Bo od kilku lat tutaj jest prawdziwa agonia.
Kiedyś wszedłem w to po o,13 i po kilku miesiącach kiszenia ogóra udało mi się wyjść po 0,11, więc strata niezbyt duża, ale jak teraz patrzę na kurs, to już powinni to coś ściągnąć z giełdy, by się nie męczyło, a pamiętam jak były rozmowy o jakichś silnikach do gier czy coś w ten deseń i świetlanej przyszłości.......no wyszło bardzo cienko.
PS. Penie się na mnie zaraz ktoś rzuci z epitetami, że po uja tu zaszedłem skoro nie mam, ale to efekt frustracji spowodowany nieodżałowaną stratą........rozumiem.