Newag całkiem nie tak dawno zamknął swoją ciepłownię opalaną węglem i przyłączył się do zasilania zewnętrznego. Zrobili to zasadnie i całkiem słusznie. Gdyby nie taka decyzja dzisiaj mieliby większy problem od obecnego a związanego z rosnącymi cenami ciepła. Składowanie, utylizacja czy recykling odpadów kosztuje coraz więcej a ciepło jest coraz bardziej cenne. Spalanie paliw kopalnych też kosztuje bo coraz bardziej kosztuje redukcja emitowanych do środowiska niebezpiecznych substancji uzyskanych ze spalania węgla. Rozumiem taką inwestycję Newagu nie tylko jako jako chęć cięcia kosztów swej działalności - co jest bardzo zasadne- ale i sposób na kolejne źródło przychodów. Dzięki takiej inwestycji będą mogli uzyskać spore przychody. Jak sam zauważyłeś tylko tona wyemitowanego CO2 kosztuje już nawet 80 euro i chociażby z tego powodu (ale oczywiście nie tylko) mieszkańcy Nowego Sącza czy sam Newag mogliby sporo zaoszczędzić a nawet zyskać. Ale do tego zdecydowana większość z nich musiałaby najpierw dorosnąć a następnie dojrzeć. Nie wiem na jakim etapie swojego rozwoju jest obecnie większość mieszkańców NS ale problem coraz wyższych opłat środowiskowych za składowanie odpadów komunalnych czy opłat za ciepło - czy chcą czy nie chcą - będzie im bez tego typu inwestycji coraz bardziej doskwierał. Pełna zgoda dotycząca umiejętności liczenia pieniędzy. Niestety niektórym wydaje się, że drukuje i rozdaje je Glapiński albo Kaczyński. Przyglądając się absurdalnej polityce tworzonej przez rząd czy NBP nawet się nie dziwię tak durnym poglądom zalęgniętym w pustostanie (tzw. głowie) suwerena. Dlatego twierdzę że ludzie liczyć może i potrafią ale tego skąd się biorą pieniądze zdecydowana większość z nich nie ogarnia.