Artykuł dzisiejszy na ONECIE...
Czy Ci, co spędzają czas na forum BOMI od rana do nocy , w świątek i piątek,
powinni przeczytać ten artykuł i zastanowić się nad swym postępowaniem...
Czy dla wątpliwej UCIECHY z wtopionych [w/g nich] , na BOMI nie żal Im
bezpowrotnie mijającego czasu....?
Napisałem celowo wątpliwie wtopionych,
bo kupno BOMI po 30, 20, 15 czy 7 zl, to nie to samo, co kupno dzis , w cenie grosikowej spółki, która ma szansę na odrodzenie i powstanie z popiołów...
Ale jeżeli odrzucimy ich tłumaczenie , iż Ich bytność na forum , to UCIECHA,
TO NALEŻAŁOBY SIĘ ZASTANOWIĆ JAKA JEST ICH PRAWDZIWA ROLA I NA CZYJE ZLECENIE...?
Ich bytnosć na forum , powoduje tylko zaognianie dyskusji i agresję, a nie wymianę swych przemyśleń i opinii...
Czy to się zmieni?