

Podpalone radiowozy, jeden ranny policjant, uszkodzone budynki - to efekt zamieszek do których doszło nad ranem we Frankfurcie nad Menem. Przed południem (godz. 11.00) zostanie tam otwarta nowa siedziba Europejskiego Banku Centralnego. Do miasta już od wczoraj ściągają przeciwnicy polityki prowadzonej przez bank.
Violent protests in #Frankfurt ahead of #ECB opening of new headquarters: http://t.co/h6AtHBLua8 #blockupy (jw) pic.twitter.com/HJyqU8x6vQ
— DW (English) (@dw_english) marzec 18, 2015
Niemiecka policja spodziewała się rozrób. Siedziba Europejskiego Banku Centralnego jest otoczona przez funkcjonariuszy. Jak podają lokalne media, demonstranci obrzucają policjantów kamieniami. Podpalono już cztery radiowozy. Uszkodzono też prywatne samochody. Uczestnicy protestu twierdzą, że policja użyła gazu łzawiącego.
Rzeczniczka ruchu Blockupy, który zorganizował demonstracje, twierdzi, że nic nie wie o atakach na policjantów.
Do Frankfurtu ma dziś przyjechać około 10 tysięcy przeciwników kapitalizmu i polityki finansowej prowadzonej w czasach kryzysu przez Europejski Bank Centralny. Ruch Blockupy od dawna zapowiadał, że będzie chciał zakłócić ceremonię otwarcia nowej siedziby banku.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Szymański/Berlin/jj


























































