborety i aby do 16 i sio do domu, a podwyżki... hmmm ostatnia była 3 lata temu... 100pln brutto :)
Chciałbym zaznaczyć że te sektory budżetowe w których są znaczne podwyżki jakoś "widzi się" wyraźniej jednocześnie pomija się dość spory sektor budżetówki gdzie podwyżka to jak łaska bogów występująca wraz z zaćmieniem słońca.
Najwiecej podwyżek zazwyczaj ma element obsługiwany(wspomniani nauczyciele czy mundurkowi czy inne towarzystwo głośno krzyczące), natomiast szary pracownik obsługi/administracji jest zwykłym murzynem który najlepiej jakby pracował za darmo
~Obywatel odpowiada ~olo
Najlepiej by zrobił gdyby sam się zwolnił i zostawił to miejsce dla znajomych królika :). Bądź patriotą, zrób tak, w przeciwnym razie zwiększą zatrudnienie w budżetówce, wiadomo, że znajomi musza gdzieś pracować. No nie daj sie prosić.
~reksio
zaklady sprzedane na zach ,i jankesom juz chc azmnieszyc place o 500 zl woj opolskim .
~Bolek
Najdroższy prąd w Europie ,najdroższy gaz ,nie tylko pajace ale naciągacze i złdzieje bo uczestniczą w okradaniu Narodu
~komendant
Gdyby nie te pajace nauczyciele to byś teraz dukał na liczydle, a o obsłudze komputera mógłbyś pomarzyć, co więcej miałbyś kłopoty z policzeniem rosnącej płacy.
~seth
a o tych niesprawiedliwych uwagach i jedynkach przez całą podstawówkę i szkołę średnią to już nie wspomnę !
~seth
ale złodzieje i nieroby na pewno!

Powiązane: Energetyka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki