REKLAMA

Pieniędzy przybywa w tempie 10%, ale inflacja wciąż nieobecna

Krzysztof Kolany2016-03-14 14:48główny analityk Bankier.pl
publikacja
2016-03-14 14:48

Wzrost podaży pieniądza M3 w lutym wyniósł 0,6% mdm i 10,0% rdr – poinformował Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że w ciągu poprzednich 12 miesięcy w kraju przybyło prawie 105,5 mld zł. Tylko inflacja CPI pozostaje oficjalnie nieobecna.

Pieniędzy przybywa w tempie 10%, ale inflacja wciąż nieobecna
Pieniędzy przybywa w tempie 10%, ale inflacja wciąż nieobecna
/ SXC

Luty był drugim z rzędu miesiącem, gdy podaż pieniądza M3 rosła w dwucyfrowym tempie, osiągając wartość 1.158.239,6 mln zł (prawie 1,16 bln zł).

W styczniu odnotowano wzrost o 10,2% rdr, co było najwyższym wynikiem od lipca 2012 r.

Wzrost agregatu M3 (obejmującego gotówkę, depozyty bankowe oraz operacje repo i dłużne papiery wartościowe) przyspiesza od dwóch lat, ale inflacji na poziomie CPI cały czas nie widać.

To dość niecodzienne zjawisko, ponieważ inflacja na dłuższą metę zawsze ma charakter monetarny i z reguły jest pochodną wzrostu podaży pieniądza.

Tymczasem od lipca 2014 roku oficjalnie mamy w Polsce do czynienia z deflacją cenową, rozumianą jako spadek indeksu cen dóbr i usług konsumpcyjnych (CPI) w ujęciu rok do roku. Trwa zatem niezwykła dywergencja, gdy równocześnie występuje monetarna inflacja (przybywa pieniądza) i cenowa deflacja (przynajmniej na poziomie CPI).

Czegoś takiego nie doświadczyliśmy ani razu przez ostatnie 25 lat. Bazując na historycznej korelacji, obecnej dynamice podaży pieniądza M3 „powinna” towarzyszyć inflacja cenowa rzędu 4%. Tymczasem w styczniu 2016 r. inflacja CPI w Polsce wyniosła -0,7% rdr i mało kto się spodziewa zobaczyć dodatnią dynamikę CPI wcześniej niż pod koniec roku.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (112)

dodaj komentarz
~Emeryt
Emeryci zbiednieli przez tą groszową waloryzację więc mniej kupują a na dodatek kredyty podrożały a młodzi i starsi są zadłużeni.
Większość pieniędzy idzie na spłatę kredytów i póki nie zostaną znacznie obniżone stopy procentowe deflacja będzie się pogłębiać bo na rynek nie dostanie więcej pieniędzy
~ja
Jak emeryci zbiednieli? Skoro waloryzacja była to dostają więcej, a ponieważ jest deflacja - wartość ich emerytur i pod tym względem wzrosła.
Stopy procentowe z kolei są i tak niskie (jak na polskie realia) - co prawda mniej więcej od roku się utrzymują, ale w porównaniu z tym co było jakieś 2-3 lata temu - różnica jest duża.
Jak emeryci zbiednieli? Skoro waloryzacja była to dostają więcej, a ponieważ jest deflacja - wartość ich emerytur i pod tym względem wzrosła.
Stopy procentowe z kolei są i tak niskie (jak na polskie realia) - co prawda mniej więcej od roku się utrzymują, ale w porównaniu z tym co było jakieś 2-3 lata temu - różnica jest duża. A przecież wcześniej inflacja była - pomimo wyższych stóp procentowych.

Obie Twoje tezy są więc błędne.
~kazek odpowiada ~ja
tak. dostali o 2 do 5 złotych więcej. Dobra zmiana piss
~misza
Ludzie czują, że idą gorsze czasy i robią oszczędności. Wynika z tego, że ulokowane zostało więcej niż 10%.
~marco
Ten dodatkowo kreowany pieniądz nie trafia do gospodarki tylko kisi się na kontach bankowych. Ale podobnie jak fekalia - ta bańka kiedyś pęknie i wypłynie. I nie będzie to nic przyjemnego. Zresztą podobnie jak w Polsce dzieje się prawie na całym świecie. Zbliża się globalny RESET.
~miś
To co przybyło to: operacje repo i dłużne papiery wartościowe!
Alimenciarz Kijowski, znany szKODnik, jak wypuści papiery pod swoje alimenty,
to wzbogacimy się o 70000pln!!!
A alimenciarze może zastąpią OFE na GPW, hossa nadciąga! a jej wzrostu już nic nie powstrzyma!!!
~bankierr
To jeszcze jeden powód do uznania dla obecnego ministra finansów oraz ministra gospodarki. Można "wykreować" znacznie więcej pieniądza, z korzyścią dla gospodarki i użyć go do pobudzenia popytu wewnętrznego.
~Ko
Ile płaca ci za te propisowskie bzdury? 1,5 czy 2,0 PLN za wpis?
~Ad
Balcerowicz był jedynym, który próbował zatrzymać to szaleństwo. Ale teraz nie ma już nadziei tylko narodowy-socjalizm i nic więcej.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki