Więc doczekaliśmy się testu, mocnego trendu wzrostowego. Kiedyś to przecież musiało nastąpić.
Przeważnie (jednak to giełda i 20 razy może się powielać a za 21 nie) z reguły bywa tak że mocny trend nie załamuje się nagle. Najczęściej przechodzi w konsolidację i dopiero jej rezultat wskazuje co dalej.
Możliwe więc że trzeba będzie grać na „okrętkę”.
Taki scenariusz podreperowałby depo jednodniowców (tych których nie zostali wydmuchani).
Wydaje się że po takim rajdzie tak my jak i DAX powinniśmy wejść przynajmniej w jakąś korektę a S&P w tym czasie nadrobić trochę wzrostów.