Oto DECYZJA ZUS Renaty N. /Kursywą Renata podaj swoje komentarze
Na podst. art. 38 w związku z art. 6 ust. 1 pkt. 5 art. 12 i art. 13 pkt. 4 ustawy z dnia 13.10.1998 o systemie ubezpieczeń społecznych ZUS stwierdza, że pani xxx z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej podlega ubezpieczeniom społecznym w okresie od 01.09.2000 do nadal.
Uzasadnienie
Zgodnie z art. 6 ust. 5, art. 8 ust. 6, art. 12 ust. 1 oraz art. 13 ust. 4 ustawy z dn. 13.10.1998 o sus obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie przepisów o działalności gospodarczej lub innych przepisów szczególnych. Osoby te podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania jej wykonywania.
W rozumieniu art. 2 ustawy z 2.07.2004 o swobodzie dz.g. - poprzednie brzmienie regulowała ustawa z dn. 19.11.1999 Prawo dz.g. – działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa wykonywana w sposób ciągły i zorganizowany.
Przepisom ustawy z dn. 13.10.1998 w zakresie podlegania ubezpieczeniom podlegają osoby wykonujące działalność bez względu na wymiar czasu pracy, w jakim ją wykonują.
Od 2001 roku w trakcie prowadzenia działalności gospodarczej zgłaszała Pani wyrejestrowania z ubezpieczeń społecznych i ponowne zgłoszenia się do ubezpieczeń społecznych (okresy przerw krótsze niż 30 dni) /6 razy od 20 do 33 dni - średnio 26 dni/. Z ustaleń dokonanych przez tutejszy Inspektorat wynika, iż w okresach zgłaszanych przerw w prowadzeniu działalności gospodarczej w ewidencji przychodów i rozchodów za lata 2001-2004 widnieją zapisy, które są w ścisłym związku z prowadzoną działalnością, gdyż zmierzają do stworzenia właściwych warunków do jej wykonania (opłaty za energię elektryczną, opłaty składek na Fundusz Pracy, opłaty za wynajmowany lokal). Powyższe argumenty jednoznacznie świadczą o zorganizowanym oraz ciągłym zamiarze świadczenia usług /dla mnie – nie świadczą/. Wyjazdy za granicę nie są okolicznością powodującą ustanie obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne /nie płaciłam nie dlatego, że wyjeżdżałam, lecz dlatego, że nie wykonywałam w tym czasie działalności/. Wyjazdy te mogą być powiązane z rodzajem wykonywanej działalności gospodarczej /no i co z tego?, ale nie były, to tylko przypuszczenie zupełnie nie na miejscu/.
Prowadzenie takiego /jakiego?/ rodzaju działalności występuje zarówno w okresach faktycznego wykonywania usług, jak też w okresach wykonywania innych czynności związanych z działalnością – tj. takich jak poszukiwanie nowych klientów. /No i co z tego? Ja nie poszukiwałam klientów, nie muszę ich w ogóle poszukiwać, to oni poszukują mnie./ Takie stanowisko wyraził również Sąd Najwyższy w postanowieniu z dn. 17.07.2003 (II UK 111/03-OSN-Zbiór Urzędowy – Izba Pracy Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych nr 17 z 2003 r.) iż faktyczne niewykonywanie działalności gospodarczej w czasie oczekiwania na kolejne zamówienie lub w czasie ich poszukiwania nie oznacza zaprzestania prowadzenia takiej działalności i nie powoduje uchylenia obowiązku ubezpieczenia społecznego. /Nie odnosi się to w ogóle do mojego przypadku, bo ja zaprzestałam prowadzenia działalności nie w czasie oczekiwania na kolejne zamówienia lub w czasie poszukiwania; zaprzestałam, wyjechałam, nie oczekiwałam i nie poszukiwałam, nie było mnie, biuro było zamknięte na cztery spusty, klienci odchodzili z kwitkiem/.
W związku z powyższym /powyższe nie ma nic do czynienia z moim przypadkiem/ w okresie tym pozostawała Pani w gotowości do świadczenia usług, a zatem postanowiono jak w sentencji decyzji.
ODWOŁANIE
Wnoszę odwołanie od Decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych xxx stwierdzającej, iż podlegam ubezpieczeniom społecznym nieprzerwanie tj. w okresie od 01.09.2000 do nadal, a tym samym nie uwzględniającej zgłaszanych przeze mnie okresów zaprzestania działalności gospodarczej.
W uzasadnieniu swej decyzji Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) twierdzi, że w okresach zgłaszanych przeze mnie przerw pozostawałam w „gotowości do świadczenia usług”.
Na poparcie tego stwierdzenia ZUS wywodzi, iż w zgłaszanych okresach w ewidencji przychodów i rozchodów widnieją zapisy związane z działalnością, zmierzające do stworzenia właściwych warunków do jej wykonywania, co (w odniesieniu do definicji działalności gospodarczej w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej) świadczyć ma o „zorganizowanym i ciągłym zamiarze świadczenia usług”.
Nie zgadzam się z taką interpretacją stanu faktycznego.
Dokonywanie zapisów istniejących w ewidencji przychodów i rozchodów wynikało z obowiązku nałożonego na każdego podatnika Rozporządzeniem Ministra Finansów z dnia 15 grudnia 2000, a następnie rozporządzeniem z dnia 26 sierpnia 2003 w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów, wedle którego „podatnik jest obowiązany prowadzić księgę rzetelnie”, co ma miejsce, „jeżeli dokonywane w niej zapisy odzwierciedlają stan rzeczywisty”. Stan rzeczywisty natomiast był taki, że mimo zaprzestania działalności gospodarczej konto bankowe istniało, a w związku z tym bank w stałych terminach naliczał odsetki i obciążał konto prowizjami czy też opłatami za prowadzenie rachunku. Ten stan rzeczywisty musiał znaleźć swe odzwierciedlenie w księdze przychodów i rozchodów. Tak samo jak zaksięgowane być musiały z dniem ich rzeczywistego poniesienia przez właściciela lokalu (proporcjonalnie do rozmiaru prowadzonej przeze mnie działalności) opłaty za lokal, telefon czy prąd.
Owszem, można uznać, że nie zerwanie (na czas zaprzestania działalności) umowy z bankiem o prowadzenie rachunku bankowego ani umowy o użyczenie lokalu z jego właścicielem było z mojej strony podtrzymywaniem właściwych warunków do wykonywania działalności, i w
pewnych warunkach mogłoby nawet, jak tego chce ZUS, świadczyć o „zorganizowanym i ciągłym zamiarze świadczenia usług”, gdyby nie fakt, że w rzeczywistości ja takiego „zamiaru” nie miałam i mieć nie mogłam.
Swoją działalność wykonuję osobiście, polega ona na sporządzaniu tłumaczeń pisemnych i ustnych na zlecenia klientów indywidualnych, firm, instytucji. Tłumaczenia pisemne klienci zlecają mi i odbierają je, przychodząc do mnie osobiście, przynosząc lub przesyłając tekst do mego biura. Ich odebranie, wykonanie i wydanie nie jest możliwe, jeśli mnie osobiście nie ma i biuro jest zamknięte, a telefon milczy. Także tłumaczenia ustne ze zrozumiałych powodów wymagają bezwzględnie mojej fizycznej obecności. W postępowaniu prowadzonym w tej sprawie w ZUS wyjaśniłam, iż podczas okresów wyrejestrowania nie byłam fizycznie obecna w Polsce, a zatem uwzględniając opisany przeze mnie powyżej charakter mojej pracy, trudno nie zgodzić się z faktem, że przebywając za granicą, nie będąc w moim biurze, nie miałam ani zamiaru ani możliwości świadczenia moich usług. Nie miałam więc zamiaru prowadzenia działalności gospodarczej i nie prowadziłam tej działalności.
Odnosząc się do mego oświadczenia, iż w okresach wyrejestrowania przebywałam za granicą, ZUS podaje, że wyjazdy nie są okolicznością powodującą ustanie obowiązku opłacania składek i że mogą one być powiązane z rodzajem prowadzonej działalności.
Nie twierdzę, że w okresach wyrejestrowania działalności nie podlegam obowiązkowi opłacania składek dlatego, że byłam za granicą, tylko dlatego, że akurat rodzaj działalności prowadzonej przeze mnie wymaga bezwzględnie mej obecności w siedzibie, a jeśli przez kilka tygodni przebywam za granicą, biuro tłumacza jest zamknięte, nie prowadzę zatem działalności gospodarczej.
To prawda, że jak wywodzi ZUS, wyjazd zagraniczny może być czasami powiązany z rodzajem prowadzonej działalności, ale jest to tylko przypuszczenie, które w moim przypadku nie ma nic wspólnego z prawdą, choćby ze względu na fakt, iż kraje w których przebywałam nie należą do strefy językowej, jaką zajmuję się zawodowo.
W uzasadnieniu swej decyzji ZUS przytacza jeszcze stanowisko Sądu Najwyższego w podobnej sprawie, z którego wynika, iż okresy wykonywania innych czynności związanych z działalnością, jak poszukiwanie nowych klientów, czy też okresy oczekiwania na kolejne zamówienia nie oznaczają zaprzestania prowadzenia działalności.
Nie dotyczy to zupełnie mojej sytuacji, gdyż w czasie wyrejestrowania działalności nie mogłam poszukiwać nowych klientów będąc w krajach z innej strefy językowej ani tym bardziej nie oczekiwałam na kolejne zamówienia. Na zamówienia mogłabym oczekiwać tylko pod adresem lub telefonem podawanym jako siedziba mojej działalności, a ta w okresach zaprzestania działalności była zamknięta.
Z wyjaśnienia powyższych okoliczności wynika, iż ZUS nie uwzględnił charakteru mojej działalności, a zwłaszcza niemożliwości prowadzenia przeze mnie działalności podczas pobytów zagranicznych, a co za tym idzie podjęta przez ten organ decyzja może okazać się dla mnie krzywdząca.
Dlatego wnoszę o zmianę tej decyzji poprzez uwzględnienie okresów zgłaszanego przeze mnie zaprzestania działalności gospodarczej.
ODPOWIEDŹ ZUSu NA ODWOŁANIE OD DECYZJI / Kursywą wyróżnione są moje komentarze.
W imieniu ZUS xxx wnoszę o oddalenie odwołania.
Uzasadnienie:
W dniu xxx organ rentowy xxx wydał decyzję, w której stwierdził, iż wnioskodawczyni z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym (emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu) w okresie od 01.09.200 do nadal.
Wnioskodawczyni złożyła odwołanie od tej decyzji. Stwierdziła w nim, iż objęcie jej ubezpieczeniem ww. okresie nie jest zasadne. Uzasadniając swoje stanowisko argumentowała, iż w ww. okresach wyrejestrowania z ubezpieczenia nie prowadziła działalności gospodarczej.
Wnioskodawczyni prowadzi działalność polegającą na sporządzaniu pisemnych i ustnych tłumaczeń. Działalność tę prowadzi osobiście. Ze względu na powyższe w okresach pobytu za granicą nie prowadziła i nie mogła prowadzić działalności gospodarczej. Stwierdziła również, iż fakt dokonywania przez nią w ww. okresach zapisów w ewidencji przychodów i rozchodów wynika z obowiązku nałożonego na nią jako podatnika rozporządzeniem Ministra Finansów z dnia 15 grudnia 2000 r, a następnie rozporządzeniem Ministra Finansów z dnia 6 sierpnia 2003 r w sprawie prowadzenia księgi rozchodów i przychodów. W związku z obowiązkami wynikającymi z tych rozporządzeń w księdze przychodów i rozchodów dokonywane były zapisy związane z ponoszeniem opłat wiążących się z prowadzeniem rachunku bankowego czy też należności za najem lokalu oraz media.
Zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 13.10.1998 o sus (Dz.U. Nr 137, poz. 887 ze zm.) obowiązkowo ubezpieczeniem emerytalnym i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność. Na podstawie art. 12 ust. 1 powoływanej ustawy osoby te podlegają równocześnie ubezpieczeniu wypadkowemu. Za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą ustawa uważa osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawi przepisów o działalności gospodarczej lub innych przepisów szczególnych 9art. 8 ust. 6 pkt. 1 ustawy o sus). Zasady podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej regulowała ustawa z dn. 19.11.1999 r Prawo działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 101, poz. 1178 z późn. zm.), a następnie ustawa z dnia 2 lipca 2004 o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 173, poz. 1807). Zapisy tych ustaw w odniesieniu do definicji działalności gospodarczej i przedsiębiorcy są zbieżne.
Obecnie obowiązująca ustawa stanowi w art. 4, iż przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy jest między innymi osoba fizyczna, która zawodowo, we własnym imieniu podejmuje i wykonuje działalność gospodarczą. Zgodnie z brzmieniem art. 2 ww. ustawy działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, handlowa, budowlana, usługowa oraz rozpoznawanie i eksploatacja zasobów naturalnych wykonywana w sposób ciągły i zorganizowany. Nie ulega zatem wątpliwości, iż przedsiębiorca wykonuje działalność w sposób ciągły. Okoliczność nie świadczenia przez przedsiębiorcę usług w pewnym okresie nie może być przesłanką do uznania, iż nie prowadził on wtedy działalności gospodarczej. /U mnie nie zachodzi okoliczność nie świadczenia usług, ale wręcz niemożności świadczenia usług ze względu na zaprzestanie działalności, zrezygnowanie z zamiaru, chęci i gotowości do świadczenia usług./ W działalności gospodarczej zdarzają się w sposób naturalny przerwy, np. okresy przestoju czy spadku koniunktury, również nieobecności wywołanej urlopem. W związku z tym sytuacje takie nie mogą prowadzić od uznania, że działalność gospodarcza nie jest w tych okresach prowadzona. /To prawda, u mnie też w sposób naturalny takie okresy się zdarzały i nie uznawałam wtedy wcale, że działalności trzeba w związku z tym zaprzestać, nadal ją prowadziłam./ Tym bardziej, iż poza sporem jest, że wnioskodawczyni w okresie objętym zaskarżoną decyzją uczestniczyła w obrocie gospodarczym, posiadała zewnętrzne znamiona przedsiębiorcy (wpis do ewidencji działalności gospodarczej, prowadziła księgowość). /Nie, bo te” zewnętrzne znamiona przedsiębiorcy” i „uczestniczenie w obrocie gospodarczym” to pojęcie, jakiego nie znają ustawy, w związku z tym posługiwanie się nimi nie uzasadnia niczego, a służy tylko zasugerowaniu, że coś jest oczywiste dla obu stron, a tak wcale nie jest./
Nadto dla celów działalności gospodarczej prowadziła bieżący rachunek bankowy oraz wynajmowała lokal i opłacała rachunki za wodę, energię elektryczną oraz telefon.
Z faktu, iż wnioskodawczyni w pewnych okresach prowadzenia działalności nie przebywała w lokalu swego przedsiębiorstwa nie można wywodzić wniosku, iż w tych okresach nie prowadziła działalności gospodarczej. /Toteż fakt nie prowadzenia działalności gospodarczej wywodzony jest przeze mnie z innych okoliczności, nie z takich, iż w pewnych okresach nie przebywałam w lokalu swego przedsiębiorstwa, lecz z takich, że w okresach zaprzestawania działalności nie było mnie fizycznie w kraju i zajmowałam się sprawami nie mającymi nic wspólnego z moją działalnością./ Na uwagę zasługuje okoliczność, iż czynne przebywanie w lokalu firmy ma znaczenie jedynie dla działań marketingowych (oczekiwanie na klienta) wnioskodawczyni. Działalność przez nią prowadzona, tj. tłumaczenie tekstów może być wykonywana równie dobrze w domu lub w pokoju hotelowym podczas podróży. /Biuro, w którym prowadzę działalność, oczekuję na klienta, przyjmuję i realizuję zlecenia mieści się w mieszkaniu, w którym także mieszkam. Wszystkie zlecenia pisemne wykonuję w biurze-mieszkaniu, ustne – w miejscu wskazanym przez klienta, przy czym zlecenia na tłumaczenia ustne i pisemne mogę przyjmować tylko i wyłącznie będąc w biurze-mieszkaniu. Klienci mogą się ze mną kontaktować tylko osobiście, pocztą lub dzwoniąc na telefon stacjonarny w biurze-mieszkaniu. Czas realizacji przeciętnego zlecenia to 1-3 dni, na palcach jednej ręki mogłabym policzyć w mojej kilkunastoletniej praktyce zlecenia, których czas realizacji wynosił więcej niż powiedzmy 10 dni (które ewentualnie można by było wziąć ze sobą na jakiś wyjazd) ale i tak wszystkie zlecenia pisemne realizowałam w domu. Zleceń na tłumaczenia ustne ze zrozumiałych względów nie zrobię w podróży, tylko tam, gdzie klient żąda./ Ponadto, nawet gdyby przyjąć, iż wnioskodawczyni faktycznie przebywała za granicą w celach turystycznych, nie jest to okolicznością uzasadniającą pogląd, iż działalność wówczas nie była prowadzona. /Nie trzeba przyjmować, że byłam za granicą - przedłożyłam na to dowody. Nigdzie nie podane jest, że były to wyjazdy w celach turystycznych, a nawet jeśli by tak było, to nie w ramach działalności gospodarczej./ Stanowisko takie zaprezentował Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 17.12.2003, sygn. akt III Aua 1531/03, publ. OSAB 2004/51: „wnioskodawca sam dysponuje swoim czasem przeznaczonym na wykonywanie działalności i może go wykorzystać na bezpośrednie świadczenie usług, na czynności pomocnicze, wreszcie może swój czas wykorzystać na sprawy prywatne (leczenie, sprawy rodzinne, urlop, itp.). Inaczej niż w przypadku stosunku pracy skarżący sam sobie wyznacza zadania i je realizuje na własne ryzyko i odpowiedzialność”. /Zgadzam się w pełni, jeśli wykonuje działalność, to tak, jak najbardziej, sam o tym wszystkim decyduje na swoje ryzyko i odpowiedzialność. Ja jednak nie wykonywałam w tych okresach działalności, zaprzestawałam jej prowadzenia, była to moja świadoma decyzja, także podjęta na własne ryzyko i odpowiedzialność./
Niewątpliwie w okresie wyrejestrowania z ubezpieczenia społecznego wnioskodawczyni wpisana była w ewidencji dzialalności gospodarczej jako przedsiębiorca, prowadziła księgę przychodów i rozchodów, wynajmowała lokal, opłacała media (w okresach wyrejestrowania się z ubezpieczenia nie składała wniosków o wykreślenie z ewidencji). /Niewątpliwie, ale nie ma to związku ze sprawą./
Zgodnie z art. 13 pkt. 4 ustawy o sus ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby prowadzące działalność pozarolniczą w okresie od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania jej wykonywania.
W świetle powyższego należy uznać, iż wnioskodawczyni podlegała ubezpieczeniom społecznym w okresie objętym zaskarżoną decyzją.
P.S.od gośki: To na razie wszystkie materiały, które posaiadam od Renaty. Wkrótce ma do mnie wysłać wyroki sądów.
Pozdrawiam Was wszyskich - gośka