REKLAMA
TYLKO U NAS

TYLKO U NASNiespodziewany przelew od nieznajomego – to raczej kłopot niż dar od losu. Co zrobić w takim przypadku?

Michał Kisiel2024-11-19 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2024-11-19 06:00

Pieniądze trafiające nie wiadomo skąd na nasz rachunek bankowy – taki scenariusz może wydawać się uśmiechem losu. W rzeczywistości finansowa niespodzianka okazuje się jednak kłopotem. Przekonała się o tym nasza czytelniczka, do której przyszedł zabłąkany przelew.

Niespodziewany przelew od nieznajomego – to raczej kłopot niż dar od losu. Co zrobić w takim przypadku?
Niespodziewany przelew od nieznajomego – to raczej kłopot niż dar od losu. Co zrobić w takim przypadku?
fot. Media Whale Stock / / Shutterstock

Kilka tygodni temu na łamach Bankier.pl prezentowaliśmy skomplikowany przypadek jednej z czytelniczek serwisu. Wysłała ona przelew Blik na numer telefonu córki. Niestety okazało się, że numer był zarejestrowany na poprzedniego jego posiadacza. Odbiorca nie chce teraz zwrócić środków.

Po publikacji skontaktowała się z nami czytelniczka, która ma dokładnie odwrotny problem. Otrzymała ona niewielki (500 zł) przelew Blik na swój rachunek bankowy od nieznanego jej nadawcy. Ponieważ nie spodziewała się żadnej wpłaty, a jednocześnie nikt nie skontaktował się z nią w sprawie zwrotu środków, czytelniczka poinformowała o sprawie bank. Ten nie podjął jednak żadnych kroków.

Obawiając się, że może zostać oskarżona w przyszłości o przywłaszczenie sobie nienależnych jej środków, czytelniczka udała się ze zgłoszeniem na policję. Tam sporządzono notatkę służbową, ale nie udzielono żadnej porady, jakie kroki podjąć dalej.

Przypomnijmy, że w opisie przychodzącego przelewu znajdują się dane nadawcy. Teoretycznie możliwe jest zatem odesłanie z powrotem pieniędzy, np. poprzez przelew Blik na numer telefonu widniejący w opisie. O to, czy jest to właściwa droga, spytaliśmy eksperta.

Inicjatywa należy do banku – komentuje radca prawny

– Zgodnie z przepisami ustawy Prawo bankowe z chwilą wpływu środków pieniężnych na rachunek posiadacza rachunku stają się one własnością banku. Bank zatem jako ich właściciel na skutek zgłoszenia klienta o zaistnieniu nieautoryzowanej transakcji lub wpływie kwoty nieznanego pochodzenia powinien niezwłocznie wdrożyć własne postępowanie wyjaśniające, a także ewentualnie zawiadomić organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a nie przerzucać ciężar w tym zakresie na swojego klienta, płatnika w rozumieniu ustawy o usługach płatniczych i konsumenta – wskazuje radca prawny Sebastian Żeleźnicki.

– Dalej, w postępowaniu karnym bank jako podmiot profesjonalny, na którym po myśli przepisu art. 50 ust.2 ustawy Prawo bankowe spoczywa wyższy stopień staranności w dbałości o depozyty klientów, powinien podejmować inicjatywę dowodową, w szczególności w zakresie zabezpieczenia źródeł dowodowych, czyli np. szczegółów transakcji czy danych nadawcy nieznanego odbiorcy i współpracować w tym zakresie z organami ścigania w toku całego postępowania. Jeśli bowiem klient banku zauważy przelew, którego się nie spodziewał, nie oczekiwał, może być to wskazówka, że pieniądze trafiły na nasz rachunek wskutek działania przestępców lub też zwyczajnie przez omyłkę – dodaje ekspert.

– Natomiast decyzję o zabezpieczeniu takiego depozytu czy związaną ze zwrotem środków powinien podjąć bank po przeprowadzeniu własnego postępowania wyjaśniającego lub postępowania karnego, gdy istnieje podejrzenie, że taki przelew pochodzi z przestępstwa. Posiadacz rachunku nie ma w tym zakresie jakichkolwiek upoważnień i podejmując samodzielne działania, może narazić się na odpowiedzialność tak cywilną, jak i karną, np. gdyby kwotę pochodzącą z takiego przelewu rozdysponował na potrzeby własne lub niezgodnie z jej przeznaczeniem. Zatem postawa klienta banku informującego o wpływie kwoty, której nie zna, nie spodziewał się, zasługuje na pochwałę, w dalszym zakresie jednak kolejne czynności powinien podejmować bank jako podmiot profesjonalny – podkreśla radca prawny Sebastian Żeleźnicki.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (22)

dodaj komentarz
krokodilko
Bankier a nie wie że jak dostajesz przelew Blik na telefon, to na przelewie po stronie winien widnieje pełny numer rachunku nadawcy i jego imię i nazwisko.
Wystarczy puścić przelew zwrotny z dopiskiem "nienależne środki" i masz temat z głowy.
A tu jakiś "ekspert radca prawny" wymyśla zgłoszenie podejrzenia
Bankier a nie wie że jak dostajesz przelew Blik na telefon, to na przelewie po stronie winien widnieje pełny numer rachunku nadawcy i jego imię i nazwisko.
Wystarczy puścić przelew zwrotny z dopiskiem "nienależne środki" i masz temat z głowy.
A tu jakiś "ekspert radca prawny" wymyśla zgłoszenie podejrzenia przestępstwa do prokuratury xD
jacek-19
"Zgodnie z przepisami ustawy Prawo bankowe z chwilą wpływu środków pieniężnych na rachunek posiadacza rachunku stają się one własnością banku. Bank zatem jako ich właściciel" - gdyby tak nie bylo to zastanowmy sie jakby to wygladalo.
1 - Otoz po wplacie bank nie moglby dysponowac tymi pieniedzmi i musalyby lezec jak
"Zgodnie z przepisami ustawy Prawo bankowe z chwilą wpływu środków pieniężnych na rachunek posiadacza rachunku stają się one własnością banku. Bank zatem jako ich właściciel" - gdyby tak nie bylo to zastanowmy sie jakby to wygladalo.
1 - Otoz po wplacie bank nie moglby dysponowac tymi pieniedzmi i musalyby lezec jak w "skarpecie". To po co mialby je przyjmowac jako depozyt ? Zeby placic procenty od lezacych pieniedzy ?
2 - Gdyby te pieniadze skradziono i nie bylyby banku ale TWOJE to bank nie musialby zwracac (wyrownac) szkody, bo to Tobie by skradziono.
I dlatego sa to pieniadze banku zeby sie bank o nie troszczyl i pilnowal.
po_co
Doskonale, bank powinien pobierać opłaty za swoje usługi i dysponować środkami własnymi od depozytów swoich klientów powinien trzymać łapy najdalej jak to możliwe.
Jeżeli płacisz instytucji za przechowywanie swojego majątku to jest ona dokładnie za to odpowiedzialna, za to pobiera opłaty i ostatecznie odpowiada majątkowo za utratę
Doskonale, bank powinien pobierać opłaty za swoje usługi i dysponować środkami własnymi od depozytów swoich klientów powinien trzymać łapy najdalej jak to możliwe.
Jeżeli płacisz instytucji za przechowywanie swojego majątku to jest ona dokładnie za to odpowiedzialna, za to pobiera opłaty i ostatecznie odpowiada majątkowo za utratę Twojej własności.

Nie powinien istnieć żaden przymus posiadania depozytu w banku, a obecnie chociażby firmy są do tego zobowiązane, zresztą osoby prywatne dokonujące większych transakcji również.

Chcesz trzymaj w skarpecie, ogrodzie, czy pod łóżkiem. To zdecydowanie zdrowsze dla wszystkich niż sztuczna kreacja pieniądza oparta na depozytach klientów.
Wystarczy lekka panika wprowadzona na rynku i większe niż typowe zapotrzebowanie na gotówkę aby w kilka godzin doprowadzić do zapaści gospodarczej w kraju.

Pomijając fundamentalny fakt, że pracownicy banku oraz urzędnicy mają w zasadzie dowolny i nieustanny wgląd w finanse osób prywatnych.
jacek-19 odpowiada po_co
Jeżeli płacisz instytucji za przechowywanie swojego majątku to jest ona dokładnie za to odpowiedzialna, za to pobiera opłaty i ostatecznie odpowiada majątkowo za utratę Twojej własności." - czy placiles kiedys za depozyt na koncie oprocentowanym ?
daniel_1
Gdyby na moje konto wpłynęły "przypadkowe" pieniądze to ja nic nie mogę zrobić.
Bardzo bym chciał, lecz nie jestem pracownikiem banku i nie wykonuję pracy dla banku i nie będę poświęcał czasu na nielegalną pracę. Niech bank mnie zatrudni, wypłaci pensje wtedy mogę zrobić ten przelew.
daniel_1
PS
Przecież ktoś złośliwie może wykonywać po 1000 przelewów na moje konto i ja będę musiał siedzieć wiele godzin i zwracać te przelewy?
zenonn odpowiada daniel_1
PIS ma potrzeby finansowe.
Każdy zainteresowany niech wyśle im codziennie blikiem 1 grosz, tytuł – np. osiem gwiazdek lub „na cele statutowe PO"
"Ludzie zaczęli wpłacać na PiS groszowe kwoty z uzasadnieniami, które zmuszają do zwrotu pieniędzy"
"zawiadomienia do Urzędu Ochrony Danych Osobowych w związku
PIS ma potrzeby finansowe.
Każdy zainteresowany niech wyśle im codziennie blikiem 1 grosz, tytuł – np. osiem gwiazdek lub „na cele statutowe PO"
"Ludzie zaczęli wpłacać na PiS groszowe kwoty z uzasadnieniami, które zmuszają do zwrotu pieniędzy"
"zawiadomienia do Urzędu Ochrony Danych Osobowych w związku z "groźbami wykorzystania przez polityków PiS niezgodnie z prawem danych osobowych wpłacających darowizny na rzecz partii".

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2269153,1,jeden-grosz-smieszny-tytul-i-zwrot-ale-czy-zbiorke-pis-da-sie-sparalizowac.read

antyoni
Zasada karta - stół: bankierskie starsze! Koniec dyskusji.
kslaskaa
"Zgodnie z przepisami ustawy Prawo bankowe z chwilą wpływu środków pieniężnych na rachunek posiadacza rachunku stają się one własnością banku"

Zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe, środki pieniężne wpłacane na rachunek bankowy są traktowane jako depozyt. Kluczowe przepisy, które odnoszą się
"Zgodnie z przepisami ustawy Prawo bankowe z chwilą wpływu środków pieniężnych na rachunek posiadacza rachunku stają się one własnością banku"

Zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe, środki pieniężne wpłacane na rachunek bankowy są traktowane jako depozyt. Kluczowe przepisy, które odnoszą się do tej kwestii, to:
Art. 725 Kodeksu cywilnego: "Przez umowę rachunku bankowego bank zobowiązuje się względem posiadacza rachunku, na czas oznaczony lub nieoznaczony, do przechowywania jego środków pieniężnych oraz, jeżeli umowa tak stanowi, do przeprowadzania na jego zlecenie rozliczeń pieniężnych." To oznacza, że bank ma obowiązek przechowywać środki klienta i nie stają się one jego własnością.
Art. 1 ust. 1 Ustawy Prawo bankowe: Ustawa ta określa zasady prowadzenia działalności bankowej, w tym przyjmowanie depozytów od klientów. Banki działają na podstawie umowy z klientem, co implikuje, że środki te pozostają własnością klienta.
Art. 5 Ustawy Prawo bankowe: Mówi o tym, że działalność bankowa obejmuje przyjmowanie depozytów od osób fizycznych i prawnych oraz ich zarządzanie w sposób zgodny z umową.

W związku z powyższymi przepisami, stwierdzenie zawarte w cytacie jest nieprawidłowe. Środki pieniężne wpłacane na rachunek bankowy nie stają się własnością banku; pozostają własnością posiadacza rachunku, a bank zobowiązuje się jedynie do ich przechowywania i zarządzania nimi zgodnie z umową.
kaczyslaw_
I taki ktoś się zwie radcą prawnym, a dość często mówi się o takich "ekspert". xD

Jednak w samym stwierdzeniu, że to bank jest włascicielem zdeponowanych pieniędzy, jest coś prawdy. W Kanadzie protestujący przekonali się o tym na własnej skórze.

Powiązane: Tylko u nas

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki