Musiałem zniknąć w końcówce a może jednak trzeba było cześć zamknąć na wszelki wypadek bo raczej przesadziliśmy. Ale cóż wyglądamy jednak słabo. A czy Janki się pozbierają ? Kiedyś tak a czy dziś zobaczymy.
Nie lubię zostawiać S w piątek bo mam w pamięci wiosenne tąpnięcie i pamiętam, że odwróciło się w piątek u Janków z podobnej sytuacji jak teraz.