Moderator nie puścił mojej samokrytyki.
Nie będę powtarzał samobiczowania, bo to by zakrawało na masochizm. 
Niestety nawet jeżeli zrobię teraz zwrot na krótką, to nie jest to najlepszy moment. Ewentualne wsparcie (dla krótkoterminowego odbicia) widzę na 2095. Wolałbym nie zaliczyć kolejnej wtopki.
Jest jeszcze iskierka nadziei, że zbliżające się 2100 będzie psychologiczną zaporą i troszkę odepchnie misia.