REKLAMA
RELACJA Z FORUM FINANSÓW

Deficyt rąk do pracy uderzy w więcej zawodów. W tych branżach będzie najgorzej

2024-01-07 06:00
publikacja
2024-01-07 06:00

Niedobór kadr prognozowany w 2024 roku w 29 profesjach będzie w większym stopniu wynikał z niedopasowania popytu i podaży pracy niż ze wzrostu zapotrzebowania na pracowników - pisze "Rzeczpospolita".

Deficyt rąk do pracy uderzy w więcej zawodów. W tych branżach będzie najgorzej
Deficyt rąk do pracy uderzy w więcej zawodów. W tych branżach będzie najgorzej
fot. MJgraphics / / Shutterstock

Gazeta informuje, że kierowcy samochodów ciężarowych, w tym TIR-ów, już kolejny rok z rzędu otwierają listę zawodów, w których w całej Polsce pracodawcy będą odczuwać największe braki kadrowe. Dziennik powołuje się na Barometr Zawodów na 2024, z którego wynika, że deficyt kierowców ciężarówek dotknie w tym roku 363 powiaty, czyli 91 proc. z powiatów w Polsce.

"Barometr, który od kilku lat opracowuje Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie, jest prognozą przygotowaną na podstawie opinii 2300 ekspertów związanych z rynkiem pracy, w tym agencji zatrudnienia, urzędów pracy i organizacji pracodawców. Według niej rozpoczynający się 2024 rok będzie już trzecim z rzędu bez profesji, która byłby nadwyżkowa w skali całego kraju. Wydłużył się z kolei wykaz zawodów dotkniętych niedoborem kadr, gdzie ofert pracy będzie więcej niż kandydatów" - pisze "Rzeczpospolita".

Wskazano, że tegoroczny wykaz liczy już 29 pozycji, bo powiększył się od 2023 roku o nauczycieli przedszkolnych i pracowników służb mundurowych. Jak komentują autorzy barometru, wpływ na tę zmianę miała wysoka inflacja przy realnym spadku płac w sektorze publicznym; potencjalnych kandydatów do pracy w przedszkolach (a także w szkołach) zniechęcają mało atrakcyjne zarobki i konkurencja innych profesji. Jednak ich niedobór (który powinna złagodzić 33-proc. podwyżka wynagrodzeń nauczycieli) jest i tak mniej dotkliwy niż prognozowane niemal w całym kraju braki pracowników w zawodach medycznych.

"W pierwszej trójce deficytowych profesji po raz kolejny znalazły się pielęgniarki, których brakuje w 88 proc. powiatów, a których niedobór w kolejnych latach może się nasilać. Jak przypomina Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, już dziś Polska jest jednym z trzech krajów Unii Europejskiej o najmniejszej liczbie pielęgniarek w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, a najliczniejsze pielęgniarskie roczniki właśnie przechodzą na emeryturę" - zauważono.

Dziennik dodaje, że już w 340 na 380 powiatów wyzwaniem będzie niedobór psychologów i psychoterapeutów, którzy na ogólnokrajową listę trafili po wybuchu pandemii. "W czołówce profesji, w których w skali całego kraju będzie trudno wypełnić wakaty, są też po raz kolejny lekarze i spawacze, którzy chętnie szukają wyższych zarobków za granicą. W trzech czwartych powiatów w Polsce trudno też będzie o elektryków i elektromonterów, kierowców autobusów i nauczycieli przedmiotów zawodowych" - informuje dziennik. 

mmu/ amac/

Źródło:PAP
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (23)

dodaj komentarz
nodd
Zabawne i smutne zarazem są te artykuły. Zwłaszcza dla kogoś kto naprawdę zmuszony jest do szukania pracy i zetknie się z realiami. W Polsce nie brakuje rąk do pracy ale inżynierów gotowych na wegetację za pensję minimalną.
monuz
Ciekawe, że wszelkim pismakom i TVN-owi nigdy nie wyjdzie, że brakuje 100 000 dziennikarzy :)
bankero
Jedynie jakoś te portale niby biznesowe nie mogą odkryć że jedne i te same ogłoszenia o pracę pojawiają się w kółko w przeciągu wielu miesięcy.
slups
Słupsk miasto na Pomorzu kierowca c+e d+e uprawnienia SEP koparka i koparko-ladowarki. Bez pracy 2 lata.
trolley
Jeżeli przyjezdny kierowca MPK w Wawie dostaje 4k przy takich samych kosztach utrzymania to brakuje rąk do pracy czy frajerów do wegetacji z miesiąca na miesiąc? :) Skoro brakuje rąk do pracy to skąd taki niski współczynnik zatrudnienia i 2mln w wieku pracowniczym za granicą???? Kłamstwa i tępa propaganda...
bha
Cóż..... Deficyt rąk chętnych do dłuższej pracy i rotacje goniące coraz szybciej i szybciej nowe rotacje, rotacje byłyby znacznie mniejsze gdyby od lat, dekad coraz szerzej i szerzej rynek i gospodarka nie leciała non stop na topowych na rynku w ogromie zawodów!!!!!! minimalnych zarobkach i pensjach lub w porywach niewiele wyższych!Cóż..... Deficyt rąk chętnych do dłuższej pracy i rotacje goniące coraz szybciej i szybciej nowe rotacje, rotacje byłyby znacznie mniejsze gdyby od lat, dekad coraz szerzej i szerzej rynek i gospodarka nie leciała non stop na topowych na rynku w ogromie zawodów!!!!!! minimalnych zarobkach i pensjach lub w porywach niewiele wyższych!!!.Udając przy tym raczej nie bez celu jarząbka, że niby dla większości % pracujących jest inaczej NIBY tak coraz tak godniej i godniej zarówno zarobkowo jak i stawkowo????????. Niestety przy rosnącej co roku od dekad zawsze raczej najwyższej inflacji cenowej i % i najbardziej zawsze w detalu rosnących opłatach i ogólnych wzrastających coraz szybciej i mocniej kosztach życia, cóż praca dekadami wielu, wielu, wielu etc. osób na minimalnej czy niewiele wyższej lub też na tym co zdoła, uda się komuś dodatkowo do niej na rynku, w gospodarce raczej w niewielkiej dla większości % kwocie dorobić powoduje coraz większą u wielu wielu etc osób zniechęcenie, brak motywacji i jakiś perspektyw na lepszą i godniejszą przyszłość szczególnie z wykonywanej latami pracy tej sumiennej, fachowej, profesjonalnej, wydajnej i często bardzo dochodowej niestety dochodowych zysków z niej konkretnie widocznych raczej tylko dla firm, a już niekoniecznie od lat czy dekad dla portfela czy konta samego pracującego.Bo ile tak po prawdzie można żyć na coraz szerszych rynkowych obiecankach cacankach, gruszkach na wierzbie czy niby tych tak coraz większych podawanych w statystykach niby wszystkim??? stale niby rosnących non stop na rynku zarobkowych kokosach?, ile też można czuć się coraz mocniej i mocniej wyzyskiwanym czy żerowanym latami, dekadami najtaniej jak się tylko da i uda na swojej wykonywanej latami sumiennie rzetelnie fachowo pracy.Niestety do czasu aż miarka demotywacyjna się niestety z roku na rok coraz szerzej i szerzej i coraz szybciej i szybciej przebiera u wielu, wielu, wielu etc.Tylko rynek i gospodarka musiałby chcieć dostrzec i widzieć.
mesten
Problem polega na tym, że pracującego w Polsce obciąża się podatkiem, ZUSem, składką zdrowotną, plus podatek, który płaci pracodawca a nie widzi tego pracownik na pasku. Więc w sumie więcej oddajesz niż dostajesz. Wszystko przez to, że na jednego pracującego przypada kilku którzy nic nie robią. Miliony młodych emerytów z górnictwa,Problem polega na tym, że pracującego w Polsce obciąża się podatkiem, ZUSem, składką zdrowotną, plus podatek, który płaci pracodawca a nie widzi tego pracownik na pasku. Więc w sumie więcej oddajesz niż dostajesz. Wszystko przez to, że na jednego pracującego przypada kilku którzy nic nie robią. Miliony młodych emerytów z górnictwa, służb mundurowych i bezproduktywnych urzędników w tysiącach urzędów, to jest prawdziwy problem.
bha
Cóż... Nawet gdyby nie było żadnych od lat czy dekad na globie do płacenia za wykonywa na rynku pracę podatków - to niestety według mnie czy nie mało, nie mało etc. dawców pracy dużo godniej i to raczej w ogromie wykonywanych zawodów dużo godniej i korzystniej by dzisiaj pracownikom płaciło???????????. Niestety ja raczej w to bardzo wątpię!.
trolley
W BielskuBialej właśnie poleciało 500 osób z roboty. Myślicie że tam w okolicach dalej jest deficyt pracowników? XD. Na Zachodzie zaczął się kryzys, firmy padają albo się redukują a w Polskiej zachodniej montowni rąk do pracy brakuje. Z pewnością hehe.
trolley
Jedyny kryzys polega na tym że koszta życia w dużych ośrodkach jak np. Wawa są tak wysokie że pracownikom nie opłaca się tu pracować.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki