Jednak - zdaniem ekspertów - ta kwota może być wyższa nawet o kilka miliardów złotych. Jest to rezultat tego, że zmniejszają się przychody samorządów, a równocześnie przyspieszają inwestycje współfinansowane unijnymi funduszami."Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że przed wyborami samorządowymi raczej nie dojdzie do zmniejszenia wydatków.
Najnowszy Biuletyn Gospodarczy Bankier.pl |
|
| Wyprzedź innych. Źródło dobrej informacji jest w dzisiejszych skomplikowanych czasach podstawą dobrych decyzji i ocen, szansą na zyski. Zapraszam do lektury pełnej wersji październikowego Biuletynu Gospodarczego Bankier.pl, którą znajdziecie Państwo tutaj: www.bankier.pl/biuletyn/gospodarczy. |
Według "Rzeczpospolitej", polski dług publiczny może w 2010 roku przekroczyć poziom 55 procent PKB. Gdyby do tego doszło, konieczne byłoby zamrożenie płac w sferze budżetowej, a emerytury mogłyby tylko wzrosnąć o poziom inflacji.
Komentarz Głównego Ekonomisty Bankier.pl, dr. Bogusława Półtoraka:Niedobór w sektorze finansów publicznych wg prognoz resortu finansów w przyszłym roku ma sięgnąć ponad 52 mld zł. Podstawową przyczyną takiego stanu rzeczy jest gwałtowny spadek dochodów podatkowych związany ze spowolnieniem gospodarczym. Tempo wzrostu gospodarczego na poziomie 1,1 proc. w skali roku nie gwarantuje polskiej gospodarce odpowiedniego potencjału rozwoju, a tym samym nie pozwala jednocześnie zapewnić płynności finansowania sektora publicznego. Przy ambitnych planach inwestycyjnych i rosnących wydatkach sztywnych, związanych głównie z nieefektywnym systemem ubezpieczeń społecznych trudno będzie gospodarce wrócić do 5-6 proc. tempa wzrostu gospodarczego. A to z kolei jest warunkiem uzyskania równowagi w sektorze finansów publicznych, chociaż niewystarczającym, bo konieczne są jeszcze drastyczne reformy strony wydatkowej.



























































