Narodowy Bank Polski przedłużył umowę pożyczki dla Międzynarodowego Funduszu Walutowego na 6,27 mld euro na kolejne lata - wynika z informacji uzyskanych przez redakcję Bankier.pl. To środki NBP, które wciąż mogą zostać przeznaczone na ratowanie Grecji.
Zarząd NBP po rozpatrzeniu wniosku Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) wyraził zgodę na przedłużenie obowiązywania dwustronnej umowy pożyczkowej zawartej z MFW w marcu 2013 r. na kolejny okres. Żyrowanie MFW według umowy zawartej 4 lata temu miało zakończyć się w marcu tego roku. Tak się jednak nie stało. A końca problemów Grecji wciąż nie widać.
MFW wciąż potrzebuje wsparcia
Nowa umowa weszła w życie 23 stycznia
2017 r. i z tym samym dniem wygasła umowa obowiązująca od 2013 roku. Kwota
pożyczki pozostaje bez zmian. To wciąż 6,27 mld euro (ok. 27 mld zł). Nowa umowa obowiązuje do
końca 2019 r., z możliwością jej przedłużenia, za zgodą NBP, do końca 2020 r. -
wynika z informacji, które uzyskała redakcja Bankier.pl
W połowie 2016 roku, ze względu na zbliżający się termin wygaszenia umów
pożyczkowych, MFW zaczął prowadzić rozmowy ze wszystkimi sygnatariuszami, w
tym z NBP, na temat możliwości przedłużenia umowy poza 2017 rok. MFW
podkreślało, że środki te stanowią ważny element wzmocnienia finansowego Międzynarodowego Funduszu Walutowego, umożliwiając mu podejmowanie sprawnych i szybkich działań w sytuacji
ewentualnej materializacji ryzyk zagrażających globalnej stabilności
finansowej.
To ostatnia linia obrony MFW
Podpisana umowa określała, że skorzystanie ze środków w ramach dwustronnej pożyczki możliwe jest jedynie pod warunkiem wyczerpania przez Fundusz innych dostępnych zasobów finansowych pochodzących z udziałów członkowskich oraz instrumentu NAB (The New Arrangements to Borrow). Umowa pożyczki została tak skonstruowana, że środki z niej pochodzące są tzw. "ostatnią, trzecią linią obrony", którą MFW będzie mógł wykorzystać, gdy będzie zmuszony pomagać finansowo swoim członkom będącym w kryzysie finansowym.
Dwustronna umowa pożyczki działa zatem trochę jak linia kredytowa. NBP zadeklarował, że jeśli MFW będzie w potrzebie, to pożyczy Funduszowi do 6,27 mld euro. Przez ten czas środki zadeklarowane w umowie - do momentu wypłaty - pozostają do dyspozycji NBP jako rezerwy walutowe i są przez NBP inwestowane w instrumenty finansowe.
NBP wciąż nic nie zarobił na umowie
Narodowy Bank Polski nie odnosi żadnych korzyści finansowych z utrzymywania umowy pożyczkowej dla MFW. Dopiero w sytuacji skorzystania przez MFW ze środków w ramach umowy, wykorzystana przez Fundusz kwota podlega oprocentowaniu według stopy SDR (obecnie wynoszącej 0,36%). W takim przypadku MFW zobowiązany będzie do spłaty zaciągniętej kwoty pożyczki wraz z odsetkami.
Według informacji uzyskanych z NBP wiemy, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy do końca lutego 2017 roku nie skorzystał ze środków dostępnych w ramach umów pożyczek dwustronnych z żadnym krajem, w tym z NBP.
Przedłużyć do 2020 roku dwustronną umowę pożyczki z MFW zdecydowało się 25 państw będących członkami Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Dzięki umowom MFW będzie dysponował do 2020 roku "ostatnią linią obrony" w kwocie 340 mld USD (243 mld SDR).
Na ratunek Grecji
Pierwsze zamiary zwiększenia zasobów ratunkowych MFW pojawiły się już podczas szczytu Unii Europejskiej w listopadzie 2011 roku. Rada Europejska zastanawiała się, jak pomóc Grecji, która przestała samodzielnie się finansować. Groziło jej bankructwo. Już wtedy szefowie państw zaproponowali działania zmierzające do stabilizacji gospodarczej w strefie euro. Jednym z nich było właśnie czasowe wzmocnienie zasobów finansowych Międzynarodowego Funduszu Walutowego kwotą 200 mld euro.
Jeszcze w tym samym dniu, w którym odbył się szczyt w Brukseli, zarząd banku centralnego w Warszawie wydał oświadczenie. Zaznaczył on, że skuteczne elementy poprawy sytuacji gospodarczej w strefie euro są niezwykle istotne także dla rozwoju gospodarczego Polski. W związku z tym NBP wyraził gotowość rozważenia i podjęcia stosownych decyzji ws. zaangażowania się w pomoc państwom strefy euro.
Bankructwo Grecji i powrót do drachmy mogłyby być wydarzeniami, które odwróciłyby losy integracji europejskiej. Przywódcy starali się wszelkimi metodami temu zapobiec, wiedząc, że jeśli do tego dojdzie, na Grecji może się nie skończyć. Kolejnymi krajami, które borykały się z olbrzymimi problemami finansowymi były Włochy, Irlandia, Hiszpania i Portugalia. Obawiano się, że Grecja może być kostką domina, która zapoczątkuje rozpad całej strefy euro. A w ślad za nią pójdą inne kraje, borykające się ze swoimi problemami.
Pomogło 35 państw
Miesiąc po szczycie Jacek Rostowski, ówczesny minister finansów, oficjalnie wystąpił do NBP z wnioskiem o udzielenie przez bank centralny dwustronnej pożyczki Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu w kwocie 6,27 mld euro. Jeszcze w tym samym tygodniu zarząd NBP postanowił przychylić się do prośby ministra finansów i upoważnił prezesa NBP do zadeklarowania gotowości udziału banku centralnego w czasowym zwiększeniu zasobów finansowych MFW w formie dwustronnej pożyczki.
Pomóc w problemach finansowych innym krajom zdecydowaliśmy się także i my. NBP zdawał sobie sprawę, że dezintegracja strefy euro odbije się głęboką czkawką na rozwoju naszej gospodarki. Polska jednak zamiast bezpośrednio pożyczać środki finansowe Grecji, wzmocniła bufor bezpieczeństwa MFW. Tym samym to Międzynarodowy Fundusz Walutowy stał się gwarantem udzielonego przez nas wsparcia. To, że MFW do dziś nie skorzystał ze środków z trzeciej linii obrony na ratowanie Grecji lub innych krajów nie oznacza, że MFW nie skorzysta z nich w ogóle. Ma na to dodatkowe trzy lata.
Zarząd MFW w 2012 roku zatwierdził 35 umów dwustronnych z państwami członkowskimi wzmacniających zasoby Funduszu na kwotę 441 mld USD (288 mln SDR).
Największą pomoc dla MFW zadeklarowała Japonia - 60 mld USD. Pierwszą piątkę zamykają Niemcy - 54,7 mld USD, Chiny - 43 mld USD, Francja - 41,4 mld USD i Włochy - 31 mld USD. Polska z kwotą 8,3 mld USD (6,26 mld euro) zajmuje dziewiętnaste miejsce wśród państw, które postanowiły wesprzeć MFW w ramach dwustronnych umów pożyczek.
Narodowy Bank Polski zawarł 15 marca 2013 roku umowę z MFW na okres dwóch lat z możliwością przedłużenia o kolejne dwa jednoroczne okresy. Według raportów rocznych NBP umowa z Funduszem, została wydłużona o dodatkowe dwa lata. Zatem maksymalny okres kredytowania miał się zakończyć właśnie w tym miesiącu - marcu 2017 roku.
Umowa niekorzystna dla NBP
Tu warto odnotować, że od 2009 roku Polska korzysta w Międzynarodowym Funduszu Walutowym z dostępu do Elastycznej Linii Kredytowej (FCL). To instrument bardzo podobny do dwustronnej umowy pożyczki dla MFW. Tym razem jednak to nie Polska pomaga Funduszowi, tylko MFW zapewnia bezpieczeństwo nam.
W styczniu tego roku umowa na dostęp do linii kredytowej w Funduszu została przedłużona o kolejne dwa lata. Polska w razie wystąpienia na rynkach finansowych ewentualnych kryzysów i wstrząsów będzie mogła skorzystać z 8,24 mld euro (6,5 mld SDR) dostępnych w ramach linii kredytowej w MFW. Do dziś Polska nie skorzystała z tych środków.
Za sam fakt posiadania dostępu przez Polskę do FCL w Funduszu nasz kraj płaci co rok olbrzymie środki. Od 2009 roku Polska za samo utrzymanie gotowości MFW do udzielenia nam pomocy finansowej zapłaciła 2,04 mld zł. Na tak dobre warunki udzielenia linii kredytowej dla MFW nie ma co liczyć NBP, który za samą gotowość pożyczenia Funduszowi środków nie otrzymuje od 2013 roku ani grosza. Ta asymetria warunków umów jest skrajnie niekorzystna dla NBP.
Zapytaliśmy NBP, jaki zatem ma interes w utrzymywaniu darmowej linii kredytowej dla MFW, skoro my Funduszowi za utrzymanie linii kredytowej płacimy co rok olbrzymie kwoty. Odpowiedzi póki co nie otrzymaliśmy.
Odpowiedź NBP - aktualizacja
NBP bardzo szeroko i wyczerpująco odniósł się do powyższego tekstu. W odpowiedzi do redakcji Bankier.pl poinformował:
1. Nie jest wykluczone, że do programu dwustronnych pożyczek pomiędzy IMF a innymi krajami dołączy więcej państw niż dotychczasowe 25 krajów. Działania w tym charakterze mają proces ciągły i kraje, które nie dołączyły do października 2016 (z tego okresu pochodzi ostatni komunikat IMF), mogły to zrobić w terminie późniejszym. Tym samym, na podstawie ww. informacji z października 2016 r. nie można wyciągać wniosku, jaka jest na obecnym etapie (marzec 2017 r.) ostateczna ilość podpisanych i obowiązujących umów o maks. okresie obowiązywania do 2020 r. Proces ten nadal nie został zakończony. Ponadto, w przypadku niektórych państw wciąż jeszcze obowiązują umowy podpisane w poprzednim okresie, więc zarówno Fundusz jak i strony nie muszą przyspieszać działań na rzecz podpisania nowych umów.
2. Utrzymanie uczestnictwa NBP w czasowym zwiększaniu zasobów finansowych MFW w formie umowy pożyczki dwustronnej wpisuje się w działania wspólnoty międzynarodowej służące zapewnieniu globalnej stabilności finansowej. Na decyzję Zarządu NBP w tej sprawie miał także wpływ fakt, że utrzymany został kluczowy aspekt dotychczasowej umowy pożyczki tj., że środki wypłacone Funduszowi utrzymują status oficjalnych aktywów rezerwowych (czyli w sytuacji wystąpienia problemów w bilansie płatniczym lub w pozycji rezerwowej pożyczkodawcy, możliwy będzie ich pełny i natychmiastowy wcześniejszy zwrot).
3. Przed podjęciem ww. decyzji przez Zarząd NBP, kwestia ta była również konsultowana z Ministrem Finansów (jako Gubernatorem RP w MFW), który wyraził pełne poparcie dla kontynuowania programu pożyczek dwustronnych oraz utrzymania udziału NBP w tej formie czasowego zwiększenia zasobów finansowych MFW. Wskazywał m.in., że proces ożywienia w światowej gospodarce obarczony jest nadal niepewnością (w tym w krajach, z którymi Polskę łączą silne więzy gospodarcze i finansowe). Wobec powyższego, istotnym elementem globalnych działań zaradczych jest zapewnienie MFW środków finansowych pozwalających na skuteczne wypełnianie jego misji stabilizacyjnej.
4. Z zawarcia umowy pożyczki dwustronnej z MFW nie wynikają dodatkowe korzyści poza finansowymi w sytuacji spłaty odsetek przez Fundusz, gdy skorzysta on ze środków udostępnionych w ramach pożyczki. W tym kontekście warto jednak zwrócić uwagę, że włączenie się NBP w globalne działania na rzecz zapewnienia stabilności finansowej i wzmocnienia finansowego MFW ma pozytywny wymiar reputacyjny, wskazując m.in. na rosnącą rolę Polski jako aktywnego i odpowiedzialnego partnera na arenie międzynarodowej.
5. Środki dostępne w ramach Elastycznej Linii Kredytowej (FCL) nie były przez Polskę wykorzystane, a FCL traktowany jest wyłącznie jako instrument o charakterze ostrożnościowym. Beneficjentem FCL jest Ministerstwo Finansów i to strona rządowa inicjuje działania związane z ewentualnym przedłużeniem dostępu do Linii. NBP pełni w tym przypadku funkcję agenta finansowego rządu, tj. wszelkie transakcje finansowe między rządem RP i MFW odbywają się za pośrednictwem NBP. Wynika to z art. 52 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim. W związku z powyższym, opłaty związane z przyznaniem dostępu do kolejnych Linii są ponoszone ze środków budżetu państwa.
Redakcja dziękuje za dokładną i wyczerpującą odpowiedź Biura Prasowego NBP.




























































