Nie bardzo wiem czym mogłem obrazić prezesa. Pewnie ma zapis w umowie że musi pozostać jakiś czas w kbj i nie może sprzedac udziałów przez jakiś czas, by pracownicy i inwestorzy nie panikowali. Fakty to to że pozbyli się większości a co było z kursem akcji każdy widzi. Poza tym jeśli ktoś ma pojęcia o projektach it to wie że nie wszystko da się zrealizować juniorami a odnoszę wrażenie że zaczyna in brakować ludzi z doświadczeniem.