REKLAMA

Analitycy: wirtualne waluty nie są konkurencją dla prawdziwych

2013-11-17 06:25
publikacja
2013-11-17 06:25

Nawet jeśli wirtualne waluty, takie jak bitcoins, zyskują na popularności, to nie zagrażają one walutom państwowym - twierdzą autorzy opublikowanej właśnie przez bank centralny Kanady (BoC) pracy na temat nieformalnego pieniądza.

Analitycy: wirtualne waluty nie są konkurencją dla prawdziwych
Źródło: Bitcoin / materiały dla mediów

W analizie rozpatrują oni skutki istnienia takich "walut" jak np. linden używany w internetowej grze Second Life, gdzie linden dollars można kupować za zwykłe dolary, a potem posługiwać się nimi w transakcjach. Wirtualne waluty istnieją też w innych grach, jak World of Warcraft, czy FarmVille. Inny przypadek to wygaszane obecnie Facebook Credits (FB), używane do zakupu dostępnych na Facebooku aplikacji. Właśnie w odniesieniu do nich analitycy się zastanawiali, czy takie ponadnarodowe "emisje pieniądza" nie stanowią zagrożenia dla stabilności systemów walutowych.

Wreszcie, "waluta", o której obecnie dużo się mówi - bitcoins. Jest to funkcjonująca od ok. czterech lat waluta cyfrowa, generowana matematycznie, bez "banku centralnego", o ograniczonej emisji (do 21 mln). Pod koniec października w kanadyjskim Vancouver uruchomiony został pierwszy na świecie bankomat, w którym realne dolary można zamienić na bitcoins, wpłacane do wirtualnego portfela właściciela. Wartość jednego bitcoin w dolarach jest zmienna. Następne bankomaty z bitcoins pojawią się w grudniu w Toronto, Montrealu, Calgary i Ottawie.

» Kolejna bańka na bitcoinie? "To współczesna tulipomania"

Autorzy opracowania BoC przypominają, że wielu analityków zastanawiało się, czy FB używane przez mający ponad miliard użytkowników Facebook nie staną się "walutą internetu" bardziej popularną niż waluty narodowe. Doszło nawet do tego, że w ub.r. Europejski Bank Centralny (EBC) przeprowadził swoje własne analizy rynku "wirtualnych walut". Autorzy z BoC uważają, że nawet hipotetyczny mechanizm wymiany FB z powrotem na realne pieniądze byłby dla Facebooka czy innych portali społecznościowych niekorzystny. Mechanizmy generowania zysków dla Facebooka związane są z zachęcaniem użytkowników do większej aktywności i, tym samym, do częstszej styczności z reklamami, które dla Facebooka oznaczają dochody. Wprowadzenie możliwości wycofania pieniędzy oznaczałoby mniejszą aktywność i, jak dowodzą autorzy w matematycznym modelu, byłoby dla Facebooka nieopłacalne.

Kanadyjscy analitycy uznali więc, że takie "waluty" jak FB czy Amazon Coins, wymienialne tylko z narodowych walut na waluty danej platformy internetowej, służą tylko zachęcaniu do aktywności uczestników platform i gier.

Nieco innym przypadkiem jest bitcoin, waluta, której posiadacze są anonimowi. Od marca br. jest on uważany przez prawo amerykańskie za internetową walutę i podlega regulacjom dotyczącym prania brudnych pieniędzy. EBC uznał w ubiegłorocznej analizie, że choć bitcoins konkurują z walutami narodowymi, to jednak ze względu na ograniczoną z góry emisję oraz wąską grupę użytkowników nie stanowią zagrożenia. Mało tego, EBC uznał wirtualne waluty za źródło innowacji.

Z kolei autorzy z BoC wskazują, że mimo wszystko warto obserwować potencjalne przyszłe wirtualne waluty, projektowane tak, by rywalizowały z realnymi pieniędzmi.

Zwrócili przy tym uwagę, że historia ekonomii zna przypadek różnych konkurujących ze sobą walut na terenie jednego kraju - to USA, w których, na przełomie XIX i XX w. prywatne banki miały prawo emisji własnego pieniądza, przy czym niektóre bankiemitenci upadały. Zatem, ograniczenie emisji pieniądza do jednego, centralnego podmiotu, oznacza rentę emisyjną (dla państwa) i stabilizuje system finansowy. Odwołując się do tego przykładu autorzy podkreślają, że jeśli istnieje wiele konkurujących ze sobą platform - np. internetowych - to część z nich przyciągnie wielu użytkowników, część z nich nie będzie miała klientów, a ich wspólnym problemem będzie brak kompatybilności. Stąd też dominujące państwowe waluty, cieszące się zaufaniem użytkowników, na razie nie powinny mieć realnych konkurentów w internecie.

Życie dopisuje ciąg dalszy do rozważań analityków. W minioną środę jedna z małych kanadyjskich firm surowcowych Alix Resources Corp. postanowiła wykorzystać siłę bitcoins i zapłaciła swojemu wykonawcy właśnie w tej walucie. Jeden bitcoin jest obecnie wart ponad 400 dolarów amerykańskich.

Alix Resources poinformowała w komunikacie, że także w przyszłości zamierza korzystać z opcji płacenia wykonawcom i dostawcom w bitcoins. Mieszcząca się w Vancouver firma chce stworzyć "giełdę" bitcoins i zarządzać tym rynkiem. Porozumiała się już z jednym z dostawców oprogramowania. Giełda ma ruszyć w styczniu 2014 r.

Z Toronto Anna Lach(PAP)

lach/ awl/ ro/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
~krystkon
Za wiki:
Barter - to wymiana bezgotówkowa, czyli towar (bądź usługa) za towar (bądź usługę). Strony uzgadniają wartość towarów lub usług i dążą do tego, żeby bilans był zerowy.
Barter był pierwszym systemem ekonomicznym społeczeństw nie posiadających jeszcze lub nie znających pojęcia pieniądza; w starożytnym Rzymie powodem
Za wiki:
Barter - to wymiana bezgotówkowa, czyli towar (bądź usługa) za towar (bądź usługę). Strony uzgadniają wartość towarów lub usług i dążą do tego, żeby bilans był zerowy.
Barter był pierwszym systemem ekonomicznym społeczeństw nie posiadających jeszcze lub nie znających pojęcia pieniądza; w starożytnym Rzymie powodem jego stosowania była utrata wartości pieniądza. W dzisiejszych czasach barter używany jest w wymianie handlowej w celu obejścia restrykcji walutowych lub z krajami cierpiącymi na brak zasobów walut wymienialnych.
Barter wielostronny - umożliwia wymianę dóbr i usług w ramach społeczności barterowej, niekoniecznie w ramach jednej transakcji. W odróżnieniu od pierwotnej formy, gdzie dokonywana była wymiana dóbr uznanych przez obie strony transakcji za równowartościowe, barter wielostronny polega na rejestrowaniu kolejnych transakcji kupna/sprzedaży barterowej pomiędzy uczestnikami. Każdy uczestnik społeczności barterowej powinien dbać o to, aby dokonywać transakcji zarówno kupna jak i sprzedaży w sposób zrównoważony i dążyć do tego, aby przy możliwie dużych obrotach zachowywać saldo swoich transakcji w ramach przyznanego mu limitu barterowego. Jest to współczesna forma zaspokajania potrzeb bez użycia gotówki. Rozliczenia barterowe w żaden sposób nie naruszają przepisów prawa podatkowego. Każda transakcja barterowa powinna być rejestrowana w systemie ksiąg rachunkowych tak samo, jak transakcje gotówkowe i powodować identyczne skutki podatkowe. Jedynie rozliczenia pomiędzy kontrahentami odbywają się bez użycia gotówki, co ułatwia wzrost skali działalności bez angażowania środków finansowych - gotówki czy kredytu bankowego.

I powstaje odwieczne pytanie czym jest PIENIĄDZ we wzajemnej wymianie dóbr i usług?

Odpowiedź jest nader prosta. PIENIĄDZ to uproszczona księgowość – nośnik zapisu zobowiązań i należności w wielostronnej wymianie barterowej. Pieniądz zastępuje papierową umowę i księgę rachunkową. Zamiast męczyć się, opisywać i wyliczać wszystko na podstawie umów zobowiązaniowych i ksiąg rachunkowych przekazujemy sobie wzajemnie symbol zobowiązania. Stan posiadania PIENIĄDZA wyraża stan wzajemnych zobowiązań i należności. Istnieje jednak różnica pomiędzy klasycznie pojmowanym zobowiązaniem a zobowiązaniem zawartym w PIENIĄDZU. Zobowiązanie zawarte w pieniądzu jest nieegzekwowalne i wykonywane przez dłużnika całkowicie dobrowolnie bez przymusu urzędnika państwowego czy kogokolwiek innego.

Współcześnie każda wzajemna wymiana handlowa pomiędzy dwoma producentami dóbr i usług za pośrednictwem waluty narodowej (np. PLN) obarczona jest wysokimi kosztami:

obciążenia państwowe:
stopy procentowe
podatek VAT
podatek dochodowy
podatek akcyzowy
inne podatki obrotowe

obciążenia korporacyjne:
odsetki
spekulacje na rynkach finansowych i towarowych

Koszty użycia PLN podczas wymiany handlowej w niektórych przypadkach, w przestrzeni, w której dochodzi do bardzo silnej spekulacji instytucji finansowych, biorących udział w emisji pieniądza, mogą być tak wysokie iż prowadzi to wprost do popadnięcia przez producenta dóbr i usług w długi bez możliwości wydostania się z nich.

Środkiem obrony przed pasożytniczą rolą państwa i instytucji finansowych w wymianie handlowej realizowanej przez wszystkich obywateli przy pomocy walut narodowych mogą być wolne wirtualne waluty internetowe. Wirtualne waluty pozwalają na obejście wszelkich obciążeń, ominięcie zdyskontowania własnej produkcji przez system pieniężny podczas wymiany handlowej. Wystarczy ich użyć.

Tu jest mój projekt (w budowie) wirtualnego systemu pieniężnego:
http://hourcoin.net/
Zachęcam do dyskusji.

I zachęcam do używania walut internetowych!
~bitcoin
Tiaaa ... nie są zagrożeniem hehehehe to dlaczego wielka krowa kongres USA będzie dziś debatował nad bitcoinem? Skoro to żadne zagrożenie powinni siedzieć ze swoją makulaturą (sorry dólarami) w kieszeniach i mieć wyje***ane :)
~CD
Ciiiiiiii... Wiemy, że są konkurencją, ale lepiej nie mówić tego głośno, bo jak poczują się zagrożeni, to zacznie się walka.
~CD
Dokładnie! Bądźcie innowacyjni, nie stójcie w miejscu. Dodajcie BTC do kursów!
~anja
wnoszę o dodanie waluty BTC na stale do kursow walut w bankierze!!!!!!
~sib
"prawdziwe" też są poniekąd wirtualne ten cały świat to jakaś szalona projekcja
~dr Zaraza
Piszesz popyt, to ile tego badziewia kupiles?

~psiak
Kupowalem od marca, ale moim celem nie jest sprzedaz BTC na zlotowki, to byloby bez sensu jesli uwazam, ze bitcoin jest strategiczny. Wzrost ceny BTC sprawia, ze zakupy w BTC bede mial tansze. Po co mi retro waluty jak PLN czy EUR?
~psiak
Bzdury, widac, ze sie boja. Ograniczona maksymalna podaz BTC to jest zaleta gdyz uniemozliwia inflacje kreowana przez banki centralne - ich tez nie ma. Zas jesli chodzi o plynnosc, to chociaz BTC jest "tylko" 21 mln to sa podzielne do 8 miejsc po przecinku. Rownie dobrze moznaby to porownac do waluty, ktorej limit jest Bzdury, widac, ze sie boja. Ograniczona maksymalna podaz BTC to jest zaleta gdyz uniemozliwia inflacje kreowana przez banki centralne - ich tez nie ma. Zas jesli chodzi o plynnosc, to chociaz BTC jest "tylko" 21 mln to sa podzielne do 8 miejsc po przecinku. Rownie dobrze moznaby to porownac do waluty, ktorej limit jest na poziomie 21 bln dolarow. I to naszych polskich biliotow, czyli w anglosaskich systemach: trylionow.

A to co jest kluczowe w bitcoinie, ze jest cyfrowym odpowiednikiem gotowki: szybkiej, nieodwolalnej, tak samo jak papier pozwalajacej na animowosc lub nie w zaleznosci od potrzb, bez posrednikow. Obecne waluty i systemy monetarne juz w tej chwili sa retro: przelew trwa dobe, walutowy 3 dni i do tego prowizje i zmowy bankowe...

Jest sie bankom czego bac a popyt na BTC potwierdza to.
~cp
dla prawdziwych walut,
to tylko kwestia czasu, niezbyt odległego zresztą...

Powiązane: Waluty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki