W takim przypadku czuje się w obowiązku nazwać cię leszczem. Twoje niezadowolenie co do kombinowania przy wynikach może i ma jakieś realne podstawy, ale do takiego wniosku mogłeś dojść dużo wcześniej kiedy było drożej. Ale wtedy oczywiście to ci nie przeszkadzało, leszczom generalnie wszystko się podoba dopóki krótkoterminowo są na plusie, co innego jak kurs spada w krótkim terminie spada, wtedy nagle odczuwają potrzebę sprzedaży i z reguły wymyślają jakiś idiotyczny powód żeby załagodzić wyrzuty sumienia.