REKLAMA
OKAZJA

Kryzys demograficzny negatywnie wpłynie na rynek produktów dla dzieci. "Wzrost zainteresowania tańszymi opcjami"

2024-12-28 06:00
publikacja
2024-12-28 06:00

Niekorzystne trendy demograficzne w Polsce negatywnie wpłyną na rynek produktów dla dzieci - wynika z raportu firmy badawczej PMR.

Kryzys demograficzny negatywnie wpłynie na rynek produktów dla dzieci. "Wzrost zainteresowania tańszymi opcjami"
Kryzys demograficzny negatywnie wpłynie na rynek produktów dla dzieci. "Wzrost zainteresowania tańszymi opcjami"
fot. Anna Zhuk / / Shutterstock

W 2023 roku wartość rynku produktów dla dzieci w Polsce wyniosła 17,86 miliarda złotych, co oznacza wzrost o 2,7 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym.

Prognozy na nadchodzące lata wskazują na spowolnienie. W 2024 roku dynamika wzrostu nominalnego ma wynieść 2,2 proc., a w ujęciu realnym 0,3 proc. W perspektywie lat 2024-2029 średnioroczny wzrost ma sięgnąć 1,9 proc.

"Za tym wyhamowaniem stoi przede wszystkim dramatyczny spadek liczby urodzeń. Kryzys demograficzny stawia przed rynkiem produktów dla dzieci poważne wyzwania. Malejąca liczba urodzeń wymusza na firmach dostosowanie swojej oferty do nowych realiów, takich jak większe zapotrzebowanie na tańsze i bardziej dostępne rozwiązania" - napisano w komentarzu do wyników badania.

"Popularność produktów marek własnych oraz używanych otwiera przestrzeń do innowacji i budowy strategii opartej na ekonomicznych opcjach. Mimo trudnych warunków gospodarczych firmy mogą wykorzystać te zmiany, aby dostosować się do oczekiwań zmieniającego się społeczeństwa" - dodano.

Według PMR głównym czynnikiem wpływającym na rynek produktów dla dzieci w Polsce jest niż demograficzny.

"Rok 2023 przyniósł rekordowo niski poziom urodzeń – zaledwie 272 tysiące dzieci. W 2024 roku liczba ta może spaść do 250 tysięcy, co oznacza ponad 30 proc. mniej narodzin w porównaniu do średniej z ostatniej dekady. Zmniejszająca się liczba dzieci w Polsce bezpośrednio ogranicza popyt na produkty przeznaczone dla najmłodszych, co odbija się na skali zakupów w tej kategorii" - napisano w raporcie.

Z badania wynika, że coraz mniej Polaków decyduje się na zakupy produktów dziecięcych. W 2022 roku takie wydatki deklarowało 70 proc. dorosłych Polaków, podczas gdy w 2024 roku będzie to zaledwie 51 proc. Największe spadki widać w zakupach zabawek oraz odzieży dziecięcej. Malejąca liczba dzieci w gospodarstwach domowych, a także presja inflacyjna, sprawiają, że konsumenci coraz ostrożniej planują swoje wydatki.

"Mimo spadku ogólnej liczby zakupów obserwuje się wzrost zainteresowania tańszymi opcjami. Produkty marek własnych oraz artykuły z drugiej ręki stają się coraz bardziej popularne. W 2024 roku aż 62 proc. Polaków planuje zakupy produktów dziecięcych marek własnych, a 36 proc. korzysta z rynku wtórnego. Trend ten odzwierciedla rosnącą potrzebę oszczędności i poszukiwania bardziej ekonomicznych rozwiązań w obliczu wyzwań gospodarczych" - napisano. 

map/ osz/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Najlepsze konta dla spółek - ranking
Najlepsze konta dla spółek - ranking

Komentarze (20)

dodaj komentarz
prawnuk
ciekawe iledzieci mają ci z CBA co zarabiali ponad milion rocznie, albo ten pan co przejeżdzał służbowo prywatnym autem 600 kilometrów dziennie - mając do dyspozycji samochód slużbowy i kierowcę?
Fakt dorabiał ledwo 700 zł dziennie za te przejazdy - ten pan prokurator
pilsener
Przecież te dzieci za chwilę dorosną a zestarzeją się roczniki 70 do 85 - te najliczniejsze. Już teraz ludzie urodzeni na początku lat 70 najmłodsi nie są - jaki więc wtedy będzie rynek? Na jednego pracującego będzie dwóch emerytów i jeden pies (ten pies optymistycznie, bo raczej będziemy woleli utrzymywać emerytów niż psy ale znając Przecież te dzieci za chwilę dorosną a zestarzeją się roczniki 70 do 85 - te najliczniejsze. Już teraz ludzie urodzeni na początku lat 70 najmłodsi nie są - jaki więc wtedy będzie rynek? Na jednego pracującego będzie dwóch emerytów i jeden pies (ten pies optymistycznie, bo raczej będziemy woleli utrzymywać emerytów niż psy ale znając pokolenie "Z" to różnie może być hehe)
jas2
Kryzys demograficzny negatywnie wpłynie na rynek produktów dla dzieci?

Nie. Kryzys demograficzny negatywnie wpłynie na wszystko. Od smoczków, przez ubrania i meble, samochody i nieruchomości.
helixo
Zacznie się od produktów dla dzieci a potem falą przejdzie do wszystkiego innego.
helixo
Jak tak dalej pójdzie to za kilka lat będzie brakowało nie 3 a 5 mln mieszkań :) ceny muszą rosnąć, nie ma rady :)
jas2
Domy i mieszkania cały czas się buduje, ludzi ubywa a mieszkań nadal mało. Czary.
miketheripper
To jest polskie dziadowo, tu prawa fizyki, matmatyki, biologii nie działają he he
spokojowo
Akurat wczoraj czytałem artykuł że Chiny i Korea walczą z niską dzietnością. Ale dla przykładu sprawdziłem jak u nich z mieszkaniami. No i oczywiście nie stać ich na mieszkania. Znaczy kupują, płacą raty ale śpią w niewykończonym, nieogrzewanym mieszkaniu (nazywają to luksusowa bieda). Czy tylko ja widzę że statystyki dzietności Akurat wczoraj czytałem artykuł że Chiny i Korea walczą z niską dzietnością. Ale dla przykładu sprawdziłem jak u nich z mieszkaniami. No i oczywiście nie stać ich na mieszkania. Znaczy kupują, płacą raty ale śpią w niewykończonym, nieogrzewanym mieszkaniu (nazywają to luksusowa bieda). Czy tylko ja widzę że statystyki dzietności nie powinny spadać drastycznie w ciągu kilku lat ani być skorelowane z dostępnością mieszkań.
bha
Rosnące codzienie coraz mocniej i mocniej od dekad zadłużenie ogólne i przy tym nasilająca się coraz większa cenowa i % drożyzna będąca nie tylko w detalu!. Do tego ten rosnący jak epidemia na rynku Wyzysk i żerowanie latami najtaniej najminimalniej jak się tylko da i uda na pracy innych pracy w rosnącym obciążeniu, napięciu stresie,Rosnące codzienie coraz mocniej i mocniej od dekad zadłużenie ogólne i przy tym nasilająca się coraz większa cenowa i % drożyzna będąca nie tylko w detalu!. Do tego ten rosnący jak epidemia na rynku Wyzysk i żerowanie latami najtaniej najminimalniej jak się tylko da i uda na pracy innych pracy w rosnącym obciążeniu, napięciu stresie, nerwówwce i niepewności jutra. Niestety kumulując si~ to latami powoduje to wszystko coraz większy szczególnie dla wielu już młodych ludzi brak perspektyw ich od lat i dekad na jakieś godniejsze, spokojniejsze życie choćby na tym swoim własnym M!?. Powoduje to coraz większą presję na nich, która od lat ciąży im coraz bardziej, presji na ewentualnym potem po związaniu się coraz presji nie tylko ich otoczenia na zapewnieniu swoim bliskich rodzinie, dzieciom choć w miarę jakiegoś godnego życia!!!.Tylko z czego?????. Taka jest ta coraz mniej niewygodna dla wielu niestety coraz smutniejsza i tragiczniejsza prawda spadku demografii.Samo to z księżyca nie spadło i samo się to nie stworzyło na Globie i to już w wielu wielu krajach!!!!.
andregru
Szkoda że jeszcze dopłacamy do tego kryzysu miliardy zł.

Powiązane: Demografia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki