będzie bardzo powoli do Was wracać....
Ja tam nie szukam zemsty... Nie szukam już nawet sprawiedliwości.
Natomiast temat trawi do KE, trafi do TSUE - dopóki ja żyję nigdy nie umrze!
Do Was - jako były nauczyciel - podchodzę bardziej w kwestiach wychowawczych - choć muszę przyznać, że tak trudnego i niesfornego ucznia jeszcze nie miałem.. Ale z pomocą Boską jest szansa, że coś z tego będzie...