75 lat od inwazji Niemec na Czechosłowację angielski bank centralny wyjawił szczegóły jednego z najbardziej kontrowersyjnych epizodów w swojej historii. Z opublikowanych dokumentów wynika, że Bank Anglii pomagał III Rzeszy sprzedać zrabowane złoto.

Źródło: Thinkstock
Bank Anglii przyznał się do odegrania roli w jednym z najczarniejszych epizodów w historii banków centralnych. Historyczna prawda wyszła na jaw w opublikowanym wczoraj wieczorem dokumencie, który przedstawia działania banku w latach II wojny światowej. Publikacja powstała w 1950 r. i na ujawnienie czekała ponad pół wieku.
Polecenie z "banku banków centralnych"
Ujawniona historia ma ścisły związek nie tylko z Bankiem Anglii, ale i Bankiem Rozrachunków Międzynarodowych (BIS). Ulokowana w Szwajcarii międzynarodowa instytucja – zwana potocznie „bankiem banków centralnych” – w latach 1937-1940 znajdowała pod silnym brytyjskim wpływem. Na jej czele stał sir Otto Niemeyer, a na kierowniczych stanowiskach większość stanowili obywatele Wielkiej Brytanii. Złoto należące do samego BIS lub krajów członkowskich przechowywane było w Londynie.
„Wielu dyrektorów Banku Anglii odwiedzało BIS od czasu do czasu, a kontakty te były tyle bliskie, co nieformalne” – czytamy we wstępie 10-stronnicowego dokumentu opublikowanego przez BoE.
Z konta na konto
W marcu 1939 r. – pół roku po inwazji Niemiec na Czechosłowację – BIS zlecił Bankowi Anglii przetransferowanie wartego wówczas 5,6 mln funtów złota z konta numer 2 na konto numer 17.
- BoE (chociaż nie leżało to w jego gestii) dysponował wiedzą o tym, że konto numer 2 należy do banku centralnego Czechosłowacji, natomiast do numeru 17 przyporządkowany jest Bank Rzeszy – stwierdza dokument.
Następnie złoto z konta nr 17 zostało rozdysponowane między banki centralne – kruszec wart 4 mln funtów trafił do Belgii i Holandii, pozostałą część sprzedano w Londynie. Podobny casus powtórzył się w czerwcu 1939 r., kiedy Bank Anglii sprzedał przewiezione do stolicy Wielkiej Brytanii złoto znajdujące się w posiadaniu Reichsbanku.
W obronie niezależności
W całej sprawie kluczową rolę odgrywa to, że Bank Anglii nie konsultował swoich operacji z brytyjskim rządem. Do takiego kroku brytyjskie władze monetarne namawiał francuski bank centralny.
W opublikowanym wczoraj dokumencie można znaleźć stwierdzenie, że takie zachowanie byłoby „niebezpiecznym precedensem” zagrażającym niezależności BoE i BIS, a jakakolwiek reakcja Wielkiej Brytanii czy Francji oznaczałaby zerwanie przez te kraje traktatów pokojowych.
Dowodem na ówczesną postawę Banku Anglii jest przywoływana w dokumencie korespondencja między gubernatorem Montagu Normanem z kanclerzem skarbu Johnem Simonem.
- 26 maja 1939 r. kanclerz zapytał gubernatora o to, czy BoE wciąż posiada czechosłowackie złoto. W odpowiedzi nadesłanej 4 dni później gubernator nie odpowiedział na pytanie, lecz wskazał na to, że Bank Anglii od czasu do czasu przechowuje złoto z BIS i nie dysponuje wiedzą na temat tego, czy należy ono do samej instytucji, czy do innych podmiotów. Z tego powodu nie można stwierdzić, czy przechowywane w Londynie złoto należało do Narodowego Banku Czechosłowacji – stwierdza dokument.
/mz


























































