Planowana sprzedaż należących do rządu Danii udziałów w firmie energetycznej amerykańskiemu bankowi Goldman Sachs wzbudziła falę protestów wśród Duńczyków oraz spowodowała rozpad koalicji rządzącej.
Goldman Sachs zainteresowany jest przejęciem 19% akcji DONG Energy, największego przedsiębiorstwa energetycznego w Danii. Amerykanie mieli zapłacić 8 mld koron czyli ok. 1,5 mld dolarów.

Image licensed by Ingram Image
Zamieszczoną na stronie skrivunder.net petycję przeciwko sprzedaży udziałów w DONG Energy podpisało już ponad 195 tys. Duńczyków. Tym samym petycja ta jest najpopularniejszą w historii portalu.
Inicjatorzy akcji zauważają, że przygotowane przez rząd warunki sprzedaży zakładają, że Goldman Sachs będzie mógł zablokować zmiany w zarządzie i strategii DONG Energy, chociaż duńskie przepisy prawo takie przyznają zwyczajowo posiadaczom 33% akcji spółki. Dodatkowo kontrowersje budzi zaangażowanie amerykańskiego banku inwestycyjnego w działania przyczyniające się do powstnia kryzysu finansowego (m.in. „cyniczną spekulację oraz pompowanie i przebijanie baniek inwestycyjnych”).
Zgodę na przeprowadzenie transakcji musi wydać duński parlament. Cała sprawa od kilku tygodni wywoływała spore tarcia w rządzącej koalicji. Doszło wręcz do tego, że dziś przed południem Socjalistyczna Partia Ludowa poinformowała o wyjściu z rządu, w którym jej przedstawiciele szefowali ministerstwom ds. handlu, środowiska oraz inwestycji. Rząd premier Helle Thorning-Schmidt popierają socjaldemokraci oraz radykalna lewica.
| Bankier.pl poleca: | |
|
Szkolenie Jacka Maliszewskiego - profesjonalne zarządzanie ryzykiem walutowym Kompleksowe pokrycie tematyki zmienności kursów walutowych oraz tego, jak skutecznie się przed nim zabezpieczyć. Zobacz program [PDF] Szczegóły |
/mz


























































