Witam!
Zgadzam się, że "mamy na forum kilka "farbowanych lisów"' - może nim być każdy, również ja. Ich obecność nie powinna dziwić, ale ich moc oddziaływania nie powinna być odbierana, jako wysoce istotna. Mamy po prostu też wiele spojrzeń na daną sytuację oraz różnorodną definicję opłacalności tej inwestycji.
Ad.1. Kolejka w arkuszu w przedziale 2-4..., a cena>10... Mnie bliżej do 10, uważam, że papier powinien latać pomiędzy 5-7, a że to "ostatni papier" - może być 10. Można wklepać 100 i co? Patrząc realnie, zadaniowo - co w sprawie głosowania nad zdjęciem spółki na WZA daje nam klikanie zleceń w arkusz?
Ad.2. Na walnym nie jem ciastek, cukierków (piję kawę i palę przed...), nie piszczę... z reguły nic nie mówię, ewentualnie jedna sentencja - formuła... "bez względu czego nie powiemy to NIC to nie zmieni" - zgadzam się w 100%. Zmianę natychmiastową (raczej nie tutaj), bądź opóźnioną w czasie (tutaj właściwe) można uzyskać wciskając przycisk TAK, bądź NIE (właściwe na najbliższym WZA) zatwierdziwszy ENTERem na urządzeniu do głosowania i zgłaszając sprzeciw (wygłoszenie sentencji)... "w praktyce nie wiadomo, kto gra z ulicą, a kto kieruje na mieliznę..." W praktyce nie interesuje mnie ten fakt ponieważ: 1. To ja głosuję za wariantem dla mnie korzystnym, przeciw dla niekorzystnego dla mnie. 2. Nigdy nie znamy prawdziwych intencji drugiego człowieka, wiec bawienie się w psychologa, to strata czasu. PRAKTYKA TO OSOBISTE BYCIE NA WZA - praktycznie jedyny sposób na zabranie głosu, wyrażenie swojej woli w SPÓŁCE AKCYJNEJ. Nie wyobrażam sobie WZA przeprowadzonego w warunkach panujących w Sejmie... Na walnym nikt nie się nie kłóci, czy gardłuje jeżeli nie chce być śmiesznym, a przede wszystkim nieskutecznym.
Przypominam, że GI wyłączyło możliwość wzięcia udziału na WZA - 21.01.22 za pośrednictwem urządzeń online - dlaczego? Bo zakładają, że pieniacze i bajkopisarze nie ruszą swojej dup. do Warszawy, taka ich moc i duch walki.
Co do wystawiania zleceń w arkuszu ceną X, czy też XX w ilość Z, czy ZZZZ - można klepać, jak kto chce... tylko nie rozumiem jak to "pozamiata większościowemu cały plan"...?
Działalność spółki akcyjnej reguluje kodeks spółek handlowych, a walne zgromadzenie akcjonariuszy, to najważniejszy organ spółki akcyjnej. Wszystko co można zrobić, to to co przewiduje prawo.
Delisting... Nie wiemy, czy chcą zejść z giełdy naprawdę, czy też grają, aby zebrać akcje od wystraszonych, zdezorientowanych... I się nie dowiemy..., ale już wiemy nad jaką uchwałą będziemy głosować 21.01.2021, no chyba, że będzie przerwa w WZA...
Po co spółka akcyjna wchodzi na giełdę:
1. Po kapitał.
2. Dla prestiżu.
1 i 2 - razem.
Jeżeli żaden z powyższych nie występuje... bycie spółką publiczną może być uciążliwe - utrzymywanie transparentności, raportowanie wyników, bilansu, to obnażanie się przed konkurencją i pozostałymi instytucjami...
Zadajmy sobie pytanie: czy GI GROUP z siedzibą w Mediolanie potrzebuje kapitału, czy też szuka prestiżu w Warszawie?
JEŻELI ZALEŻY KOMUŚ NA WŁASNYCH PIENIĄDZACH TO NIKT INNY NIE ZADBA O NIE LEPIEJ, JAK SAM ZAINTERESOWANY...
JEŻELI ZALEŻY KOMUŚ NA PRZEFORSOWANIU SWOJEGO ZDANIA W SPÓŁCE AKCYJNEJ, TO NIE MOŻE TEGO ZROBIĆ NIGDZIE INDZIEJ NIŻ NA WALNYM ZGROMADZENIU AKCJONARIUSZY...
Pozdrawiam
Exciter1975 - Piotr