REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Autorka fałszywej książki o holokauście musi zwrócić miliony dolarów

2014-05-12 08:39
publikacja
2014-05-12 08:39

Sąd apelacyjny w Massachusetts nakazał autorce fałszywych wspomnień z czasów II wojny światowej zwrócenie ich wydawcy kwoty 22,5 mln dolarów. To finał jednego z najgłośniejszych procesów tego typu ostatnich lat.

Misha Defonseca 17 lat temu zdobyła sławę jako autorka książki „Misha: wspomnienie z lat holokaustu”. Na jej kartach opisywała historię swojego dzieciństwa, kiedy jako mała dziewczynka żydowskiego pochodzenia przemierzała Europę w poszukiwaniu rodziców aresztowanych przez Niemców. W trakcie swojej wędrówki miała m.in. zostać zaadoptowana przez stado wilków czy dźgnąć nożem niemieckiego żołnierza.

Pozycję przetłumaczono na kilkanaście języków oraz nakręcono film „Survive avec les loups” (fr. „Przeżyć z wilkami”). Obecnie bez wątpienia wiadomo, że cała historia została zmyślona przez autorkę oraz jej wspólniczkę.

Do oszustwa Defonseca przyznała się już w 2008 r. Naprawdę nazywała się Monique de Wael, była katoliczką, jej rodzice zostali aresztowani za współpracę z belgijskim ruchem oporu, a – być może co najważniejsze – przyszła na świat w 1937 r., więc nie mogła zbyt wiele pamiętać z czasów wojny. Co więcej, amerykańscy i belgijscy badacze ustalili, że w dokumentach dotyczących holokaustu nie występuje nazwisko rodziny autorki bestselleru.

Swoje oszustwo mieszkająca w USA Defonseca starała się racjonalizować tym, że jako dziecko aresztowanych rodziców mogła wczuć się w sytuację Żydów z tamtych czasów. Jak wspomina agencja AP, potem miała twierdzić, że podczas pisania książki trudno było jej odróżnić rzeczywistość od świata wymyślonego.

Jeszcze przed ujawnieniem oszustwa, w 1998 r., Defonseca oraz współautorka książki (ghostwriter) Vera Lee wygrały z wydawnictwem Mt. Ivy Press proces o ukrywanie zysków ze sprzedaży ich książki. Na skutek tamtego wyroku Defonsece przypadło 22,5 mln dolarów. Obecnie sąd w Massachusets zmienił tamten wyrok i zasądził zwrot kwoty niesłusznie uzyskanej od wydawcy.

/mz, AP

Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
~Caesar
A wydawca czytelnikom zwróci kasę za książki a widzom za bilety ??? Przecież że to bajka było widać od samego początku...
~Ataman
Jak rozumiem zwrot kwoty odszkodowania zapłaconego za ukrywanie zysków przez wydawnictwo nie ma nic wspólnego z autentycznością wspomnień. O czym właściwie jest ten artykuł ?
~borek
Ten number był już grany wiele razy, wystarczy przypomniec książkę Jerzego Kosińskiego 'Malowany Ptak', na której to książce ten polski żyd wypłynął na Zachodzie (został później po emigracji prezesem amerykańskiego Penclubu). Książka, która rzekomo miała przedstawiać jego historię jako żydowskiego chłopcka podczas wojny,Ten number był już grany wiele razy, wystarczy przypomniec książkę Jerzego Kosińskiego 'Malowany Ptak', na której to książce ten polski żyd wypłynął na Zachodzie (został później po emigracji prezesem amerykańskiego Penclubu). Książka, która rzekomo miała przedstawiać jego historię jako żydowskiego chłopcka podczas wojny, okazała się zmyślnona od początku do końca.
~oszustka!!
W USA przynajmniej sprawiedliwość istnieje nawet po latach w Polsce się nie doczekasz!
~lol3
no właśnie o to chodzi, że Tolkiena znajdziesz na półce z opisem "fantasy" i tam też powinna się znaleźć książka o której mowa w artykule. Jeśli ona uparcie twierdziła, że to jej wspomnienia i fakty historyczne to to jest kłamstwo i wprowadzanie ludzi w błąd - za to jest kara.
~szefuf
Przecież nawet jest napisane, że już dawno powiedziała, że nie są to jej wspomnienia?
Poza tym, takich bajek jak piszą politycy to nikt nie pisze... proponuję też na koniec kadencji za niedotrzymanie obietnic odbierać im wszystko co w tym czasie zarobili.
~szefuf
Szczerze mówiąc nie wiem o co cała sprawa... Tolkien nie widział, jak Frodo idzie do Mordoru, a jakoś nikt nie ma z tym problemu...
Od "Wspomnienia..." są po prostu fikcją literacką, jak się sprzedają, to co za problem?
Ale jak widać wielki i władczy naród wybrany nie pozwala na takie historie...

Powiązane: O tym mówią ludzie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki