REKLAMA

Największy polski ubezpieczyciel wchodzi w bitcoiny. PZU wprowadzi nowy produkt

2025-05-28 12:15
publikacja
2025-05-28 12:15

PZU ogłosił, że w jego ofercie pojawi się fundusz replikujący stopę zwrotu bitcoina. Tym samym można uznać, że największy polski ubezpieczyciel (co prawda pośrednio) wchodzi na rynek kryptowalut, oferując klientom ekspozycję na najpopularniejsze cyfrowe aktywo bez konieczności korzystania z kantorów lub giełd kryptowalut.

Największy polski ubezpieczyciel wchodzi w bitcoiny. PZU wprowadzi nowy produkt
Największy polski ubezpieczyciel wchodzi w bitcoiny. PZU wprowadzi nowy produkt
fot. Mateusz Szymański / / Bankier.pl

- Rozwój funduszy krypto na świecie w połączeniu z rosnącym zainteresowaniem cyfrowymi walutami wśród Polaków wpłynęły na decyzję TFI PZU o utworzeniu funduszu inPZU Bitcoin - podano w komunikacie prasowym spółki - To pierwszy w Polsce fundusz inwestycyjny skierowany do szerokiego grona inwestorów dający „czystą” ekspozycję na bitcoina - czytamy na stronie PZU.

PZU podkreśliło, że nowy produkt będzie na ten moment jedynym funduszem na polskim rynku zgodnym z unijną regulacją UCITS, stawiającą instytucjom zarządzającym szereg wymogów, mających na celu zwiększenie ochrony inwestorów.  

By zainwestować w fundusz TFI PZU inwestor nie musi posiadać rachunku maklerskiego. Minimalna pierwsza wpłata wynosi 100 zł. Opłata za zarządzanie bitcoinowym funduszem będzie wynosiła 0,5% w skali roku tak, jak w przypadku pozostałych funduszy inPZU. Wycena w PLN zapewni zabezpieczenie walutowe. 

Jeśli chodzi o techniczne szczegóły inPZU Bitcoin będzie funduszem indeksowym śledzącym Bloomberg Bitcoin Index, który dąży do odzwierciedlenia ceny bitcoina wyrażonej w dolarze amerykańskim (USD). Co najmniej 80% portfela funduszu będzie inwestowane w instrumenty ETC i ETP, których aktywem bazowym jest bitcoin.

Nowy fundusz pojawi się w sprzedaży 28 sierpnia 2025 r., zastępując inPZU Akcje Sektora Zrównoważonej Gospodarki Wodnej.

PZU o rynku kryptowalut

W relacji prasowej dotyczącej nowego produktu, PZU zarysowało historię bitcoina, sięgającą kryzysu finansowego z lat 2007–2009. W odpowiedzi na związane z nim wydarzenia pojawiła się koncepcja zdecentralizowanej waluty cyfrowej, niezależnej od państw i banków centralnych, która z czasem zaczęła rozwijać się w coraz szybszym tempie. 

Wykres notowań bitcoina (TFI PZU)

W ogłoszeniu na temat nowego produktu PZU podkreślono, że "przez wiele lat wśród profesjonalnych inwestorów dominowało sceptyczne nastawienie do kryptowalut wynikające z ich podatności na spekulację (brak wartości wewnętrznej), ataki hakerskie mające na celu kradzież cyfrowych aktywów oraz niepewność regulacyjną", ale w ostatnich latach "postrzeganie kryptowalut wyraźnie się poprawiło", a "bariery dla rozwoju tego rynku zaczęły zanikać".

- Krokiem milowym w tym procesie stało się zatwierdzenie w styczniu 2024 r. przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd USA (SEC) funduszy giełdowych ETF śledzących cenę bitcoina. Decyzja ta przełożyła się na dynamiczny wzrost ich aktywów pod zarządzaniem. Obecnie w światowych funduszach inwestujących w bitcoina – z dominującym udziałem asset managerów z USA – inwestorzy zgromadzili na koniec maja aktywa o wartości ponad 150 mld USD" - podano w komunikacie PZU.

- O zmianie postrzegania kryptowalut świadczy również rosnące zainteresowanie nimi ze strony rządów i banków centralnych. W marcu 2025 r. prezydent Donald Trump ogłosił plany utworzenia przez USA strategicznej rezerwy kryptowalut, a wcześniej Narodowy Bank Czech (CNB) poinformował, że rozważa alokację do 5% swoich rezerw walutowych w bitcoinie. Dodatkowo w Europie przyjęto regulację MiCA (Markets in Crypto-Assets), która zwiększa bezpieczeństwo i przejrzystość tego rynku – co z czasem ma zwiększyć zaufanie do kryptoaktywów - czytamy w komunikacie. 

Zwrot dla zuchwałych

PZU zwrócił uwagę, że średnioroczny zysk z inwestycji w bitcoina za ostatnie 10 lat wyniósł ok. 85%, podczas gdy tym samym okresie technologiczny indeks Nasdaq-100, osiągnął średnioroczną stopę zwrotu w wysokości 17%. Ceną za wysoki zwrot jest jednak większe ryzyko. W zapowiedzi nowego produktu PZU zwrócił uwagę na wysoką zmienność cechującą rynek kryptowalut. inPZU Bitcoin będzie najbardziej ryzykownym funduszem w ofercie PZU z oceną 7/7 w skali SRI (Synthetic Risk Indicator). 

TFI PZU
MM
Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (20)

dodaj komentarz
men24a
Ja mam takie poczucie,że te kryptowaluty stworzono aby nadmiar pieniądza nie pompował cen złota, nieruchomości czy innych dóbr materialnych.
Potem się to skasuje jednym kliknięciem

Prezes Bundesbanku nazywał kryptowaluty "cyfrowymi cebulkami tulipanów", urzędnicy EBC pisali w ubiegłym roku, że wartość godziwa
Ja mam takie poczucie,że te kryptowaluty stworzono aby nadmiar pieniądza nie pompował cen złota, nieruchomości czy innych dóbr materialnych.
Potem się to skasuje jednym kliknięciem

Prezes Bundesbanku nazywał kryptowaluty "cyfrowymi cebulkami tulipanów", urzędnicy EBC pisali w ubiegłym roku, że wartość godziwa bitcoinów wynosi ich zdaniem równe zero, natomiast Narodowy Bank Polski utrzymuje na swojej stronie zakładkę "Uważaj na kryptowaluty".
mknowak
Po co kasować wystarczy, że ludzie będą wierzyć, że krypto daje szczęście nie będą ich wydawać tylko "kitrać" w nieskończoność. Po co komu fajny dom, sportowe auto, itd. jak może mieć krypto i fajną skórkę w grze na PS albo Xbox...
adaśku
"Kowalski będzie kupował krypto w banku"
keep_sleeping
Wszyscy dostają bitcoina po cenie na jaką zasługują.

niektórzy kupowali po $10k
niektórzy kupują teraz po $0,11M
a reszta będzie kupować po 8 milionów dolarów, bo dzisiaj po tylu latach dalej myślą że to śmieć bo nie można tego dotknąć xD
peluquero
Nie mylmy dwóch pojęć, wartość i cena :) Na wartość wpływ ma jego funkcja, kiedyś była to anonimowość w płatnościach na czarnym rynku, ale odkąd 95% transakcji przechodzi prędzej czy później przez system i giełdy to większość jest już od dawna wyśledzona i zlokalizowana, natomiast dziś jest to funkcja dostarczania płynności na rynku Nie mylmy dwóch pojęć, wartość i cena :) Na wartość wpływ ma jego funkcja, kiedyś była to anonimowość w płatnościach na czarnym rynku, ale odkąd 95% transakcji przechodzi prędzej czy później przez system i giełdy to większość jest już od dawna wyśledzona i zlokalizowana, natomiast dziś jest to funkcja dostarczania płynności na rynku finansowym (nie tylko sam BTC a oczywiście z instrumentami pochodnymi), i przy okazji kolejny rynek do przepływów kapitałowych.
Na cenę natomiast ma wpływ (na ten moment) ograniczona ilość, i ciągle rosnący (a już wkrótce ekspotencjalnie) koszt wytworzenia, co przy dopływie kapitału i notorycznym wykupywaniu przez finansjerę oraz ciągłym dodruku już wkrótce uplasuje kapitalizacje aktywa w top 4-5 walut FIAT.
mknowak
Ty będziesz bogaty bo będziesz miał 100 BTC a inny bo będzie miał mieszkanie pytanie co będzie jak wszyscy którzy mają BTC będą chcieli kupić mieszkania/samochody inne dobra trwałe których nie można wytworzyć w ciągu jednego dnia. BTC to super twór do czasu aż ktoś nie powie sprawdzam i nie będzie chciał zamienić BTC na dobra trwałe.
keep_sleeping odpowiada mknowak
mieszkania wybudujesz, samochody wyprodukujesz, bitcoina nie dodrukujesz

większość tego jeszcze nie rozumie. Ale zrozumie w przyszłości :)
mknowak odpowiada keep_sleeping
Tylko że mieszkanie musisz mieć bo musisz gdzieś mieszkać, samochód dobrze mieć żeby się przemieszczać, jedzenie potrzebujesz bo umrzesz a BTC..... masz to masz nie masz to nie masz...
Powiem więcej mieszkanie, samochód, jedzenie ma termin ważności, mieszkanie 70 lat, samochód w Polsce 25 lat, jedzenie od kilku dni do 2 lat a
Tylko że mieszkanie musisz mieć bo musisz gdzieś mieszkać, samochód dobrze mieć żeby się przemieszczać, jedzenie potrzebujesz bo umrzesz a BTC..... masz to masz nie masz to nie masz...
Powiem więcej mieszkanie, samochód, jedzenie ma termin ważności, mieszkanie 70 lat, samochód w Polsce 25 lat, jedzenie od kilku dni do 2 lat a BTC ma termin nieskończony możesz je mieć i mieć i w sumie nie jest to nikomu potrzebne do przeżycia i nie zwiększa komfortu życia a jego termin ważności jest nieskończony tak jak nieskończona jego bezużyteczność. Masz rację większość nie rozumie że potrzebuje BTC do przeżycia dnia jutrzejszego tylko mam obawiam że większość tego niegdy nie zrozumie za to większość którzy mają BTC wiedzą, że uczestniczą w spekulacji.
keep_sleeping odpowiada mknowak
Zgadzam się z Tobą, BTC ma termin nieskończony

Złoto też nie jest w zasadzie potrzebne normalnemu człowiekowi. Ale lepiej mieć niż nie mieć
januszbizensu odpowiada keep_sleeping
A kto będzie chciał produkować cokolwiek jak wystarczy mieć krypto w portfelu xd ?

Powiązane: Bitcoin

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki