

Roczną dynamiką na poziomie 23 proc. może pochwalić się brytyjski rynek produktów equity release. Ponad 93 tys. mieszkańców Wysp skorzystało z takich rozwiązań, by uzyskać 6,2 mld funtów do swobodnej dyspozycji. W ciągu pięciu lat, rynek ten urósł dwukrotnie. W Polsce nie ma nawet odpowiednika tego pojęcia, a usługi przypominające te brytyjskie dopiero raczkują.
Equity release polega na „odmrożeniu” majątku, który ma postać prawa do nieruchomości. Dostawca usługi wypłaca część wartości domu lub mieszkania właścicielom, co pozwala np. pokryć wydatki związane z planami emerytalnymi lub opieką długoterminową. Zainteresowani takim rozwiązaniem są zwykle seniorzy, którzy potrzebują płynnych środków, a jednocześnie mieszkają w nieruchomości, która jest już wolna od obciążeń.
Odwrócony kredyt hipoteczny i odwrócona hipoteka
Osoby w dojrzałym wieku (zwykle po 55. roku życia) mogą skorzystać w Wielkiej Brytanii z kilku typów takich usług. Najpopularniejsze to:
- Lifetime mortgage, który opiera się na obciążeniu nieruchomości hipoteką, jak przy kredycie hipotecznym. Tym razem jednak to dostawca finansowania wypłaca właścicielowi pieniądze. Spłata zadłużenia następuje po śmierci właściciela lub przeprowadzce do instytucji dla seniorów.
- Home reversion plan bazuje na przeniesieniu własności nieruchomości na dostawcę usługi. W zamian otrzymuje się wypłatę jednorazową lub w ratach, a były właściciel może do śmierci pozostać w mieszkaniu.
Drugi z wymienionych produktów można porównać ze znaną w Polsce odwróconą hipoteką, zwaną także rentą dożywotnią w zamian za przeniesienie własności nieruchomości. Senior pozbywający się w taki sposób nieruchomości, może nadal mieszkać w mieszkaniu w oparciu o prawo użytkowania lub służebność osobistą wpisaną w księdze wieczystej.
Odwrócona hipoteka nadal jest mało znaną formą „uwolnienia” majątku. Przez dekadę fundusze hipoteczne oferujące taką usługę podpisały zaledwie nieco ponad tysiąc kontraktów. Nie powstała także do tej pory ustawa, która kompleksowo regulowałaby ten rynek. Umowy wykorzystują zatem konstrukcje z prawa cywilnego.
Banki nie palą się do „kredytu na opak”
Paradoksalnie odwrócony kredyt hipoteczny, przypominający brytyjski lifetime mortgage, doczekał się w Polsce regulacji prawnej. Ustawę przygotowano w 2014 r. i był to jeden z rzadkich przypadków, gdy prawo wyprzedziło pojawienie się innowacji na rynku.
Odwrócony kredyt hipoteczny znacząco różni się od odwróconej hipoteki. Kredytobiorca pozostaje cały czas właścicielem nieruchomości. Po podpisaniu umowy może liczyć na otrzymanie jednorazowej lub ratalnej wypłaty. Spłata długu i naliczonych odsetek następuje poprzez przeniesienie własności nieruchomości na bank przez spadkobierców (z wypłatą ewentualnej nadwyżki) lub poprzez rozliczenie pieniężne dokonane przez spadkobierców.
Od wejścia w życie ustawy minie wkrótce 9 lat, ale żaden z banków nie zdecydował się do tej pory na zaoferowanie takiego rozwiązania. Chociaż seniorów przybywa, rynek pozostaje niezagospodarowany przez instytucje finansowe, a umowy o dożywocie podpisywane są zwykle pomiędzy osobami fizycznymi.