REKLAMA
»

Co piąty student w Anglii zostaje milionerem

2014-05-16 13:27
publikacja
2014-05-16 13:27

Dwadzieścia procent dorosłych Brytyjczyków, którzy obronili chociaż jeden stopień zawodowy posiada majątek w wysokości co najmniej miliona funtów – podaje Office for National Statistics. Połowa z nich jest jeszcze bogatsza.

Brytyjski minister odpowiedzialny za szkolnictwo wyższe tłumaczy, że te wyniki są tylko kolejnym dowodem na to, że powinno się wymagać od studentów zwrotu kosztów kształcenia. – Pójście na studia to bardzo intratny interes – dodaje cytowany przez „The Telegraph” David Willetts. – Rozpowszechnianie studiów wyższych zapewni młodym ludziom bogactwo i możliwości.

Z badania wynika również, że w ciągu ostatnich lat liczba milionerów na Wyspach wzrosła o połowę. Powoduje to powiększającą się rozbieżność między bogatą i biedniejszą częścią społeczeństwa. Dziesięć procent najbogatszych Brytyjczyków posiada majątek łącznie 5 razy większy niż biedniejsza połowa Wielkiej Brytanii.

Mateusz Gawin, Bankier.pl

Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (23)

dodaj komentarz
~janek
autorzy tych badan nie sprawdzili ze z tych 20%.. 10% pochodzilo z zamoznych rodzin a pozostale 10% wzenilo sie w majatek tych pierwszych 10%.. brednie ze az glowa boli
~dziekujemy Donald
W Angli kazdy bez podatku zarobic morze po 20-30tys zł w rajskiej zielonej wyspie Tuska 3tyszł!!
~Ja
"10 % Brytyjczyków posiada 5 razy większy majątek niż druga połowa"... połowa ? czyli co, kolejne 10%, czy 50 %, czy jak ? nie rozumiem sensu tego zdania. Połowa to połowa czegoś albo całości. Jeśli całości to - 50%, a jeśli w sensie, jak tutaj w odniesieniu do 10% najbogatszych mówimy o "drugiej połowie" to wychodzi "10 % Brytyjczyków posiada 5 razy większy majątek niż druga połowa"... połowa ? czyli co, kolejne 10%, czy 50 %, czy jak ? nie rozumiem sensu tego zdania. Połowa to połowa czegoś albo całości. Jeśli całości to - 50%, a jeśli w sensie, jak tutaj w odniesieniu do 10% najbogatszych mówimy o "drugiej połowie" to wychodzi na to, że mowa o 10% procentach. Co z pozostałymi 80% w takim razie ?
~MinisterPrawdy
Jak zawsze manipulacja już na starcie. Tytuł brzmi, że co piąty student ZOSTAJE milionerem, a z treści wynika, że co piąty absolwent POSIADA majątek w wysokości co najmniej miliona funtów. Te informacje nie są tożsame!!!
Po prostu można wywnioskować z treści, że co piąty absolwent pochodzi z bogatej rodziny. Gdzie jest jakiś dowód,
Jak zawsze manipulacja już na starcie. Tytuł brzmi, że co piąty student ZOSTAJE milionerem, a z treści wynika, że co piąty absolwent POSIADA majątek w wysokości co najmniej miliona funtów. Te informacje nie są tożsame!!!
Po prostu można wywnioskować z treści, że co piąty absolwent pochodzi z bogatej rodziny. Gdzie jest jakiś dowód, że to studia pomogły mu w zdobyciu majątku lub, że go wcześniej nie posiadał?
I najważniejsze (skoro na tej podstawie chcą pobierać opłatę, za studia, które niby dają absolwentom jakąś wartość dodaną), skąd wiadomo, że gdyby CI SAMI ludzie nie poszli na studia, to milionerem nie zostałby co drugi?
~WERTY
Info jest tylko o tym, iż bogatych stać na studia. Wysnuwanie na tej podstawie bredni o konieczności pobierania jeszcze większych opłat za studia jest zwykłą głupotą.
Proponuję podnieść opłatę za studia do 1000000 funtów i okaże się, że wszyscy absolwenci to milionerzy...
~GownoPrawda
Po pierwsze tam studiują dzieci dzianych rodziców bo studia są płatne i drogie, a pieniądz rodzi pieniądz. Jakby dla 10 000 młodych ludzi inteligentnych, których przed studiowaniem ograniczają tylko finanse, sfinansować całe kształcenie wyższe wraz z zamieszkaniem ten statystyczny wynik byłby zupełnie inny(MNIEJSZY).

Gdyby
Po pierwsze tam studiują dzieci dzianych rodziców bo studia są płatne i drogie, a pieniądz rodzi pieniądz. Jakby dla 10 000 młodych ludzi inteligentnych, których przed studiowaniem ograniczają tylko finanse, sfinansować całe kształcenie wyższe wraz z zamieszkaniem ten statystyczny wynik byłby zupełnie inny(MNIEJSZY).

Gdyby studia w Polsce były płatne tym, którzy jest skończyli również by się żyło lepiej. Po prostu pobyt i podaż jest duża podaż magistrów więc zarabiają mniej niż jakby była niższa podaż w stosunku do pobytu...

Inną sprawą jest praktyczna wiedza stypendysty.

Studia w polsce wcale nie musiały by kosztować tyle co w stanach(% ceny w stanach do pensji), bo tam mało kogo stać na studia, u nas jak studiuje we własnym mieście stać większość ludzi, nawet na prywatce(a jak nie stać to i tak wielu studiuje...)

Koszt moich prywatnych studiów za 4 lata(3,5+0,5 poślizg) to niecałe 50k - całkowity koszta razem z wyżywieniem(tak liczyłem jak bardzo jestem wdzięczny rodzicom ;)).

I mamy wybór albo płatne studia = większa gwarancja pracy
lub
Bezpłatne i wolny rynek a gdy ktoś nie wybrał kierunku pod pracę tylko taki aby w miare ok i skończyć a nie interesował się rynkiem pracy w polsze przed wyborem to niech później narzeka na brak pracy w polsce dla magistra Biologi Oceanów - jeszcze lepiej jak ten student chce znaleźć pracę w rodzinnym województwie i jest z podkarpacia :D

Rozumiem sytuacje ludzi, większość moich kolegów(małe miasteczko), nawet przyjaciół klepie biedę ale się starają gdzieś coś zarobić.
~qwertyuiop
A u nas, co piąty student zostaje bezdomnym.
~lol
taka prawda już niedługo Wilka Anglia upadnie jak juz to francja ma xD islamisci przejmują kraj a kobiety są dla nich niczym :) jak śmiecie z szparka do przyjemności
~zupazaupa
A w Polsce co piaty student ma prace w dodatku na gownianej smieciowej umowie bez ubepzieczenia i skladek emerytalnych:)
~lol
moze i co piaty a 1 na 5 polek przyjezdzajacych na wyspy nie pracuje na escorcie ...

Powiązane: Budżet rodziny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki