REKLAMA

EYCo trzecia firma w Polsce rozważa przeniesienie produkcji za granicę z powodu ceł

2025-07-26 12:00
publikacja
2025-07-26 12:00

29 proc. firm, jako odpowiedź na problemy spowodowane cłami, wskazuje przeniesienie produkcji za granicę – wynika z raportu „Polskie firmy w obliczu ceł: Strategiczne zmiany w odpowiedzi na niepewność handlową” EY. Rozważają również zmianę dostawców (28 proc. firm) i przekierowanie eksportu na inne rynki (26 proc.).

Co trzecia firma w Polsce rozważa przeniesienie produkcji za granicę z powodu ceł
Co trzecia firma w Polsce rozważa przeniesienie produkcji za granicę z powodu ceł
fot. Engin Akyurt / / Pexels

Jak podano w raporcie, nieco ponad połowa (51 proc.) przedsiębiorstw w Polsce uważa, że wpływ ceł na ich branże będzie negatywny, a najwięcej (52 proc.) obawia się, że będą one skutkować wzrostem kosztów produkcji.

"Chociaż 75 proc. potwierdza, że cła zmuszają je do zmiany strategii biznesowej, dla 51 proc. będą to jednak niewielkie korekty. Jako odpowiedź na problemy spowodowane cłami firmy wskazują m.in. przeniesienie produkcji do innego kraju (29 proc.), zmianę dostawców (28 proc.) i przekierowanie eksportu na inne rynki (26 proc.). W przypadku relokacji 50 proc. składających taką deklarację firm wskazuje jednak, że taka opcja była już wcześniej rozważana w strategii ich przedsiębiorstwa" - napisano.

Jak wskazuje Maciej Stefański, starszy ekonomista z Zespołu Analiz Ekonomicznych EY, stosunkowo wysoki odsetek firm rozważających przeniesienie produkcji za granicę jest w dużej mierze wynikiem struktury respondentów.

"W Polsce mikrofirmy stanowią aż 97 proc. wszystkich przedsiębiorstw, a ich udział w eksporcie jest marginalny. W naszym badaniu dominują firmy średnie i duże, które mają większy wpływ na gospodarkę i są równolegle bardziej zorientowane na eksport. Ich zaangażowanie w międzynarodowy handel oraz konieczność dostosowania się do globalnych trendów wymusza na zarządach konieczność analizy scenariuszy obejmujących szeroki wachlarz rozwiązań, w tym przeniesienie przynajmniej części produkcji do innego kraju" - dodał ekonomista.

Jak podano w raporcie, firmy są także podzielone w kwestii planów inwestycyjnych. W odpowiedzi na zapowiedziane taryfy połowa (50 proc.) zapowiedziała znaczący, bądź niewielki wzrost planowanych inwestycji, podczas gdy 36 proc. deklaruje w tym obszarze spadek. Jedynie u 9 proc. nie wpłynęło to na ich plany.

"Polski biznes nie może pozwolić sobie na bierność. Nowe cła USA szczególnie dotykają branże: motoryzacyjną, maszynową, chemiczną i elektrotechniczną. W odpowiedzi, firmy coraz częściej rozważają przeniesienie produkcji poza UE, dywersyfikację rynków zbytu – np. w kierunku Azji czy Ameryki Południowej – oraz reorganizację łańcuchów dostaw, by zwiększyć ich przejrzystość i elastyczność. To nie tylko reakcja na bieżący kryzys, ale też krok w stronę budowania odporności na przyszłe turbulencje geopolityczne - powiedział, cytowany w raporcie, Sławomir Czajka, Partner EY, Lider Zespołu Global Trade.

Polskie firmy wskazały też, jakie działania powinna podjąć Unia Europejska, by najlepiej chronić interesy swoich członków.

"Najwięcej (35 proc.) firm wskazało w tym wypadku na konieczność negocjacji handlowych z USA, 29 proc. opowiedziało się za wprowadzeniem własnych ceł odwetowych, a 27 proc. postulowało konieczność wsparcia finansowego dla sektorów dotkniętych skutkami ceł" - napisano.

"Plany biznesowe oraz analizy większości podmiotów gospodarczych nie uwzględniają zmian stawek celnych, co sprawia, że firmy muszą teraz dostosować swoje strategie. Średnioterminowy wpływ na cash flow ma istotne znaczenie dla rentowności i kapitału pracującego, co ostatecznie przekłada się na możliwości finansowania. Dlatego kluczowe jest przeprowadzenie dokładnych analiz przepływów pieniężnych oraz przygotowanie się do przedstawienia ich wyników dla szeregu interesariuszy, takich jak właściciele, banki czy rada nadzorcza" – powiedział, cytowany w raporcie, Grzegorz Cywiński, partner EY-Parthenon, lider Zespołu Wycen, Modelowania oraz Analiz Ekonomicznych.

Według Magdaleny Kasiarz, partnerki EY Law, warto przeanalizować umowy pod kątem ewentualnych renegocjacji z bankiem czy dostawcą warunków umowy lub – przykładowo – zawieszenia lub modyfikacji kowenantów.

"Wierzę, że tak kontrahenci, jak instytucje finansowe będą otwarte na tego typu dyskusje, mając na względzie korzyści z długofalowej współpracy" - dodała.

Z raportu wynika również, że potencjalne zmiany stawek celnych mają niebagatelny wpływ na sprawozdawczość finansową spółek, a obecna sytuacja wymusza dużą ostrożność przy raportowaniu swoich danych finansowych.

"Obecnie znajdujemy się w bardzo dynamicznej fazie globalnych napięć handlowych. Od początku kwietnia Stany Zjednoczone wprowadziły szeroko zakrojone cła na towary z Unii Europejskiej – 20 proc. na większość produktów, 25 proc. na samochody osobowe i aż 50 proc. na stal i aluminium. Choć część z tych ceł została tymczasowo obniżona, wiele sektorów wciąż pozostaje pod presją" - powiedział cytowany w raporcie Sławomir Czajka, partner EY, lider zespołu Global Trade.

Dodał, że dla polskich firm oznacza to konieczność pilnej weryfikacji umów handlowych i finansowych – pod kątem ryzyk prawnych i wpływu na płynność, a wzrost kosztów, niepewność kontraktowa i możliwe przypadki naruszenia umów kredytowych to realne zagrożenia, które wymagają natychmiastowej reakcji.

Badanie „Polskie firmy w obliczu ceł: Strategiczne zmiany w odpowiedzi na niepewność handlową” zostało przeprowadzone w maju 2025 na zlecenie EY przez CubeResearch metodą łączoną - CATI (wywiady telefoniczne) i CAWI (wywiady online) – wśród prezesów, członków zarządu, dyrektorów finansowych i właścicieli 297 polskich małych, średnich i dużych przedsiębiorstw z sektora handlu, usług i przemysłu. (PAP Biznes)

mbi/ osz/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (8)

dodaj komentarz
energizerjohn51
Polska będzie zwijana dzięki zielonemu szaleństwu, produkcja przenoszona z naszej małej europejskiej bańki ideologicznej, poza nią. Tam gdzie nie ma wiatraków. Gdzie obowiązują prawa rynku a nie ideologii. Przez kolejne lata będzie coraz więcej dezinformacji z tuskowego bańkiera na ten temat. Wszyscy będą winni łącznie ze stonką Polska będzie zwijana dzięki zielonemu szaleństwu, produkcja przenoszona z naszej małej europejskiej bańki ideologicznej, poza nią. Tam gdzie nie ma wiatraków. Gdzie obowiązują prawa rynku a nie ideologii. Przez kolejne lata będzie coraz więcej dezinformacji z tuskowego bańkiera na ten temat. Wszyscy będą winni łącznie ze stonką ziemniaczaną rozpylaną przez marsjan, tylko nie Tusk!
podatnik-
A ileż to jest takich firm - jedna! To jest klasyczna ustawka w sprawie straszenia i przykład robienia Narodu w konia! Naród coraz biedniejszy a jego przedstawiciele coraz bogatsi! oraz ci co na solidaryźmie społecznym w 1989 weszli na salony PRLu bis tłumacząc wszystkim, że to jakaś Polska, III Rzeczpospolita, etc co jest zwykłym A ileż to jest takich firm - jedna! To jest klasyczna ustawka w sprawie straszenia i przykład robienia Narodu w konia! Naród coraz biedniejszy a jego przedstawiciele coraz bogatsi! oraz ci co na solidaryźmie społecznym w 1989 weszli na salony PRLu bis tłumacząc wszystkim, że to jakaś Polska, III Rzeczpospolita, etc co jest zwykłym kłamstwem! I Narodzie pora wrócić do fundamentów! ale do tego potrzebne są metody zalecane przez odchodzącego Andrzeja Dudę o braku tych co wiszą!
bha
Jak to?. A przecież miałobyć jeszcze nie tak dawno podobno być tak coraz to piękniej? coraz bardziej rozwojowo coraz to perspektywiczniej, przewidywalniej coraz to niby na rynku taniej, coraz to Niby korzystniej i Godniej i to Niby dla wszystkich???.Co jest grane?.
samsza
Podczas ogłaszania przez Tuska przełomu na giełdzie, w tym czasie A. Domański donosił, że te cła to max. 0,2% PKB ubędzie.
Te 29% firm to te 0,2% PKB? czy znowu ktoś czegoś nie doliczył, no i jak bez tylu firm spłacać te pobrane przez 2 lata ogromne kredyty, jaki jest plan??
men24a
Batyr załatwił Chipy i cła też załatwi
tomitomi
na szczęście to nie p-o lskie firmy , to się mogą przenosić ,,,
polskie zostają!
energizerjohn51
Nie zostają. Te które nie padną, uciekną. Tak działa produkcja energii elektrycznej z ideologii.
tomitomi odpowiada energizerjohn51
energia elektryczna ?? - ponoć z ogórków kiszonych Unia nakazała wyciskać !
znając siłę propagandy i zbydlęcenia umysłowego - wszystko możliwe !

Powiązane: Polityka celna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki