Z tego co zdążyłem zauważyć i z opinii jednej ekspertki wiem, że cechy genetyczne i wynikające z otoczenia dzielą się na 50% na 50%.
Ale uważam też, że niektórzy bardziej trzymają się cech wynikających z ich genów, czy to w wyglądzie zewnętrznym, sprawach społecznych, gospodarczych, religijnych, czy też światopoglądowych. Jest to bardzo rzadkie zjawisko, ale nieraz znaczące dla reszty społeczeństwa.
Na pytania o in-vitro w Cormay nie znam odpowiedzi.
Oby dzieci Cormay były jak najlepsze i najpiękniejsze. :)