Zamiast sie goraczkowac na temat zawieszenia akcji w W-wie i kombinowaniu komu tu za to przylozyc, moze byscie sie tak zastanowili na temat petycji w sprawie usprawnienia parkietu, w ktorej byscie zaapelowali aby stworzono rynek dla firm w bankructwie, podobnego do OTC (pink-sheets) w Ameryce?
Wtedy byscie mogli dalej handlowac akcjami. Nie tylko to, ale rynek bylby bardziej konkurencyjny, i moze by wiecej inwestorow mialo ochote na nim inwestowac. I moze zaczalby byc bardziej atrakcyjny dla inwestorow zagraniacznych? I prowizje za kupno i sprzedaz by sie zmniejszyly, i rynek warszawski by zaczal sie zblizac do innych rynkuw europejskich i swiatowych.
A tak, zamiast liczyc pieniedzy, liczycie banany...