Sofistyka i nie mam ochoty prostowania, a tak konkretnie z czego się cieszysz mając podobno 50 kilo? Coś jednak z Tobą jest nie tak, nawet mając perspektywę dokupienia tak jak ja, traktuję to jako porażkę, a Ty chłopie robisz tu jakieś feste dla ubogich z piwem w tle...