REKLAMA
BANKIER.PL

Bankowe troski Romana Giertycha, czyli LPR może odetchnąć

2006-09-02 08:18
publikacja
2006-09-02 08:18
Po interwencji Romana Giertycha prokuratorom z Kalisza odebrano śledztwo w sprawie afery Wielkopolskiego Banku Rolniczego - pisze "Gazeta Wyborcza". Dziennik dodaje, że podejrzani o milionowe nadużycia politycy LPR mogą odetchnąć - w tym roku nie siądą na ławie oskarżonych.

Gazeta przypomina, że kaliska prokuratura badała wyciek kilku milionów złotych z WBR od pięciu lat. Śledczy zgromadzili ponad sto tomów akt, zarzuty przestępstw finansowych postawili m.in. Tomaszowi Połetkowi, pełnomocnikowi procesowemu Giertycha, oraz Maciejowi Twarogowi, honorowemu prezesowi wszechpolaków, zięciowi ministra Wassermanna. Roman Giertych, który zasiadał w radzie nadzorczej WBR, uniknął zarzutów. Prokuratura ustaliła, że kiedy rada przegłosowywała niekorzystne dla banku decyzje, wychodził do toalety - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Najgrubszy zarzut śledczy postawili twórcy banku - posłowi LPR Witoldowi Hatce. Chodzi o narażenie WBR na stratę 2,6 mln zł. Prawie wszystkie te pieniądze zdeponowane przez rolników udziałowców banku na zlecenie posła przelano do spółek, którymi kierowali Twaróg i Połetek. Jedna z nich, Rol-Hat, straciła pół miliona złotych na transakcji z Aleksandrem Rostockim, pełnomocnikiem giełdowym Radia Maryja. Chodziło o kupno akcje spółki Espebepe, które po pół roku Rostocki miał odkupić.

"Gazeta Wyborcza" pisze, że w lipcu odnalazł się w Prokuraturze Krajowej ciekawy dokument. Ostemplowana przez Radio Maryja i podpisana przez kasjera rozgłośni, ojca Jana Króla, gwarancja - datowana na 21 lutego 2001 roku. Król zapewniał w niej, że jeśli Rostocki nie odkupi akcji, to radio odda Rol-Hatowi pieniądze.

Kaliska prokuratura chciała sprawdzić autentyczność gwarancji i ustalić, czy Radio Maryja wywiązało się z niej, zwracając Rol-Hatowi pół miliona. Po tym, według planu śledztwa, akt oskarżenia przeciw Hatce i innym miał pójść do sądu.

Tak jednak nie będzie, bo Prokuratura Apelacyjna w Łodzi zabrała śledztwo z Kalisza. Nowy prokurator do końca roku będzie zapoznawał się z aktami. Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek nie ukrywa powodu przekazania śledztwa: "Zrobiliśmy to po wniosku Romana Giertycha" - mówi.

Więcej w "Gazecie Wyborczej".

Gazeta Wyborcza/jędras
Źródło:IAR
Tematy
Najlepsze konta dla spółek - ranking
Najlepsze konta dla spółek - ranking

Komentarze (9)

dodaj komentarz
~NIE ANTYSEMITA
wyborcza to szmatlawiec szukajacy sensacji . Tam rzadza te osoby ktorych prawdziwa ojczyzna jest I ZRAEL
~
a gdzie jest twoja prawdziwa ojczyzna?????
~ http://www.bankier.pl
tak, popieram
~xxl
Nie podniecajcie się tak bardzo. Teraz trzeba sprawdzić na ile prawdziwe są informacje wyborczej. Co by nie powiedzieć to teraz są lepsze czasy do ścigania złodziei - każdych złodziei.
~Kriss
nie przepadam za Giertychem i moherową koalicją ale Wyborcza przegina w drugą stronę i jej informacje niekoniecznie trezba traktowac serio
~jaceksr
I JAK ZAWSZE ? swój swojemu nie pozwoli zrobić krzywdy ? no tak kolesiostwo ponad wszystko ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! DLATEGO JEST TYLE BŁOTA W POLSKIEJ POLITYCE ! ! ! ! Złodzieje i przestępcy przy korycie lub z kolegami przy korycie .......... oczywiście za nie swoje pieniądze i nie swoje pieniądze kradnąc i marnując . TO TYLKO MOŻNA >>>>>> ?
targel
Prawo i Sprawiedliwość IV RP...A tyle szumu robili wokół tego!
~MO odpowiada targel
Za rok wybory (jak twierdzi Lepper), a po wyborach dobiorą się Giertychowi do dupy.
~Leoo
Ja już nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. Wszyscy nas ruchają z każdej strony, a ja kończąc prawo wynoszę tylko ślepe ideały a niezawisłości sądów i niezależności prokuratury - chyba tylko w książce...

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki