Gazeta pisze, że większość posłów nie mogła wyjść ze zdumienia nieprzystającą do optymistycznych sondaży Platformy surowością wystąpienia Tuska. Co ciekawe jednak, nie wobec własnego rządu, tylko - zwykłych członków Platformy.
"Dziennik" dodaje, że posłowie PO nie mają wątpliwości, że surowy ton wystąpienia wynikał z obaw premiera przed kryzysem finansowym. Spodziewa się on - jak relacjonują posłowie - że najpóźniej wiosną, latem przyszłego roku ludzie poczują jego skutki, a to musi przełożyć się na spadek notowań samego rządu. Dlatego już teraz wpaja swoim posłom przekaz: będzie źle, ale to nie ma związku z tym, jak rządzimy.
"Po raz pierwszy chyba widziałem Tuska, który naprawdę jest świadomy odpowiedzialności i powagi sytuacji, z jaką przyjdzie mu się zmierzyć" - zwierza się jeden z posłów PO.
Więcej szczegółów na ten temat - w "Dzienniku".
"Dziennik"/kry/dyd
Źródło:IAR























































