Ja od poniedziałku mówiłem sobie, że dzisiaj to już napewno, a dzisiaj to już na 100% itd. No przecież w końcu musi się pojawić jakaś korekta wzrostowa, bo to nie jest bankrut. Dla mnie takie odbicie w tej chwili nie robi już jednak żadnej różnicy. Rynek nie jest zainteresowany spółką. W ogóle. Kurs nie będzie szedł stabilnie w górę, a jeszcze trochę i wybije się dołem z pół rocznego boczniaka. A wiesz co by się tu działo, gdyby tu wszedł prawdziwy szort? Spójrz w arkusz i na popyt z ostatnich tygodni. Przecież tu byłby lot pionowy w dół. Ja już mam dość. Siedzę tu ponad rok i wystarczy mi wrażeń.