»

Benzyna trzyma się mocno. Miała być elektryczna rewolucja, jest renesans silników spalinowych

Michał Misiura2024-05-24 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-05-24 06:00

Europejski rynek nowych samochodów zdominowały w kwietniu pojazdy z silnikami spalinowym i napędem hybrydowym. Pomimo zwiększonego tempa elektryki stanowiły zaledwie 12 proc. sprzedaży aut.

Benzyna trzyma się mocno. Miała być elektryczna rewolucja, jest renesans silników spalinowych
Benzyna trzyma się mocno. Miała być elektryczna rewolucja, jest renesans silników spalinowych
fot. ssuaphotos / / Shutterstock

Sprzedaż samochodów w Unii Europejskiej wzrosła w kwietniu o 13,7 proc. co stanowiło jej największy skok od października ubiegłego roku - poinformowało Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) na podstawie danych o rejestracji nowych pojazdów. Mieszkańcy wspólnoty kupili w zeszłym miesiącu 914 tys. aut.

ACEA

Motorem napędowym sprzedaży były w kwietniu wszystkie główne rynki: Niemcy – 243 tys. sprzedanych pojazdów (+19,8 proc. rdr.), Francja – 147 tys. sztuk (+10,9 proc. rdr.), Włochy – 135 tys. sztuk (+ 7,7 proc. rdr.) i Hiszpania – 92 tys. sztuk (+ 23,1 proc. rdr.).

Sprzedaż samochodów w Polsce wzrosła w zeszłym miesiącu o 25 proc. rdr. do 44 386 sztuk. Liczba ta okazała się jednak mniejsza niż w marcu, kiedy kupiono w naszym kraju prawie 50 tys. pojazdów.

ACEA

Branżowe stowarzyszenie ACEA zwróciło uwagę, że na znaczącą poprawę wyników w ujęciu rok do roku mogła wpłynąć sezonowość - to znaczy dwa dodatkowe dni robocze w porównaniu z kwietniem ubiegłego roku z uwagi na datę ostatnich Świąt Wielkanocnych.

Silniki spalinowe wciąż na topie. Hybrydy zyskują z roku na rok

ACEA

W kwietniu 2024 roku zarejestrowano w Unii Europejskiej najwięcej samochodów z silnikami benzynowymi. Liczba nowozarejestrowanych aut z tego rodzaju napędem wyniosła prawie 329 tys. sztuk. Odpowiadały one za 36 proc. rynku. Największy wzrost sprzedaży samochodów benzynowych odnotowano w Hiszpanii (+24,1 proc.), Niemczech (+18,6 proc.) oraz we Włoszech (+14,1 proc.)

Rynek samochodów z silnikiem Diesla utrzymywał się na stałym poziomie około 118 000 sztuk, co stanowi prawie 13 proc. rynku. Znaczący spadek sprzedaży we Włoszech (-21,1 proc.), Hiszpanii (-19,3 proc.) i Francji (-18,1 proc.), zrównoważył jej skokowy wzrost w Niemczech (+28,2 proc.).

Udział aut spalinowych (z silnikami benzynowymi oraz diesla) w sprzedaży na terenie UE spadł do 48,9 proc. w porównaniu do 52,8 proc. rok temu.

Największym wzrostem popularności w Unii Europejskiej w ujęciu rok do roku cieszyły się hybrydy, których udział w rynku wzrósł w tym czasie z 24,9 proc. do 29,1 proc.

Elektryczny status quo?

W przypadku samochodów elektrycznych kwietniowa sprzedaż w Unii Europejskiej wyniosła 108 tys. sztuk. Ich udział w rynku utrzymał się na tym samym poziomie co przed rokiem, stanowiąc niecałe 12 proc.

ACEA wyszczególnia, że największy wzrost zainteresowania elektrykami pojawił się we Francji i Belgii, gdzie odnotowano poprawę sprzedaży o odpowiednio 45,2 proc. oraz 41,6 proc. W Niemczech pozostawała ona na stabilnym poziomie (-0,2 proc.). 

- To, co teraz widzimy, jest przeciwieństwem planowanego wzrostu elektromobilności. Ta sytuacja jest niepokojąca: zamiast stałego wzrostu sprzedaży samochodów elektrycznych widać renesans silnika spalinowego - skomentował wyniki Constantin M. Gall, ekspert ds. mobilności z firmy konsultingowej EY, w rozmowie z niemieckim dziennikiem “Tagesschau”.

W Polsce sprzedaż samochodów elektrycznych w kwietniu spadła do 2,8 proc. z 3,5 proc. odnotowanych przed rokiem. Według nowych danych “Licznika Elektromobilności” po polskich drogach jeździło końcem ubiegłego miesiąca 64 495 samochodów elektrycznych oraz 53 817 hybryd elektrycznych typu plug-in.

ACEA

Liderem elektromobilności w Europie pozostaje Norwegia (niebędąca państwem członkowskim UE, ale należąca do Europejskiego Obszaru Gospodarczego), w której samochody elektryczne stanowiły w kwietniu aż 89,4 proc. wszystkich nowo rejestrowanych aut.

Jak podsumowuje ACEA, w europejskim sektorze automotive pracuje 12,9 mln osób i generuje on łącznie 7 proc. PKB Unii Europejskiej. Rządy państw członkowskich zarabiają na nim rocznie 382,2 mld euro z tytułu podatków. Unijny przemysł motoryzacyjny odpowiada również za 101,9 mld euro nadwyżki handlowej UE.

Źródło:
Michał Misiura
Michał Misiura
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki w Bankier.pl. Inwestowaniem zainteresował się podczas studiów. Zaczynał pisząc o rynku forex i kryptowalutach, żeby z czasem przenieść się na giełdę. W Bankier.pl śledzi produkty dla inwestorów i opisuje wydarzenia na rynkach kapitałowych. tel: 532 803 384

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (34)

dodaj komentarz
gronostaj
Swoje dorzucają pewnie szejkowie którzy żyją tylko z ropy. Do tego Rosja też swoje dorzuca.

Nie będzie łatwe zrezygnować z ropy naftowej, zbyt mocne lobby za tym stoi.
bha
Cóż... Mamona, Zyski i dywidenty od lat i dekad co roku dla tzw.,, rynku'' muszą się zgadzać!.Niestety
grzegorzkubik
Oczywiście. Ciemni ludzie postanowili sterować postępem technologicznym. Kiedyś pojawiły się dyskietki 200 mega i nie przyjęły się, odtwarzacze na płyty HD nie przeszły. Tak się dzieje gdy ludzie decydują co kupować. Płyty gramofonowe wróciły. Gramofony sprzedają się wyśmienicie, bo ludzie tak chcą, bo podoba im się Oldschoolowy Oczywiście. Ciemni ludzie postanowili sterować postępem technologicznym. Kiedyś pojawiły się dyskietki 200 mega i nie przyjęły się, odtwarzacze na płyty HD nie przeszły. Tak się dzieje gdy ludzie decydują co kupować. Płyty gramofonowe wróciły. Gramofony sprzedają się wyśmienicie, bo ludzie tak chcą, bo podoba im się Oldschoolowy klimat szumu analogowych płyt mimo tego, że te piosenki w większości da się znaleźć w Internecie. Ja z chęcią przejechałbym się starym Chevroletem z silnikiem diesla zamiast "najwspanialszym" autem elektrycznym. DLETEGO TEŻ TRZEBA CAŁKOWICIE ZNISZCZYĆ "ZIELONY ŁAD".
sajetan
"stary Chevrolet" z silnikiem Diesla? No to może być problem ...
polak1978
Książka "Krwawy kobalt" to wstrząsający reportaż o ogromnym żniwie, jakie wydobycie kobaltu zbiera wśród ludzi Demokratycznej Republiki Konga. Aktywista i badacz Siddharth Kara udał się w głąb kobaltowego terytorium, aby udokumentować zeznania ludzi żyjących, pracujących i umierających dla kobaltu.
lipsk
Przykładowo akumulator litowo-jonowy w w pełni elektrycznym Nissanie Leaf zawiera blisko 40 kg grafitu. A zgadnijcie kto ma monopol na ten minerał? Chiny wydobywaja go najwiecej bo mają i afryka ale tam chiny juz zajeły pozycje wczesniej więc UE i niemcy moga tylko na kolanach negocjować a sankcje wobec chin skończyly by sie bolesnie Przykładowo akumulator litowo-jonowy w w pełni elektrycznym Nissanie Leaf zawiera blisko 40 kg grafitu. A zgadnijcie kto ma monopol na ten minerał? Chiny wydobywaja go najwiecej bo mają i afryka ale tam chiny juz zajeły pozycje wczesniej więc UE i niemcy moga tylko na kolanach negocjować a sankcje wobec chin skończyly by sie bolesnie . Tak ze UE kolejny raz lezy i kwiczy.
sajetan
ROTFL ! Grafit powszechnie występuje na ziemi na każdym kontynencie. Fakt, obecne największe wydobycie (ze względu na koszty pracy i energii) jest w Chinach i Indiach. Tyle, że grafit wytwarza się też syntetycznie, i w takich USA wytwarza się go mniej więcej tyle ile wydobywa się go w Indiach, do tego w stanach jest wiele nieczynnych ROTFL ! Grafit powszechnie występuje na ziemi na każdym kontynencie. Fakt, obecne największe wydobycie (ze względu na koszty pracy i energii) jest w Chinach i Indiach. Tyle, że grafit wytwarza się też syntetycznie, i w takich USA wytwarza się go mniej więcej tyle ile wydobywa się go w Indiach, do tego w stanach jest wiele nieczynnych kopalni które w razie W można uruchomić.
lipsk odpowiada sajetan
Grafit syntetyczny nie nadaje się do bateri litowych. Grafit wystepuje na całym swiecie ale nie jest opłacalne jego wydobycie jest również w PL. Poza tym potrzebne sa inne pierwiastki których w ue jak na lekarstwo.
https://forsal.pl/gospodarka/artykuly/7784433,elektryki-nie-pojada-bez-afryki.html
lipsk odpowiada lipsk
Całkowity koszt produkcji syntetycznego grafitu jest bardzo wysoki. Przykładowo w Stanach Zjednoczonych głównym surowcem wykorzystywanym do wytwarzania syntetycznego grafitu jest prażony koks naftowy i pak węglowy. To sprawia, że produkcja jest 10 razy droższa niż w przypadku konwencjonalnego grafitu, co w konsekwencji silnie wyhamowuje Całkowity koszt produkcji syntetycznego grafitu jest bardzo wysoki. Przykładowo w Stanach Zjednoczonych głównym surowcem wykorzystywanym do wytwarzania syntetycznego grafitu jest prażony koks naftowy i pak węglowy. To sprawia, że produkcja jest 10 razy droższa niż w przypadku konwencjonalnego grafitu, co w konsekwencji silnie wyhamowuje wzrost rynku.

no_comment
Rynek rozstrzyga i tyle. 1/3 benzyna, 1/3 hybrydy - aut na węgiel (zwanych także elektrycznymi) jak widać prawie nikt nie kto chce. Najpierw na chama lansowali je Niemcy ale jak okazało się, że Chińczyk robi je 2x lepiej ale za to 2x taniej to pierniczenie o końcu planety się skończyło.

Powiązane: Motoryzacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki